10.06.2022/11:04

Rosyjska sieć dyskontów Mere wchodzi do Belgii

Po wielu zapowiedziach, opóźnieniach i próbach dementowania doniesień o wejściu sieci Mere do Belgii, rosyjski dyskonter otworzył w końcu swój pierwszy belgijski sklep pod Brukselą - donosi serwis retaildetail.eu. Czy bazujący na tanich produktach operator może skorzystać na ogromnej inflacji spowodowanej inwazją Rosji na Ukrainę? Czy raczej antyrosyjskie nastroje przekreślą jego plany rozwojowe w Belgii?

Otwarcie pierwszego sklepu Mere w Belgii nadchodziło bardzo długo. Sieć miała dość ambitne plany ekspansji w Europie, ale prawie wszędzie zmagała się z problemami ze znalezieniem lokalizacji i dostawców. Kilka dni po rosyjskiej inwazji na Ukrainę operator zapowiedział nawet, że całkowicie wycofa się z Europy Zachodniej, ze względu na niesprzyjające okoliczności.

Tak się jednak nie stało. Minimalistyczny wystrój sklepu i bardzo restrykcyjne warunki dla dostawców sieci mają na celu zapewnienie konsumentom produktów nawet o jedną czwartą tańszych niż w przypadku innych dyskontów, takich jak Aldi czy Lidl. W związku z tym gama produktów w sieci Mere jest również bardzo ograniczona i stale się zmienia, w zależności od tego, które produkty można kupić w ściśle określonych poziomach cenowych w określonym czasie.

Dodaj komentarz

0 komentarzy

Zostaw komentarz Komentarz dodany pomyślnie - oczekuje na weryfikację

Portal Wiadomoscihandlowe.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
zobacz także