K. Gehrig, Grupa Schwarz: Remodeling sklepów Lidl jest zbyt kosztowny (...) w Europie Wschodniej, koszty się nie zwracają
Lidl ma w planach rozwojowych kilka poważnych i kosztownych projektów. Od kilku miesięcy dyskonter przygotowuje się do wejścia na rynek Stanów Zjednoczonych. To zadanie jest priorytetem, dlatego inne duże projekty są zawieszane lub odwoływane - piszą analitycy IGD.
Wśród najważniejszych planów rozwojowych Lidla analitycy IGD wymieniają – obok inauguracji działalności na rynku amerykańskim – inwestycje w koncept convenience pod szyldem Lidl Express, wraz z rozwojem usługi click&collect, która miała być uruchomiona w wybranych sklepach w Niemczech.
Inne ważne zadanie to przemodelowanie całej sieci sklepów według koncepcji „Sklep przyszłości”. Jednak wszystkie te projekty znacznie podnoszą złożoność prostego dotychczas modelu biznesowego sieci oraz powodują wzrost kosztów. O ile zatem przygotowania do wejścia na rynek USA idą pełną parą, o tyle inne projekty zostały zawieszone, odwołane lub zmienione.
Projekty Lidl Express oraz click&collect zostały odwołane. Tuż po tym, jak w lutym br. Sven Seidel zrezygnował z pełnienia funkcji CEO, Lidl odwołał otwarcie placówki Lidl Express w Berlinie i odstąpił od uruchomienia usługi click&collect.
Projekt „Sklep przyszłości” został wstrzymany. W udzielonym kilka dni temu wywiadzie dla Der Spiegel obecny prezes Klaus Gehrig powiedział, że firma zmodyfikuje skalę tego projektu oraz tempo jego wdrażania, ponieważ proces remodelingu jest zbyt kosztowny i w wielu krajach, szczególnie w Europie Wschodniej, te koszty jeszcze się nie zwracają. Co prawda placówki oferują więcej przestrzeni i światła dziennego, zmieniany jest system informacji wewnętrznej, są nowe podłogi, podwyższony, drewniany sufit, nowe oświetlenie – jednak wszystkie te zmiany nie przekładają się na wzrost sprzedaży w przeliczeniu na metr powierzchni, a jest to kluczowy parametr dla sieci.
Prezes Klaus Gehrig przyznał, że zmiany są miłe dla oka, uznał jednak, że poczyniono zbyt wiele zabiegów na rzecz poprawy doświadczenia zakupowego i wydano na to dużo pieniędzy, podczas gdy te zmiany generują dodatkowe koszty operacyjne, zamiast przynosić oszczędności.
Taka ocena może skutkować rezygnacją z niektórych założeń projektu, takich jak zwiększenie przestronności wnętrza. Lidl może też typować tylko niektóre sklepy do przebudowy, wybierając takie, które mają wysoki potencjał wzrostu sprzedaży i działają na najbardziej konkurencyjnych rynkach.
Zdaniem analityków IGD projekt renowacji będzie kontynuowany w Niemczech i Polsce, natomiast w przypadku otwarć nowych placówek koncept sklepu przyszłości będzie nieco ograniczony.
Pozostaje niewyjaśniona kwestia inwestycji Lidla w e-commerce. W ubiegłym roku firma uruchomiła sprzedaż online w Holandii i Belgii, a w tym roku można się spodziewać premiery w Hiszpanii. Jednak możliwe, że ze względu na nowe spojrzenie na kontrole kosztów także w tym obszarze plany zostaną ograniczone.
Biorąc pod uwagę uruchomienie w Berlinie serwisu Amazon Fresh oraz próby sieci Aldi, która testuje w kilku sklepach w Bawarii paczkomaty Amazona, Lidl może poszukiwać jakiejś alternatywnej, bardziej efektywnej kosztowo strategii e-commerce, takiej jak sprzedaż swoich produktów we współpracy z jakimś detalistą online.
Źródło: IGD
12