05.03.2016/23:59

Mięso w Lidlu prosto od „rzeźnika”

Lidl zrobił kolejny krok, który pozwoli firmie kreować wśród konsumentów wizerunek lidera świeżych produktów wśród działających na rynku sieci handlowych. Niemiecki operator wprowadził na opakowania ze świeżym mięsem znak „Rzeźnik – codzienna dostawa”.

Jeśli widzisz ten tekst, oznacza to, że wykorzystałeś limit 8 bezpłatnych artykułów w tym miesiącu lub próbujesz przeczytać artykuł premium, dostępny wyłącznie dla naszych Subskrybentów.
Wspieraj profesjonalne dziennikarstwo.
Wykup subskrypcję i uzyskaj nieograniczony dostęp do naszego portalu.

Kliknij i sprawdź wszystkie korzyści z prenumeraty WH Plus

W ramach subskrybcji otrzymasz:
  • Dostęp do ekskluzywnych treści publikowanych wyłącznie na naszym portalu
  • Dostęp do wszystkich bieżących artykułów - newsów, analiz, raportów, komentarzy, wywiadów
  • Dostęp do całego archiwum artykułów na portalu wiadomoscihandlowe.pl - ponad 50 tys. materiałów dziennikarskich
W ramach Prenumeraty WH Plus także:
  • 6 wydań magazynu Wiadomości Handlowe w wersji drukowanej i e-wydania
  • Raport:Lista 60 regionalnych i lokalnych spożywczych sieci handlowych – trendy, prognozy wyzwania dla małych sieci
  • Tygodniowy przegląd kluczowych informacji i analiz. W każdy piątek w twojej skrzynce e-mail.
  • Gwarantowane miejsce na webinarach organizowanych przez Wiadomości Handlowe
  • Rabat 30% na wybrane raporty WH MARKET
Dodaj komentarz

50 komentarzy

  • Nie znam się 15.01.2023

    Pierś z indyka za 30zł wydaje się dobra. Z piekarnika àla szaszłyk. Kupiona 4 razy.

  • Byk 30.12.2022

    Kilka razy kupiłem wołowinę i za każdym razem twarda jak podeszwa. Nie polecam

  • Paweł 11.12.2022 11.12.2022

    Kurczak kupiony w Lidlu w brzegu długi termin ważności po rozpakowaniu jeden smród.20zł. do śmieci.Niemiecka świeżość dla głupich polaczków!!!!!

  • Wròg Rzeznika 29.08.2022

    Schab kupiony w całosci smazac sie zmniejsza strasznie objetosc jest niedobry bleeeee nigdy wiecej oczywiscie ja wiem czym to jest naszpikowane wystarczy poszukac w necie jak nas szlory truja

  • Zosia z Gubina 28.03.2022

    Kupilam śmierdzące, paczkowane filety z kurczaka. To wstyd ...i tak wyglądają u Was promocje. NIGDY WIĘCEJ ZAKUPU MIĘSA W LIDLU.!!!

  • Kamila 28.02.2022

    W Lidlu nie kupuję. Ja stawiam na mięso tylko z certyfikatem QAFP.

  • Antek 15.02.2022

    Mięso bez smaku.

  • Rafał, Częstochowa 03.10.2021

    Burger wołowy zakupiony 5 dni temu, ważność do 4.10.21 zmieniło po dwóch dniach kolor z czerwonego na szary. Masakra, ze świeżością to oni nie mają nic wspólnego. Nigdy więcej mięsa z Lidla!!!

  • Rafał, Częstochowa 03.10.2021

    Burger wołowy zakupiony 5 dni temu, ważność do 4.10.21 zmieniło po dwóch dniach kolor z czerwonego na szary. Masakra, ze świeżością to oni nie mają nic wspólnego. Nigdy więcej mięsa z Lidla!!!

