Sieci sklepów z art. przemysłowymi tracą miliardy na pandemii. Dobija je zakaz handlu w niedziele
Branża modowa straci w tym roku 5,5 mld obrotów. Z powodu pandemii mocno poturbowane są także skelpy meblowe, z art. wyposażenia wnętrz czy budowlane. Detalistów stacjonarnych dobija zakaz handlu w niedziele, którego jednak nie chce poluzować rząd – pisze „Rzeczpospolita”.
Dziennik cytuje opinię Anny Szmeji, prezes Retail Institute, która zauważyła w minioną niedzielę handlową – 30 sierpnia – ogromne kolejki pod sklepami, co jej zdaniem wskazuje, że szczególnie w okresie powakacyjnym klientom doskwiera brak możliwości robienia zakupów niedziele. Zdaniem przedstawicielki branży, powrót do niedziel handlowych pomógłby detalistom non-food w odrabianiu strat spowodowanych pandemią koronawirusa.
Jak wynika z prognoz Euromonitor International, cytowanych przez „Rzeczpospolitą”, spadek sprzedaży w branży mogowej wyniesie w skali roku 21,5 proc., do kwoty 20,5 mld zł. Branża budowlana straci 10,1 proc. – sprzedaż spadnie do 17,9 mld zł. Sklepy meblowe i z artykułami wyposażenia wnętrz wygenerują obroty rzędu 14,3 mld zł – to spadek o 11 proc.
Jak podaje „Rz”, wskutek pandemii i zakazu handlu w niedziele liczba wizyt w centrach handlowych, gdzie mieści się wiele marketów przemysłowych, zmalała aż o 37,1 proc.
Czytaj więcej w „Rzeczpospolitej”
13