Po sklepach spożywczych szturm na apteki. Wykupywane są leki
Polacy ruszyli do aptek i wykupują leki na zapas. Na półkach aptecznych coraz trudniej dostrzec środki przeciwbólowe, przeciwwirusowe i suplementy diety. Jeszcze gorsza jest natomiast sytuacja w hurtowniach, gdzie zaczyna powoli brakować personelu – podaje dziennik Rzeczpospolita.
Polacy z kolejek w sklepach spożywczych przerzucili się na kolejki pod aptekami - alarmuje gazeta.
Klienci nic nie robią sobie z uwag aptekarzy o tym, że antybiotyki nie zwalczają wirusa, a część leków ma określoną datę przydatności do spożycia.
Jak zauważa Rzeczpospolita, ludzie cały czas gromadzą się pod placówkami aptecznymi i wykupują na pniu leki, a także maseczki chirurgiczne i płyny do dezynfekcji. Dwa ostatnie produkty w tym momencie są już praktycznie niemożliwe do kupienia.
Na ten moment krajowi producenci lekarstw jednak zapewniają, że w Polsce nie ma problemu z dostępem do medykamentów z powodu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2.
1