  • Klient 24.05.2021

    Kupiłem porcje rosołowe z indyka (firma Rzeźnik)17.05.2021 w Lidlu w Jaworznie. Po otwarciu smród był taki ,że wyrzuciłem wszystko od razu na śmietnik.Nigdy więcej zakupów mięsa firmy Rzeźnik w Lidlu.

  • Kamila 16.04.2021

    Kupiłam śmierdzące mięso kurczaka firmy Rzeźnik w Lidlu.. nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło😫

  • Obiektywny Komentator, nie żaden zmyślony hejt. 31.03.2021

    Podpisuję się pod komentarzami i też sytuacja jak u Pani Oli. Kupione sznycle z indyka. Śmierdziały po otwarciu. Pojechałem zrobić zwrot. A obsługa totalny foch. Zapytałem zapłaciłem 11 coś zł, a w zamian dostaję za 8 zł (przeliczenie z ceny na kg). Nigdy więcej Wstyd. A w nowych sklepach spleśniałe kabanosy! Naprawdę Lidl to nie fair.

  • Abc 27.03.2021

    Za mało jajek dają do pierogów.mielone .placki.

  • Ola 26.03.2021

    Poledwica z indyka, z Rzeźnika, kupiona dzis, ważność do 02.04, śliczna, różowa, Śmierdzi!!!! Moj kot uciekł, choć zawsze indyka jadl ze smakiem. Nigdy nie kupię tam już mięsa.

  • Moriel 09.03.2021

    Ja mięso kupuję tylko w zaufanym, mąłym sklepie Kiszeczka przy Bartyckiej 116 w Warszawie. Wiem skąd pochodzi i jak je przygotowują, bo to niewielka, rodzinna firma. :-)

  • Piter 04.03.2021

    Uwaga na wyroby lidlowskie "Rzeźnik" .Wszystkie produkty mięsne są tak naszprycowane antybiotykami i innymi szkodliwymi związkami chemicznymi.

  • aga 24.02.2021

    Na mięso w Lidlu trzeba uważać. 20 lutego kupiłam żeberka z datą spożycia do 28 lutego. Wczoraj tj. 23 lutego odpakowałam mięso i miałam robić obiad .. no niestety smród zepsutego mięsa był tak intensywny, że musiałam od razu zawinąć worek ze śmieciami i wynieść z domu. I tak jak Zniesmaczona111 - odkryłam napis na drugiej stronie - mięso ma prawo się zepsuć wcześniej niż wskazana data, bo ponoć wioząc zakupy do domu został przerwany łańcuch chłodniczy .. brak komentarza, moim zdaniem mięso musiało być stare... nie wiem w jakim stanie doleżałoby do 28 lutego

  • Mick 04.02.2021

    Burgery wołowe które kupiłem w Lidlu to chyba nie mięso. Podczas smażenia wypłynęło pół patelni śmierdzącej wody, są twarde ohydne śmierdzą, nie przypominają mięsa. Nie polecam pakowanych lidloskich wynalazków. Uważajcie.

  • Wiki 16.01.2021

    Kupiłam kilka dni temu w Lidlu pakowany schab 1.7kg. Obwiązany sznurkiem, z liściem laurowym. Po rozpakowaniu mieso było jakieś dziwne. Nieforemne w kształcie. Po upieczeniu w piekarniku okazało się, że polowa z niego to jakaś sama slonina! A "mieso", pomimo długiego pieczenia czerwone w środku. Co to ma byc?! Wyrzucilam wszystko!

  • Wiki 16.01.2021

    Kilka dni temu kupiłam pakowany schab, wiazany sznurkiem. Chcialam go upiec w domu ze śliwkami. Po rozpakowaniu okazalo się, że połowa z niego to sama słonina!

  • nick 14.01.2021

    mięso z lidla - twarde ze starych świń. Karczek w plastrach nawet po 2 godz. pieczenia (w woreczku) nie dał się zjeść, taki był twardy - jak podeszwa. Zawsze mięso kupuję w Selgrosie i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Tym razem robiąc zakupy w Lidlu się pokusiłam i zawiodłam. Nawet kiedyś kupiłam polędwiczkę (ta część mięsa jest najdelikatniejsza) i też była twarda. Nam Polakom stare świnie i woły a Niemcom młode i zdrowe.

