Handel w sieci idzie mocno w górę. Ale są też obawy
Sklepy internetowe notują prawdziwe oblężenie, najwięcej zyskują te sprzedające żywność – wzrost wysyłek w porównaniu z zeszłym rokiem to nawet 70 proc. – wynika z raportu „E-commerce w czasie kryzysu 2020”, przygotowanego na zlecenie Izby Gospodarki Elektronicznej.
Powołuje się na niego portal businesinsider.com.pl. Z raportu wynika, że branża e-commerce w wyniku kryzysu spowodowanego koronawirusem, mocno się rozwarstwia.
–Wzrosty wysyłek nawet powyżej 70 proc. obserwujemy w branżach takich jak: e-grocery, zoologia, suplementy i leki bez recepty. Spadki powyżej 15 proc. - w odzieżówce i jubilerstwie. – komentuje w przytoczonym raporcie Mateusz Pycia, założyciel i CEO Globkurier.pl,
Jak wynika z danych e-Izby 38 proc. badanych zrobiło na czas społecznej kwarantanny zakupy w Internecie. To głównie ludzie w przedziale wiekowym 35-44 lata (na tę grupę przypada niemal połowa). Klienci sklepów internetowych najczęściej kupują chemię domową, produkty spożywcze, odzież i obuwie, a następnie produkty w kategoriach: sport, zdrowie, kultura i rozrywka.
Ponadto blisko 37 proc. badanych uważa, że zakupy internetowe są w tym momencie bezpieczniejsze niż w sklepach stacjonarnych. To również głównie osoby z kategorii wiekowej 35-44 lata.
Autorzy raportu zwracają także uwagę, że 12 proc. konsumentów w okresie kwarantanny zamawia jedzenie z dostawą do domu. Co ciekawe, 27 proc. z nich stanowią osoby z najstarszej grupy wiekowej.
Klienci kupują żywność w sieci, chociaż jednocześnie negatywnie oceniają dostępność produktów spożywczych. Taką deklarację składa 59 proc. badanych.
Eksperci podkreślają, że choć dziś trudno stawiać wiarygodne tezy o dalszym rozwoju e-commerce, jego znaczenie najprawdopodobniej nadal będzie rosnąć. Pandemia może być dodatkowym impulsem dla osób, które wcześniej nie robiły zakupów w sieci, aby dokonywać ich także po czasach epidemii.
Pytanie pozostaje przede wszystkim o ciągłość łańcuchów dostaw, a także niepewny popyt konsumencki, spowodowany obawą konsumentów o swoje dochody. Jeżeli dostawa produktów będzie utrudniona, a konsumenci mocno oszczędni, nawet rynek e-grocery może zmagać się z problemami. Widać to chociażby w badaniu przeprowadzonym na rynku amerykańskim przez Digital Commerce 360. Tylko 38 proc. badanych sprzedawców e-commerce ocenia, że pandemia spowoduje wysoki bądź duży wzrost obrotów, natomiast większość przewiduje, że obroty będą zgodne z planowanymi na rok 2020 poziomami lub nawet spadną.
15