Czy klienci czują się bezpiecznie w centrach handlowych? [BADANIE]
Polska Rada Centrów Handlowych wraz z agencją badawczą Inquiry przedstawiły wyniki pierwszej fali badania nastrojów konsumenckich „Powrót Polaków do zakupów po epidemii”. Jak podkreślają autorzy klienci czują się w nich bezpiecznie.
Badanie zostało została zrealizowane w dniach 11-15 maja br. Jak pokazują dane, aż 51 proc. badanych odwiedziło centra handlowe w pierwszym tygodniu po ponownym otwarciu obiektów. Co ważne, 64 proc. klientów poszło do centrum handlowego po konkretne zakupy, 31 proc., aby sprawdzić ofertę w sklepach lub w poszukiwaniu ciekawych promocji.
– Wyniki badania przeprowadzonego przez agencję Inquiry pokazują, że klienci chętnie wrócili do centrów handlowych po 4 maja. Co nas cieszy, aż 81 proc. respondentów czuło się podczas robienia zakupów bezpiecznie. Oznacza to, że obiekty handlowe zostały dobrze przygotowane do przyjęcia klientów – mówi Anna Zachara-Widła, Research & Education Manager, PRCH.
Ogólnopolskie badanie zostało zaplanowane na osiem cotygodniowych fal i każdorazowo będzie ono przeprowadzone na próbie 500 osób. Badanie pozwoli analizować bieżące zmiany zachowań klientów obiektów handlowych między innymi w takich obszarach jak: decyzje zakupowe, opinie o wizytach w centrach handlowych czy też obawy z nimi związane.
– Śledzimy potrzeby i zachowania klientów w tym niezwykle dynamicznym okresie, aby właściciele nieruchomości oraz przedstawiciele sieci handlowych i usługowych mogli jak najszybciej dostosować swoje działania do stanu „nowej normalności” – podkreśla Agnieszka Górnicka, prezes zarządu Inquiry.– Po pierwszej fali badania wiemy już, że Polacy najbardziej tęsknili za wizytą u fryzjera i kosmetyczki (68 proc.) oraz za dostępem do gastronomii i rozrywki (po 38 proc.). Jesteśmy przekonani, że wraz z kolejnym znoszeniem obostrzeń i otwieraniu kolejnych przestrzeni w obiektach, potrzeby klientów będą się zmieniać – dodaje Agnieszka Górnicka.
1 komentarz
-
25.05.2020
Zauważyłem, że w moim osiedlowym centrum handlowym nikt nie zwraca uwagi klientom, którzy wchodzą do sklepu bez zasłonięcia ust i nosa. Dlatego nie zamierzam zaglądać do żadnego dużego centrum handlowego, bo jeśli w małym osiedlowym nikt nie potrafi zadbać o nasze bezpieczeństwo, to co dopiero w kilkanaście razy większym?