  • olo 27.07.2020

    może i mięso od Rzeźnika ale Lidl oszukuje klientów tolerując szprycowanie mięsa mielonego słoniną. Takie właśnie szprycowane mięso kupiłem w promocji"mięso wieprzowo-wołowe premium" 23.07.2020. Mam nadzieję że już nigdy Lidl nie skusi mnie taką "promocją" czego i innym klientom życzę.

  • elixir13 29.02.2020

    Zawsze wybieramy sprawdzone mięso, własnie pot o aby uniknąć takich niespodzianek. Sprawdzone, czyli takie z certyfikatem jakości np QAFP

    https://www.qafp.pl/

  • Zniesmaczona111 30.12.2019

    Mam mieso z indyka dokładnie porcje kupione wczoraj z datą do 2.01.2020r i to nie pierwszy raz kiedy mięso jest zepsute z żółtym nalotem. tym razem chyba wysypie im to przy kasie przy klientach bo mam już tego serdecznie dość!!! szkoda że nie mogę zamieścić zdjęć. Zapach obrzydliwy. Nie polecam mięs z Lidla zwłaszcza na promocji TRAGEDIA. Może od Rzeźnika jadą świeże ale nawet na opakowaniu pisze cytuję: Podany termin przydatności obowiązuje tylko w przypadku gdy łańcuch chłodniczy nie zostanie przerwany tj. temp przechowywania nie przekroczy 4st C. Panie z przekładaniem do lodówek widać się nie spieszą.... :(

  • Krzysiek222 09.12.2019

    Trzeba sprawdzać daty na etykietach, tylko zalezy też od etykiet bo niektóre są pzreterminowane i na etykiecie nie widać daty bo jest zdrapana.. tak niestety robią w sklepach. Siostra ma własny sklep z przysmakami dla zwierząt, etykiety zamawiamy z drukarni Estilab, coś zawsze dobrze wydrukowane dobrej jakosci, dobra drukarnia mogę polecić ;)

  • Mark 29 26.03.2019

    Kupiłem z Lidla boczek nie pamiętam jakiej firmy ale gdy piekłem kupione w jakimś sklepie mięsnym upiekło się elegancko ładnie dało się pokroić piękne plasterki i tak dalej gdy upiekłem boczek z Lidla to dosłownie zrobił się smalec nie wiem jak praktycznie W tłusty boczek czyli słonina można nabrać wody nie wiadomo z czym No sorry Tym bardziej że zmierzył objętość co najmniej o połowę

  • ludwik 23.01.2019

    Napisałem do Lidla w sprawie jakości ich wyrobów. Po pierwszej zdawkowej odpowiedzi jak podałem szczegóły zamilkli. TAK NAS TRAKTUJĄ..
    Taka jakość Lidla. Nie kupuję

  • Alicja 26.10.2018

    DLACZEGO MIESO Z DROBIU JEST W SRODKU TAKIE CZERWONE - CZY TEN DROB PRZED UBOJEM JEST MALTERTOWANY - TEGO SIE NIE DA JESC , BO TO JEST OBRZYDLIWE - ZMIENCIE COS

  • sławomir 18.05.2018

    W innych krajach takich przekrętów nie, ma tam przy smażeniu kurczak pachnie kurczakiem a wieprzowina wieprzowiną to tylko na nasz rynek idzie ten syf,Podam przykład ja kupuję szynkę w masarni pekluje i wędzę z 1 kg szynki zostaje mi 80dkg i tak powinno być, a te złodzieje z 1kg szynki robią 1,5 kg to jest sztuka dopiero nie mówiąc już o tablicy Mendelejewa która tam jest zawarta.Dotyczy to też promocji marketowych na mięso obrzydliwość którą ludzie kupują, kupowne jest to zza granicy za grosze moczone w kwasie mlekowym pakowane i do marketów a durni ludzie lecą bo promocja. Kwas mlekowy stosują aby mięso miało kolor i żeby nie śmierdziało! Smacznego!

