Koronawirus ograniczył produkcję rogali świętomarcińskich
Regionalny wypiek to sztandarowa pozycja na dzień 11 listopada w Wielkopolsce. Co roku w samym Poznaniu mieszkańcy i turyści zjadają w połowie listopada ok. miliona sztuk tego produktu. Ten rok będzie inny, głównie ze względu na pandemię.
Certyfikowani producenci, których na całym świecie jest raptem 100, podkreślają w rozmowie z PAP, że w tym roku zamówienia są niższe nawet o 90 proc. Sytuację pogarszają także zamknięte lokale gastronomiczne oraz ograniczenia w galeriach handlowych. Ponadto znacząca część rogali była sprzedawana na kiermaszu 11 listopada, który w tym roku został odwołany.
Cukiernicy już wcześniej przewidując takie obostrzenia, zamówili mniej surowców i nastawili się na ograniczenie produkcji, choć niektórzy liczą na to, że uda się utrzymać tylko nieco niższą niż w zeszłym roku sprzedaż.
Problemem jest też cena. Drożejące surowce powodują, że cena kilograma rogali przekroczy w tym roku 40 zł.
0 komentarzy
-
HANDEL I DYSTRYBUCJA
3