Dane MRiPS: Cudzoziemcy dostają coraz więcej pozwoleń na pracę. W 2021 r. było to pół miliona
Jak wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, w ub.r. wydano ponad pół miliona zezwoleń na pracę dla cudzoziemców. To o 22 proc. więcej niż w 2020 roku, a względem 2019 roku wzrost wyniósł ponad 13 proc. Ostatnio około 65 proc. ww. decyzji dotyczyło obywateli Ukrainy. Za nimi znaleźli się Białorusini. Co piąte zezwolenie wydane w kraju przypadło na województwo mazowieckie. Natomiast na drugim końcu zestawienia widzimy świętokrzyskie. Jak podkreślają eksperci komentujący wyniki, musimy lepiej podejść do sprawy, bo za 3-4 lata brak rąk do pracy będzie strategicznym problemem naszej gospodarki.
Pozostało jeszcze 89% tekstu.
Jeśli widzisz ten tekst, oznacza to, że wykorzystałeś limit 8 bezpłatnych artykułów w tym miesiącu lub próbujesz przeczytać artykuł premium, dostępny wyłącznie dla naszych Subskrybentów.
Wspieraj profesjonalne dziennikarstwo.
Wykup subskrypcję i uzyskaj nieograniczony dostęp do naszego portalu.
Kliknij i sprawdź wszystkie korzyści z prenumeraty WH Plus
Posiadasz subskrybcję? Zaloguj się.
-
Dostęp 30 dni19.99 zł - 30 dni
-
Prenumerata roczna WH Plus399.99 zł - 365 dni
- Dostęp do ekskluzywnych treści publikowanych wyłącznie na naszym portalu
- Dostęp do wszystkich bieżących artykułów - newsów, analiz, raportów, komentarzy, wywiadów
- Dostęp do całego archiwum artykułów na portalu wiadomoscihandlowe.pl - ponad 50 tys. materiałów dziennikarskich
- 6 wydań magazynu Wiadomości Handlowe w wersji drukowanej i e-wydania
- Raport:Lista 60 regionalnych i lokalnych spożywczych sieci handlowych – trendy, prognozy wyzwania dla małych sieci
- Tygodniowy przegląd kluczowych informacji i analiz. W każdy piątek w twojej skrzynce e-mail.
- Gwarantowane miejsce na webinarach organizowanych przez Wiadomości Handlowe
- Rabat 30% na wybrane raporty WH MARKET
2 komentarze
-
28.01.2022
To nie brak rąk do pracy, to żałosne wynagrodzenia
-
28.01.2022
Gospodarka powinna być automatyzowana a nie opierać się na taniej sile roboczej... Przyszłość to nowoczesne technologie i roboty. Poza tym jeśli w sklepie na terytorium Polski nie można się porozumieć w języku polskim - urzędowym (a zdarzyło mi się to już nie jeden raz), to znaczy, że firmy mają w nosie polskiego klienta. Poza tym z jakiej niby racji klient ma się uczyć we własnym kraju obcego języka? Po to żeby kupić chleb albo kostkę masła?
4