  • Jurek K 29.04.2018

    Kupiłem karczek. Przygotowałem go Sous Vide. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z taką ilością powstałej wody - temperatura 63 C.
    W cenie mięsa jakieś 25% wody. To zwykłe oszustwo - ciekawe czy w innych krajach menagerowie też tak "dbają" o jakość produktów.

  • alina 49 11.03.2018

    09.03.2018 kupiłam mięso - schab pakowany (nie przeceniony)- mięso śmierdzące chyba z knura ! Smrodu nie można niczym wywabić. Jeden wielki syf !!!!!!!!

  • magda 15.01.2018

    Przed Świętami kupiłam w Lidlu w Gdyni mięso mielone- wieprzowe, 0,5kg z przeznaczeniem dla mojego psa- mięso było wyraźnie tłuste, koloru bladoróżowego, nie leżało jednak w dziale końcówki terminu przydatności. Cena-6.99zł Po wrzuceniu go do wrzątku, woda zabarwiła się na mleczno różowy kolor, zaczęła nieprzyjemnie pachnieć.
    Pies miał rozwolnienie.
    O co tu chodzi?

  • magda 15.01.2018

    Przed Świętami kupiłam w Lidlu w Gdyni mięso mielone- wieprzowe, 0,5kg z przeznaczeniem dla mojego psa- mięso było wyraźnie tłuste, koloru bladoróżowego, nie leżało jednak w dziale końcówki terminu przydatności. Cena-6.99zł Po wrzuceniu go do wrzątku, woda zabarwiła się na mleczno różowy kolor, zaczęła nieprzyjemnie pachnieć.
    Pies miał rozwolnienie.
    O co tu chodzi?

  • magda 15.01.2018

    Przed Świętami kupiłam w Lidlu w Gdyni mięso mielone- wieprzowe, 0,5kg z przeznaczeniem dla mojego psa- mięso było wyraźnie tłuste, koloru bladoróżowego, nie leżało jednak w dziale końcówki terminu przydatności. Cena-6.99zł Po wrzuceniu go do wrzątku, woda zabarwiła się na mleczno różowy kolor, zaczęła nieprzyjemnie pachnieć.
    Pies miał rozwolnienie.
    O co tu chodzi?

  • frajer 05.01.2018

    Przecie to pod marką rzeźnik kryje się sokołów

  • Ilona 18.12.2017

    Kupiłam kiedyś mięso mielone, data ważności jeszcze kilka dni, śmierdziało a może pachniało wanilią, po zrobieniu kotletów w całym mieszkaniu był ostry zapach wanilii, spróbowałam, kotlety wstrętne. Wylądowały w kosz! Dlaczego nikt z sanepidu nie zainteresuje się tym pseudo mięsem?

  • Heniu 14.09.2017

    Pałki i skrzydełka kupione wczoraj w Lidlu w Koszalinie smierdza niesamowicie. 4 opakowania do kosza. Termin przydatnosci jeszcze ok . 1 tygodnia a w opakowaniu syf. Powiem tak ze w opakowanich sa mieszane świeże ze starymi.

  • loli 01.09.2017

    Kupiłam kurczaka w lidlu w Wejherowie ul Ofiar Piaśnicy pierwszego dnia promocji i po powrocie do domu otworzyłam folię. Śmierdział na kilometr,ale szkoda mi było czasu na ponowny powrót do sklepu. Nie kupię u was już mięsa.

