UOKiK ostrzega: uwaga na promocje w Black Friday
- Z naszego doświadczenia wynika, że tzw. super okazje oznaczają zazwyczaj dla konsumentów wiele haczyków i pułapek, bo to nie konsument łowi okazje, ale raczej wpada w sidła tych, co je organizują - powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik prasowa UOKiK Małgorzata Cieloch.
Dodała, że średnio podczas promocji, czy różnego rodzaju wyprzedaży UOKiK notuje ok. 10 proc. nieprawidłowości. - Najdotkliwszą uciążliwością dla kupujących są oczywiście błędnie podane ceny, czyli brak jasnej informacji, o ile taniej kupujemy. Sporadycznie zdarzają się informacje wprowadzające w błąd, co do naszych praw. Na przykład wiele lat temu królowały informacje, że kupując coś taniej mamy np. ograniczone prawo do reklamacji. Stwierdzenie jest nieprawdą, na szczęście spotykamy się z takimi przypadkami sporadycznie – tłumaczy Cieloch.
Jak wskazała Cieloch, częściej natomiast zdarzają się sytuacje ograniczenia dobrych praktyk przez sprzedawcę właśnie podczas trwania specjalnych okazji. W praktyce przejawia się to tym, że np. sklep, który daje konsumentowi zazwyczaj 30 dni na zwrot towaru - na tzw. "rozmyślenie się" i jest to dobrą praktyką. Podczas specjalnych okazji ta dobra praktyka może zostać ograniczona i to jest działanie zgodne z prawem, o ile konsument został poinformowany o tym fakcie - zaznaczyła.
- Przed tegorocznymi wyprzedażami z okazji Black Friday sugerujemy zwracanie uwagi na informacje dotyczące obniżek, w szczególności warunków promocji. Zachowanie zdrowego rozsądku i umiar też będą pożądanymi cechami - uważa rzecznik UOKiK.
2