Michał Kołodziejczak, Agro Unia: Będziemy chronić polski rynek przed zagranicznymi sieciami handlowymi
Michał Kołodziejczak, prezes stowarzyszenia rolników Agro Unia, domaga się stworzenia „parasola ochronnego” nad polskim rynkiem spożywczym. W rozmowie z portalem Money.pl lider nowego ruchu ludowego oskarża „korporacje” o niszczenie polskiego rolnictwa i „małych sklepów rodzinnych”.
Michał Kołodziejczak, nazwany przez Money.pl „nowym Lepperem”, jest zdania, że polscy rolnicy nie mają swobodnego dostępu do rynku, ponieważ „wszystko jest przejęte przez korporacje, przez sklepy wielkopowierzchniowe”, które decydują o tym, od kogo kupują towar, przy czym znaczną jego część sprowadzają z zagranicy. Szef Agro Unii przekonuje, że niektóre kraje Europy Zachodniej „zatroszczyły się o to, by w miastach prym wiodły sklepy rodzinne”, które zaopatrują się w lokalnych hurtowniach i u miejscowych rolników.
Działacz wskazuje ponadto na przykłady Litwy czy Czech, które poradziły sobie z nadmiernym napływem zagranicznej żywności i ostrzega, że jeśli polskie gospodarstwa rolne zostaną całkowicie „wyłączone z funkcjonowania”, ceny żywności bardzo wzrosną, a Polska stanie się w pełni zależna od żywności zagranicznej. „Zadaniem naszej organizacji jest stworzenie parasola ochronnego ponad pojedynczymi rolnikami, ponad grupami producenckim i spółdzielniami, ponad konsumentami. Ma on chronić polski rynek polskich konsumentów” – wyjaśnia Kołodziejczak w rozmowie z Money.pl.
Szef Agro Unii uważa, że polski handel detaliczny został całkowicie zdominowany przez kilka korporacji handlowych i przekonuje obrazowo, że wystarczy wyeliminować dany towar z „czterech wiodących sklepów Warszawie”, by mieszkańcy stolicy zostali pozbawieni dostępu do tego produktu, ponieważ małe sklepy rodzinne zostały „skutecznie wyeliminowane przez złe zapisy prawa”.
Agro Unia to nowy ruch ludowy, którego liderem jest Michał Kołodziejczak, rolnik z woj. łódzkiego, założyciel m.in. Unii Warzywno-Ziemniaczanej – organizatora kilku akcji protestacyjnych. m.in. blokady autostrady A2 z grudnia 2018 r. Agro Unia stawia sobie za cel oddolną organizację struktur nowego ruchu ludowego, zjednoczenie branży rolniczej i walkę o interesy polskiego rolnictwa, ale także „rozliczenie” stowarzyszeń i organizacji rolniczych finansowanych przez Skarb Państwa.
Działacze Agro Unii oskarżają obecne władze o to, że niewłaściwą polityką i brakiem stosownych regulacji prawnych doprowadziły polskie rolnictwo do tragicznej sytuacji – i wskazują na dramatycznie niskie ceny skupu warzyw i owoców, nadprodukcję, załamanie rynku trzody chlewnej, a także brak odpowiedniej reakcji władz na klęski żywiołowe, dotykające producentów rolnych czy na problem wirusa afrykańskiego pomoru świń ASF.
Źródło: money.pl
7 komentarzy
-
05.03.2019
bardzo dobrze wreszcie znalazł się polak rolnik ,który chce zrobić coś dla kraju6
-
04.02.2019
Jak zostać członkiem Agro Unii.
-
30.01.2019
to co robicie to walka o zdrowie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
30.01.2019
to co robicie to psu na budę a może ; buda ; taki jest minister, co za lobby, kryje ministra !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
30.01.2019
Rolnictwo jest takim samym działem gospodarki wolnorynkowej jak wszystkie inne. Winna to być zwykła działalność gospodarcza. Dlaczego np. sadownik nie próbuje sprzedaży bezpośredniej lecz oczekuje ochrony rynku. Tym samym banany, pomarańcze są tańsze w wielu przypadkach od rodzimych jabłek. Czy jako producent mebli, wyrobów metalowych itp. też winniśmy blokować drogi i żądać ochrony rodzimego rynku? Na koniec pytanie czy polscy rolnicy zobligowani są do zakupu np telewizorów , samochodów lub ciągników rolniczych od krajowych producentów?
-
30.01.2019
Jak tego samego będą żądać rolnicy z innych krajów, to ten sam Pan podniesie larum, że nie możemy eksportować naszych wspaniałych płodów rolno-owocowych i że to cios w rodzimych producentów, i że wszystko zaraz padnie i że rząd nic nie robi, żeby im pomóc.
-
29.01.2019
Tylko jeden mądry się znalazł ? Reszta siedzi na zakupach w Lidlu i Biedrze