Policja kontroluje galerie handlowe. Klienci bez maseczek muszą liczyć się z mandatem
Po zapowiedziach ministerstwa zdrowia w galeriach handlowych pojawili się policjanci, którzy zatrzymują klientów bez maseczek. W weekend na ich spotkanie mogli liczyć np. klienci warszawskich Złotych Tarasów.
– Musiałem odebrać garnitur po poprawkach. Właśnie wyszedłem ze sklepu, maseczkę miałem w tylnej kieszeni spodni i w pośpiechu zapomniałem jej założyć – relacjonuje pan Paweł. – Zjeżdżam schodami i słyszę nagle: "Dzień dobry, policja, dlaczego nie ma pan maseczki?”– opisuje mężczyzna w rozmowie z serwisem WP.pl.
Okazuje się, że policjanci po krótkiej rozmowie i pouczeniu klienta zdecydowali się przesłać jego dane do sanepidu. Warto zauważyć, że mandat z powodu braku maseczki może kosztować nawet 500 zł, a policjanci coraz częściej po nie sięgają, bo pouczenia nie przynoszą rezultatów.
Maseczki należy nosić w miejscach publicznych, przede wszystkim w sklepach, galeriach handlowych oraz w środkach komunikacji miejskiej.
1 komentarz
-
16.09.2020
Maseczka jest tylko zaleceniem a nie ustawowym nakazem czy już całe życie będziemy chodzić w durnych maskach tyle lat nauczyliśmy się żyć z innymi wirusami bez zakładania masek ludzie robią wam wodę z mózgu by poprzez urojonego covida chodzić na smyczy strachu
2