  • TESA 09.06.2017

    W DN.08.06.2017 KUPIŁAM W WARSZAWIE W LIDLU MIĘSO Z DROBIU ( MAŁE KAWAŁKI
    PIERSI ) FIRMY RZEŻNIK. TAKIEGO GÓ........A DAWNO NIE WIDZIAŁAM.
    MIĘSO BYŁO ŚMIERDZĄCE ORAZ SIĘ GOTOWAŁO NA PATELNI A NIE SMAŻYŁO., A TEN PŁYN BYŁ JAKIŚ SZARY.. NAWET MÓJ PIES ŻARŁOK NIE CHCIAŁ TEGO JEŚĆ.
    TU NIE O PIENIĄDZE CHODZI, TYLKO O PRODUCENTA , KTÓRY NAS OSZUKUJE.


  • oszukany 09.05.2017

    Kupiłem we Wrocławskim lidlu przy ul. Armii Krajowej mięso mielone z indyka "Rzeźnik". Takiego syfu jeszcze nie widziałem ,to nie mięso tylko śmierdzący tłuszcz zmielony ze skórą a kolor tego czegoś był blado kremowy. Wywaliłem, chociaż żona mówiła żebym dał to psu, jednak bałem się że mu zaszkodzi. Dla porównania kupiłem mielone z indyka w innym znanym dyskoncie - było bezwonne ,smaczne i koloru mięsa. Nie kupię więcej mięsa w Lidlu !

  • ~`r 04.05.2017

    W dniu 29.04.2017 kupiłem w Lidlu (Poznań, ul. Szarych Szeregów 42) podudzia i udka z kurczaka firmy "RZEŹNIK" pakowane na tackach.
    W dniu 30.04.2017 otworzyłem pierwszą partię tj. (udka), mięsa wcześniej nie wąchałem umyłem i doprawiłem przyprawami. Dalej upiekłem na grillu, następnego dnia miałem straszny ból brzucha. Raz robiło mi się gorąco, a raz zimno. Towarzyszył temu potworny ból głowy - typowe objawy do zatrucia salmonellą. W dniu 03.05.2017 wyciągnąłem z lodówki tym razem podudzia (termin ważności na etykiecie wskazywał 05.05.2017), po otwarciu opakowania poczułem straszny fetor, którego nawet woda nie była w stanie "usunąć". Natychmiast wyrzuciłem to mięso oraz dodatkową tackę z udkami, które mi pozostały ...(nie otwierałem ich). Jednakże udka już w zamkniętym opakowaniu wyglądały nieciekawie z dziwną żółtego koloru zawiesiną. Od dziś nie będę kupował mięsa drobiowego w LIDLU.

  • nata 21.04.2017

    Nie jestem zadowolona z jakości mielonego mięsa wołowego - jest żylaste, nieświeże i nie nadaje się do jedzenia.

  • Miszka 19.01.2017

    Trzeba się pogodzić z faktem, iż w żadnym supermarkecie czy sklepie sieciowym nie dostaniemy ani świeżego miesa, ani dobrej jakości. To nigdy nie będzie mięso bezpośrednio z rozbioru, ponieważ sama logistyka aby dostarczyć towar z zakładów mięsnych w tak ogromnych ilościach i do całej Polski to już kilka dni. Poza tym jak to może być smaczne skoro cena ostateczna dla klienta jest dużo niższa niż cena bezpośrednio u rzeźnika? Ja od dłuższego czasu kupuję mięso przez internet. Może to brzmi nie poważnie ale ufam im i od ponad roku nigdy się nie zawiodłem. Jest to sklep super-stek.pl , wszystkie wędliny i mięso jest wysyłane bezpośrednio z zakładu mięsnego, bez żadnych pośredników. Jeśli dziś zamówię mięso to jutro jest już u mnie w opakowaniu termo. Myślę że to jest przyszłość tego typu zakupów.

