6 grudnia 2019
Rada Nadzorcza Grupy Lotos S.A. zdecydowała o odwołaniu ze składu zarządu spółki Mateusza Bonca, prezesa zarządu, z dniem 6 grudnia 2019 r. Pełnienie funkcji prezesa rada...
Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas powiedział, że podatek cukrowy to działanie na rzecz zdrowia. Trzeba odwrócić myślenie o nim, nie jako o daninie, ale...
5 grudnia 2019
Spar Group w swoim pierwszym sklepie w Polsce, czyli Eurosparze w warszawskim centrum handlowym Blue City, zaprezentowało koncept kawiarni Bean Tree Cafe. To dopiero zalążek tego,...
4 grudnia 2019
24 listopada 2019
Choć do Black Friday został jeszcze prawie tydzień już teraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta pokazuje, że tego dnia na konsumentów może czekać wiele przykrych...
21 listopada 2019
20 listopada 2019
19 listopada 2019
Co trzeci przedsiębiorca, prowadzący sprzedaż detaliczną, zainstalował terminal płatniczy w ramach programu Polska Bezgotówkowa. Wciąż jednak są miejsca, gdzie można...
2 grudnia 2019
28 listopada 2019
Tesco realizuje strategię 4R, w ramach której eliminuje opakowania z tworzyw nie nadających się do recyklingu. Sieć walczy także ze zbyt dużymi opakowaniami.
3 grudnia 2019
HANDEL I DYSTRYBUCJA
krajowe sieci handlowe
hurtownie spożywcze i dystrybucja FMCG
LOGISTYKA DLA HANDLU
17 stycznia 2018, 10:24
wiadomoscihandlowe.pl
Eurocash odczuwa brak pracowników do pracy i presję na wzrost wynagrodzeń (fot. materiały prasowe Eurocash)
- Musimy coraz bardziej iść w kierunku automatyzacji i jeszcze mocniej integrować logistykę ze sklepami, co powinno pozwolić na obniżenie kosztów. To jedno z najważniejszych wyzwań na nadchodzące miesiące i lata - mówi portalowi wiadomoscihandlowe.pl Pedro Martinho, członek zarządu Grupy Eurocash.
Przedstawiciel największego hurtownika w Polsce podkreśla, że przyczyną takiego stanu rzeczy są rosnące koszty, w tym w szczególności koszty pracy. Pedro Martinho tłumaczy, że Grupa Eurocash tak samo jak cała branża odczuwa brak pracowników do pracy i presję na wzrost wynagrodzeń.
Członek zarządu Eurocashu podsumowując 2017 r. zwraca uwagę na pozytywne zjawisko, jakim dla całej branży był powrót inflacji cen żywności. Z drugiej strony, sektorowi handlu detalicznego i hurtowego towarzyszyła również niepewność legislacyjna, związana m.in. z ustawą o ograniczeniu handlu w niedziele.
- Już wcześniej zapytaliśmy 5 tys. naszych klientów, co myślą o tym zakazie. Połowa z nich wypowiedziała się o tym pomyśle pozytywnie, a druga połowa negatywnie. Myślę, że zakaz nie powinien mieć dużego negatywnego wpływu na rynek niezależnych sklepów - przewiduje Martinho.
Pedro Martinho nie ma wątpliwości co do tego, że najważniejszymi wydarzeniami minionego roku dla Grupy Eurocash były: finalizacja przejęcia supermarketów Eko oraz zawarcie umowy dotyczącej przejęcia sieci Mila. Przedstawiciel Eurocashu podkreśla, że "transakcje te były kluczowymi elementami wdrażanej przez nas strategii zakładającej budowę ogólnopolskiej sieci supermarketów, obejmującej zarówno placówki franczyzowe, jak i własne".
- Przejęcia te są również bardzo istotne z punktu widzenia rozwijanego przez nas projektu dostaw artykułów świeżych do sklepów. Dzięki przejęciom zdobędziemy cenne kompetencje w tym zakresie i będziemy w stanie podwoić wolumen sprzedaży produktów świeżych. Ta kategoria jest niezwykle ważna dla niezależnych właścicieli sklepów, aby mogli skutecznie konkurować o klienta z dyskontami - mówi portalowi wiadomoscihandlowe.pl Pedro Martinho.
