Prezydent Gdańska kontra Biedronka. Ruszył proces
W Sądzie Okręgowym w Gdańsku ruszył proces, który prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz wytoczyła Jeronimo Martins Polska. Chodzi o słynne nagranie z 2019 roku.
Pozostało jeszcze 87% tekstu.
Jeśli widzisz ten tekst, oznacza to, że wykorzystałeś limit 8 bezpłatnych artykułów w tym miesiącu lub próbujesz przeczytać artykuł premium, dostępny wyłącznie dla naszych Subskrybentów.
Wspieraj profesjonalne dziennikarstwo.
Wykup subskrypcję i uzyskaj nieograniczony dostęp do naszego portalu.
Kliknij i sprawdź wszystkie korzyści z prenumeraty WH Plus
Posiadasz subskrybcję? Zaloguj się.
-
Dostęp 30 dni19.99 zł - 30 dni
-
Prenumerata roczna WH Plus399.99 zł - 365 dni
- Dostęp do ekskluzywnych treści publikowanych wyłącznie na naszym portalu
- Dostęp do wszystkich bieżących artykułów - newsów, analiz, raportów, komentarzy, wywiadów
- Dostęp do całego archiwum artykułów na portalu wiadomoscihandlowe.pl - ponad 50 tys. materiałów dziennikarskich
- 6 wydań magazynu Wiadomości Handlowe w wersji drukowanej i e-wydania
- Raport:Lista 60 regionalnych i lokalnych spożywczych sieci handlowych – trendy, prognozy wyzwania dla małych sieci
- Tygodniowy przegląd kluczowych informacji i analiz. W każdy piątek w twojej skrzynce e-mail.
- Gwarantowane miejsce na webinarach organizowanych przez Wiadomości Handlowe
- Rabat 30% na wybrane raporty WH MARKET
9 komentarzy
-
11.05.2023
Jaka prywatność skoro przebywa w strefie publicznej? To jest osoba publiczna z definicji zresztą. Zastanów się odrobinę. Prywatność to sobie może mieć w swoim mieszkaniu, a nie w mieście, na środku sklepu, wśród ludzi. Mam udawać, że nie widzę i nie słyszę, gdy ktoś taki nieodpowiedzialnie się zachowuje?
Poza tym jeśli jest prawdą, że była tam w godzinach urzędowania to nic nie jest w stanie mnie przekonać, że udostępnienie tego nagrania było naganne.
Co do tego, że coś może lub nie może być udostępnione - mam wątpliwości. Oczywiście, oryginalnego nagrania zapewne udostępnić nie wolno bo infrastruktura i pliki należą rzeczywiście do Biedronki, ale nagrać telefonem oglądane nagranie z ekranu i udostępnić - można moim zdaniem bo to nie jest to samo wbrew pozorom. Wszelkie wycieki z kamer na tym bazują na całym świecie. -
11.05.2023
Ale bzdury piszecie. Wszystko co nagrywane jest na terenie sklepu należy do Biedronki !!! To raz. A druga sprawa . Bez zgody Biedronki nie można publikować tych nagrań. Tylko policji i też za zgodą Biedronki. To dwa. A po trzecie, to nauczcie się , że każda osoba publiczna ma prawo do prywatności. Choćby to był nawet Prezydent RP.
-
08.05.2023
Osoba na takim stanowisku musi liczyć się z tym, że inni ją obserwują, fotografują, nagrywają, komentują, itd. a potem wymieniają się uwagami i materiałami. Żaden sąd tego nie zabroni. Może trzeba samodzielnie troszkę zadbać o swój wizerunek i nie latać z ochroną po wódkę do sieciówki, ściągając na siebie uśmieszki?
-
07.05.2023
Jeszcze jest kwestia o której to było godzinie. Bo były opinie, że w godzinach pracy i chyba o to chodziło najbardziej z tą publikacją filmiku. Co na to pan prezydent Duda?
-
07.05.2023
Jeżeli nagranie trafiło do sieci z monitoringu sklepu to wiadomo po co. W tym kraju człowiek nie może się nawet prywatnie napić
-
07.05.2023
Ciekawe czy pani prezydent finansuje ten proces z własnej kieszeni?
-
07.05.2023
Dwóch ochroniarzy potrzebnych do zakupu butelki wódki? Zastanawiam w jakim celu poszła do sądu.
-
06.05.2023
Moim zdaniem robienie problemu kompletnie z niczego i to powoduje największe straty wizerunkowe dla tej pani, a nie śmieszny filmik. Skąd tyle emocji? Trzeba się było roześmiać, sprawę zbagatelizować i tyle. A tak to zaczęły narastać mity wokół tej historii i rozmaite śmichy chichy. I teraz znowu odgrzewanie kotleta i będzie to samo.
Nawiasem mówiąc jak się dba o wizerunek to się alkoholu nie kupuje w ten sposób. -
06.05.2023
Zabrakło tutaj wyjaśnienia często poruszanej kwestii: czy ten zakup miał miejsce w godzinach pracy czy poza godzinami? Bo czytałem gdzieś, że osoba która filmik upubliczniła argumentowała to właśnie w ten sposób, że to był zakup dokonany przez znaną w mieście osobę w godzinach pracy i stąd afera, a nie z tego, że ktoś sobie wódkę kupił ogólnie.
A za co tu karać Biedronkę to ja nie wiem w ogóle. To zrobił pracownik bodajże firmy zewnętrznej.
11