Polskie dzieci pokochały żelki
Najnowszy raport KPMG/POLBISCO podaje, że rynek słodyczy wart jest 12,7 mld zł, z czego na produkty nieczekoladowe dla dzieci przypada niespełna 0,5 mld zł. – Od lat obserwujemy trend, który można opisać trzema słowami: różnorodnie, kolorowo i zaskakująco. Dzieci oczekują nowych, interesujących oraz przykuwających uwagę produktów, które wyróżniają się i smakiem, i formą. Im więcej ciekawych kształtów, tym lepiej – przyznaje Agnieszka Biernacka, marketing manager działu słodyczy w Nestlé Polska.
Nie ma miejsca na nudę
Dzieci są specyficznym odbiorcą. Nie znoszą nudy i monotonii, kochają wszystko, co nowe. Tak jest też w przypadku słodyczy nieczekoladowych, które najlepiej rotują wiosną i latem. Według Aleksandry Kucały z firmy I.D.C. Polonia (m.in. marka Bombi), kategoria jest stabilna, bez wyraźnych wzrostów lub spadków sprzedaży.
Ożywienie widać w segmentach pastylek, pianek, gum rozpuszczalnych i, przede wszystkim, żelków. Jak mówi Dorota Skubis z firmy Storck, żelki i sugusy, do których zalicza się również gumy rozpuszczalne, odpowiadają za 45 proc. wartości rynku cukierków nieczekoladowych (źródło: Storck za Nielsenem, Panel Handlu Detalicznego, marzec 2013‑luty 2014).
Żelki oferowane są w różnorodnych kształtach i smakach, mają też dodatkowe walory, np. można układać z nich ludziki. Tak właśnie jest ze Śmiejżelkami owocowymi nimm2 z oferty Storck. Pod względem wolumenu sprzedaży to aktualny lider segmentu żelków w opakowaniach 100 g (źródło: Storck za Nielsenem, Panel Handlu Detalicznego, marzec 2013‑luty 2014). W segmencie sugusów ten sam producent oferuje gumy rozpuszczalne Mamba i nimm2 żujki. – Najlepiej rotują wyroby innowacyjne o dużym znaczeniu zabawowym. Żeby usatysfakcjonować wymagających smakoszy produkty skierowane do dzieci muszą nieść zabawę i przyjemność – zauważa Mirosława Stroka z działu marketingu firmy Mieszko i przywołuje najnowsze produkty z portfolio, na które składa się m.in. linia musujących cukierków, lizaków i żelków pod marką Zozole.
Duży wzrost sprzedaży
Kolorowe, ozdobione bogatą grafiką etykiety to również charakterystyczny trend. Producenci umieszczają bohaterów, postacie rysunkowe znane z bajek czy fantazyjne ludziki na opakowaniach, starając się tym samym przyciągnąć uwagę dziecka, co podkreśla Agnieszka Biernacka z Nestlé Polska. Taką strategię przyjęły, produkowane przez Nestlé, pianki JOJO Kaczki i Zakręcone (lider segmentu pianek) oraz żelki JOJO Misie i Kwaśne wężyki.
Liderem wśród markowych producentów żelków jest Haribo. Firma utrzymała tę pozycję z udziałem 27,2 proc. w sprzedaży ilościowej oraz 28,6 proc. wartościowo (źródło: Haribo za Nielsenem, Panel Handlu Detalicznego, cała Polska grudzień 2012‑listopad 2013, bez marek własnych). – Żelki jeszcze nigdy nie były w Polsce tak popularne i lubiane. Segment zanotował w ostatnim czasie największy wzrost sprzedaży wartościowej – o 10,7 proc., z 251,3 mln zł do 278,1 mln zł – stwierdza Artur Gromadzki, członek zarządu spółki Haribo. – Do najlepiej rotujących produktów należą Złote Misie, flagowy produkt Haribo, owocowe żelki z cukrowym wypełnieniem Pico‑Balla oraz żelkowe dropsy Haribo Roulette, które sprawdzają się w strefie przykasowej. Nieźle radzą sobie debiutujące na rynku żelko‑pianki Funny Cubes.
Jest okazja, jest biznes
Przed nami kilka okazji, dzięki którym słodycze nieczekoladowe będą sprzedawać się lepiej. Przede wszystkim Dzień Dziecka. – Oprócz silnej komunikacji nimm2 Śmiejżelki w mediach planujemy szereg akcji samplingowych, które pozwolą nam tego dnia dotrzeć do jak największej grupy odbiorców – zapowiada Dorota Skubis ze Storck. – Ponadto w kwietniu ruszyła akcja wspierająca Mambę. Do końca maja planujemy rozdać 20 000 maskotek – bohaterów marki.
Małgorzata Zgoda z Haribo dodaje, że w maju rodzina Złotych Misiów powiększyła się o Złote Misie z Sokiem. Żelki są większe, bardziej miękkie i soczyste, bo w ich skład wchodzi 25 proc. soku owocowego. Linia Złotych Misiów jest obecnie wspierana w telewizji. – Przewidujemy, że konsumenci, wybierając cukierki, nadal będą sięgali po bardzo urozmaiconą ofertę żelków – dodaje Małgorzata Zgoda. Wyjaśnia, że taką tendencję widać na rynku od dłuższego czasu i wiele wskazuje, że będzie się ona pogłębiać.
(WCH)
Wiadomości Handlowe, Nr 5 (135), Maj 2014
8