Obecny rok w Grupie Eurocash przebiegać ma głównie pod znakiem integracji sklepów Eko i Mila (tutaj Eurocash wciąż oczekuje na zgodę UOKiK na transakcję) z siecią Delikatesy Centrum. Równolegle giełdowa spółka pracować zamierza nad poprawą rentowności w formacie cash&carry.
- Będzie to także kolejny rok inwestycji w testowanie i rozwój nowych formatów detalicznych, takich jak Duży Ben, Kontigo, czy Abc na kołach, jak i inwestycji w cyfryzację firmy, w tym rozwój aplikacji mobilnych dla klientów Grupy Eurocash i konsumentów - zapowiada Pedro Martinho.
Wartość prezesa zarządu Dino to ponad 377 mln złotych, wynika z raportu opracowanego przez
- Widzimy potencjał do poszerzenia sieci Delikatesy Centrum do 2400 placówek w ciągu
Poleć innym
Portal Wiadomoscihandlowe.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Złodzieje jak ich mało . Ludzi tylko wyzyskują !! A menagery to też złodzieje okradali magazyn a obciążyli ludzi dobrze wiem co niewiele bo pracowałem tam około 5 lat
Dajcie ludziom godnie zarabiać a nie rzucajcie marnych ochłapów i oczekujcie że będzie komplet ludzi i każdy będzie się zabijał dla tej firmy. Żeby wymagać i oczekiwać trzeba coś od siebie dać. A w tym wypadku dużo by dało znaczne zwiększenie wynagrodzenia dla tego personelu który co prawda jest na samym dole ale to właśnie on najbardziej reprezentuje Eurocash bo ma największy i najbliższy kontakt z klientem. I to od tego pracownika zależy wizerunek firmy. Ciągłe zmiany personelu nie służą wizerunkowi firmy a to przekłada się na wiarygodność firmy w oczach klientów i firm współpracujących. Może"góra" tego nie widzi ale na pewno idąc tą drogą wkrótce boleśnie to odczuje. Moim zdaniem najlepszym posunięciem byłoby zainwestowanie w tą grupę pracowników bo to może firmie przynieść znaczny zysk w perspektywie długofalowej...
Skończyly im się pomysly na rozwój, konkurencja nie śpi, a oni tam przysypiają :-)
Nie ma przychodów bez kosztów, coraz więcej sieci chcemy obsługiwać tą samą ilością rąk .Czy ktoś przeanalizował jaki to ma skutek ? rotacja pracowników magazynowych jest ogromna co za tym idzie poprawność przygotowywania towaru , straty , zniszczenia towaru (pracownik który jest na chwilę nie dba o to ile towaru rozdepcze, zniszczy) są ogromne , towar przychodzi z opóźnieniem .Dobrze by było posłuchać opinii "starych"klientów , co myślą na temat przemian w naszej firmie. Pracuje w tej firmie ( zaczynając w małej firmie która łączyła się itd...) 27 lat i tak wielkich strat magazynowych, tak bezmyślnego niszczenia i złego przygotowania towaru jeszcze nie było. Gdyby ograniczyć te ogromne straty były by środki na lepsze wynagrodzenie co za tym idzie pracownik dobrze zarabiający wiąże się z zakładem i zależy mu na dobrej pracy.Nie zgadzam się z opinią że pracownik z długim stażem nie pracuje lepiej i nie powinno firmie zależeć na ich utrzymaniu. itd.....
Pedro Martinho tłumaczy, że Grupa Eurocash tak samo jak cała branża odczuwa brak pracowników do pracy i presję na wzrost wynagrodzeń- tam gdzie naprawdę pracodawca dzieli się zyskami z pracownikami te problemy są dużo mniejsze Panie Pedro, widok ze strony handlowca ceny rosną, plany rosną, liczba obsługiwanych kh rośnie a wypłaty ... ?
zdjęć: 9
zdjęć: 79
29 listopada 2019
zdjęć: 6
zdjęć: 112
26 listopada 2019
22 października 2019
28 września 2019
19 września 2019
Na portalu wiadomoscihandlowe.pl używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności.