Austria otwiera sklepy dla klientów. Eksperci ostrzegają
W Austrii złagodzono dziś pierwsze obostrzenia nałożone po wybuchu epidemii. Eksperci przestrzegają przed nadmiernym optymizmem, a wielkie koncerny handlowe skarżą się, że są dyskryminowane przez władze – informuje serwis wyborcza.pl.
Jak czytamy w portalu wyborcza.pl, kolejka przed wejściem do supermarketu budowlanego przy Triester Straße w centrum Wiednia wydłużała się we wtorek z minuty na minutę. Już rankiem w boksach pod sklepem nie było wolnych wózków. Klienci z maseczkami na twarzach stali na chodniku w rządku, czekając na wejście do sklepu. Wewnątrz naraz mogło przebywać jedynie 500 osób.
Austriacki rząd tuż przed świętami jako pierwszy w Unii Europejskiej postanowił o złagodzeniu niektórych przepisów wprowadzonych w marcu, po wybuchu pandemii.
Plan przewidywał otwarcie po Wielkanocy sklepów o powierzchni mniejszej niż 400 m kw. oraz sklepów z materiałami budowlanymi i ogrodniczymi. Dopiero 1 maja, jeśli liczba zakażeń nie wzrośnie, działalność wznowią centra handlowe. Hotele i restauracje, a także austriackie szkoły mają zostać otwarte po 14 maja.
Wyborcza.pl przypomina, że obecnie liczba zakażonych w Austrii to 14 tys. Poluzowanie obostrzeń dotyczy kilkunastu tysięcy sklepów, stacji benzynowych czy warsztatów samochodowych w całym kraju. Zgodnie z rozporządzeniem rządu na każde 20 mkw. powierzchni sklepu może przypadać jedna osoba.
Wejście do sklepu możliwe jest tylko w maseczce. Sklep może pracować maksymalnie do godz. 19. Za złamanie przepisów grożą kary. Według taryfikatora wpuszczenie większej liczby klientów może kosztować 3,6 tys. euro, wejście bez maseczki – 25 euro.
1 komentarz
-
15.04.2020
I tylkou nas godziny pracywydłużają! W Austrii sklepy mogą pracować maksymalnie do 19.00 , a u nas... całodobowo! Taka ototroska o zdrowie obywatela... po-polsku.
5