Profi uruchomi sieć sklepów convenience. Profi Go będzie jak Żabka tylko z bogatszą ofertą żywności gotowej [TYLKO U NAS]
- Jeszcze w 2020 r. uruchomimy pilotażowy sklep convenience pod marką Profi Go. Ten segment w Rumunii leży jeszcze odłogiem – zapewnia w rozmowie z portalem wiadomoscihandlowe.pl Paweł Musiał, prezes Profi Rom Food, spółki zarządzającej siecią ponad 1350 supermarketów na rynku rumuńskim.
Sieć Profi ma mocną pozycję na rynku rumuńskim. Obecnie zdefiniowaliście słabo zagospodarowaną niszę, dzięki której firma może zwiększać udziały w tamtejszej sprzedaży detalicznej. W planach Profi jest koncept sklepu convenience.
Jeszcze w tym roku nastąpi pierwsze otwarcie naszego pilotażowego sklepu convenience pod marką Profi Go. W zasadzie można powiedzieć, że te sklepy już funkcjonują, ale ukrywają się pod banerem City, nie chcieliśmy tego jeszcze manifestować. To znaczy pośród kilkuset supermarketow formatu „City” działa około 130 o powierzchni około 100 mkw., podobnie jak Żabka tylko z bogatszą od niej ofertą convenience, stawiamy na żywność gotową.
Podsumowując, dla terenów wiejskich mamy dedykowany sklep Profi Loco, natomiast na obszarach miejskich mamy trzy banery: Profi Super (łączący convenience z popularnym proximity supermarketem), Profi City różniący się od tego pierwszego mniejszą powierzchnią oraz Profi Go, które będzie, jak mamy nadzieje, odpowiednikiem Żabki na terenie Rumunii. Ten ostatni koncept nie ma tak naprawdę na rynku rumuńskim pokrycia. Działają tutaj formaty typu shop&go, ale nie mają w swojej ofercie convenience, przypominają raczej starą wersję Żabki, której asortyment opierał się na alkoholu, napojach i słodyczach.
To daje nam ogromne możliwości rozwoju w segmencie convenience. Łącznie chcemy mieć na rynku cztery banery. Profi Go pokażemy jeszcze w tym roku, a pierwsza placówka ruszy wkrótce w Timisoarze. Sklepami pilotażowymi zawsze zostają sklepy już istniejące, ponieważ chcemy sprawdzić na ile skuteczny jest nasz format w porównaniu do poprzedniego.
Rozumiem, że tych pilotażowych sklepów będzie kilka w każdym formacie.
Tak, kilka każdego z czterech rodzajów. Chcielibyśmy uruchomić pierwsze placówki Profi Go już na początku przyszłego roku. Pierwsza zrekonstruowana zostanie ta, pod naszym biurem głównym w Timisoarze. Otwarcie 27 stycznia. Pozostałe będę przeobrażane stopniowo w ciągu pierwszych kwartałów 2021.
Zasygnalizował Pan, że Profi Go to jest wejście firmy w format convenience, na którym nie ma w Rumunii dużego gracza. Jaki jest potencjał tego rynku dla Profi?
Szacuję, że na rynku jest co najmniej 2000 potencjalnych lokalizacji pod tego typu placówki.
Tylko dla Profi Go?
Tak. Oczywiście mówię o dalekiej perspektywie kilku lat. Należy podkreślić, że jest to moja subiektywna ocena, ale biorę przy tych obliczeniach pod uwagę sukces Żabki w Polsce. Dziesięć lat temu mało kto by uwierzył, że mogłoby ich być tak wiele. Ja sam bym w to nie uwierzył, bo Żabka sprzed formatu galaxy była sprzedawcą papierosów i alkoholu. Natomiast nowe podejście i nowy koncept dywersyfikujący ofertę zmieniły też misje sklepowe, z jakimi przychodzą klienci do tych placówek. Sukces Żabki w Polsce pokazuje, że na rynku rumuńskim potencjał dla tego typu sklepów jest także ogromny.
Mówiąc o 2000 placówek convenience jestem bardzo ostrożny, bo wydaje się że generalny potencjał jest znacznie większy. Pokażę to stosując pewne uproszczenie. Rumunia jest terytorialnie niewiele mniejsza od Polski. Jeśli chodzi o ilość klientów i dochód, powiedziałbym, że to jest połowa Polski jeśli chodzi o możliwości zakupowe. Powiedziałbym też, że Rumunia znajduje się w kontekście rozwoju handlu na takim poziomie jak Polska kilka lat temu, tak około 2013 roku. Chociaż muszę dodać, że e-commerce rozwija się równie dynamicznie jak w naszym kraju.
Jeśli powiemy, że Żabka będzie miała wkrótce 8000 sklepów w Polsce, to na nikim nie zrobi to już wrażenia, a to jednocześnie pokazuje, że gdy mówię 2000 to jestem bardzo konserwatywny, a jednocześnie trochę kryguję. Ten potencjał będzie się zmieniał, rósł wraz z rozwojem rumuńskiego rynku i zmian w zachowaniach i potrzebach rumuńskiego konsumenta, który już teraz wykazuje duże zapotrzebowanie na produkty na wynos, czy dania do szybkiego odgrzania w domu.
(…)
Kolejny fragment rozmowy z Pawłem Musiałem, prezesem Profi Rom Food już wkrótce na portalu wiadomoscihandlowe.pl
1 komentarz
-
01.12.2020
To muszą miec duzo kasy, bo to jedzenie sie nie sprzedaje
11