  • Oszukany klient 07.01.2017

    Witam.dnia 05.01.2017 Kupiłem w Lidlu mięso wołowe premium Firmy Rzeźnik,Po spożyciu poczułem coś,że mięso nie smakuje jak powinno,ale nie zgadzało mi sie coś bo cena była normalna i data przydatności jeszcze nie minęła,Zdenerwowany reszte miesa wrzuciłem i niestety muszę zrezygnować już z kupowania mięs z Lidla bo straciłem zaufanie.Nie wiem czy winą było skażenie mięsa czy może zawinili pracownicy sklepu,ale nastepnego dnia nie czułem sie najlepiej.Objawy typu ból w żołądku,ściskanie w jelitach a o dreszczach już nie chce wspominać pokazały iz to zatrucie pokarmowe.Dało mi to do zrozumienia że mięso nie było ,,Premium"

  • Marek 28.11.2016

    Do Lidla też przyszła "dobra zmiana" . Od dawna kupuję mięso z kurczaka a dokładniej uda z kurcząt bez kości i skóry, było świetne. Ostatnio jednak od początku listopada po raz trzeci w ciągu miesiąca kupuję śmierdzące , ohydnie cuchnące mięso firmy RZEŹNIK. Po otwarciu aż usiadłem!!!! Kupuję je w Lidlu w Warszawie, na ulicy Sosnkowskiego w Ursusie. Za pierwszym razem zgłosiłem to Pani Kierownik. Przeprosiła powiedziała, że jak przywiozę i pokażę paragon to zwróci pieniądze. Nie przywiozłem ani mięsa ani paragonu, bo obie te rzeczy wylądowały w koszu. Nie o pieniądze tu chodzi tylko o rzetelność producenta i sprzedawcy. Ostatni zakup był w dniu 24.11.2016. Kupiłem 2 opakowania z datą przydatności do spożycia 27.11.2016 Nr partii 646504. jedno opakowanie opisałem na początku, w drugim mięso było dobre.
    DEFINITYWNIE KOŃCZĘ ZAKUPY MIĘSA W LIDLU, OSTRZEGAM WSZYSTKICH PRZED MIĘSEM Z FIRMY RZEŹNIK. Dziś uzupełniłem zakupy u konkurencji. Mięso od nich po prostu pachnie :)

  • I_U@o2.pl 01.10.2016

    Witam, 30 września kupiłem w Lidl Legnica "mięso z uda indyka w kawałkach 400g seria 7916501" 2 opakowania połowa mięsa była ciemna śmierdząca nie nadająca do jedzenia, czyli wszystko nadawało się do utylizacji. Dziękuję za codzienną dostawę świeżego mięsa.OBY TAK DALEJ ... NIE BYŁO !!! TO JEST PROFANACJA DOBREJ MARKI LIDLA !!!

  • kryska 22.09.2016

    długo szukałam informacji kto to jest firma rzeżnik już teraz wiem niestety wybór lidla na tego dostawcę nie trafiony!! dwa razy kupiłam w lidlu mięso z uda kurczaka przez folię wyglądało nawet dobrze,ale po otwarciu opakowania najnormalniej śmierdziało, żeby było śmieszniej miało jeszcze cztery dni gwarancji!!! zmieńcie dostawcę bo stracicie klienta!!

  • Kaśka 04.08.2016

    Odkąd zmienili dostawce na "rzeźnika" przestałam kupować mięso w Lidlu. Kotlety schabowe wyglądają bardzo zachęcająco, ale po rozpakowaniu okazuje się, że to skrawki, a nie schab. Kawałki kurczaka zawinięte w duże płaty skóry, wątróbka poszarpana, różnej świeżości. Ryby mętnym okiem zezują z zamrażarki....

  • kolo 22.07.2016

    Mięsko z Lidla jeśli chodzi o produkty na grilla to chłam śmierdzi, karkówka i kręciołki niby świeże i smacznie wyglądają ale są zrobione ze starego odmrażanego mięsa ... może i nawet rok mrożonego. Odmrożone, pokrojone, doprawione ale po zgrilowaniu OHYDA nie POLECAM, omijajcie produkty na grill... nawet pies tego niech jeść..

  • kitty 20.03.2016

    Raczej nie jestem przekonana do mięsa pakowanego. Wędliny to może tak, ale nie mięso.

Zostaw komentarz

Portal Wiadomoscihandlowe.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.