Sklepy coraz częściej promują jabłka
W zeszłym roku liczba promocji jabłek w gazetkach była prawie dwukrotnie większa niż rok wcześniej. Natomiast średnia cena promocyjna spadła zaledwie o 3 grosze za kilogram. Co ciekawe, dwa lata temu była ona najniższa w supermarketach, a w ubiegłym roku – w convenience.
W latach 2017-2018 najdrożej było w dyskontach. Niektórzy eksperci zauważają, że w tym sezonie wartość rynkowa jabłek jest dramatycznie niska, a zapasy pozostają duże. To efekt obfitych zbiorów. Dlatego sieci mogą organizować promocje według własnych zasad, nawet bez stosowania wielkich obniżek. Z kolei sadownicy żalą się, że nie są w stanie uzyskać zwrotu nawet połowy ponoszonych kosztów przy produkcji. I dodają, że w związku z tym nie mogą też obniżać już i tak niskich cen. Zatem w tym roku producentów czeka ostra walka o przetrwanie na rynku.
Więcej promocji
W 2018 roku sieci handlowe dużo częściej promowały w swoich gazetkach jabłka niż w 2017 roku. Różnica jest prawie dwukrotna – 1489 vs 869 promocji. Zdaniem Katarzyny Grochowskiej z Hiper-Com Poland, wynika ona z wielkości zbiorów w danym sezonie. Ekspert podaje, że w 2018 roku produkcja jabłek wzrosła w Polsce o połowę w porównaniu do 2017 roku. I to właśnie przełożyło się na większą liczbę akcji promocyjnych. Sklepy chętniej eksponują w gazetkach produkty, jeśli tylko mogą zaoferować je wyjątkowo tanio. I tak właśnie było w ub. roku.
– W sezonie od września 2016 roku do kwietnia 2017 roku zbiory były bardzo słabe, a podaż okazała się niewielka. Jabłka sprzedawały się dobrze i nie było potrzeby stymulowania sprzedaży dodatkowo poprzez oferty promocyjne. Od jesieni 2018 roku sieci handlowe mają do dyspozycji niemal nieograniczoną ilość towaru, dostępną w każdej zaproponowanej przez siebie cenie – wyjaśnia Dariusz Szymański, prezes Spółdzielczej Grupy Producentów Owoców Nasz Sad.
Natomiast Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP, zaznacza, że zrywane jesienią każdego roku owoce są niemal prosto z drzew sprzedawane oraz składowane do dłuższego przechowywania. Wzrost liczby promocji w 2018 roku mógł być spowodowany relatywnie wysoką podażą. Duża ilość akcji promocyjnych pozytywnie wpływa na zwiększenie sprzedaży. Jednak ekspert zwraca uwagę na to, że niektóre sieci niewłaściwie obchodzą się z jabłkami. Bardzo często wysypują je na półki z pojemników zbiorczych, przez co je uszkadzają. Z kolei wskutek nieprecyzyjnych zamówień za długo przetrzymują je w magazynach. Tracą one na świeżości i wyglądzie. To mocno zniechęca konsumentów do zakupów.
– Oczywiście sieci we własnym interesie powinny dbać o wygląd i jakość eksponowanego towaru, zwłaszcza że wymagania klientów są coraz większe. Natomiast spożycie jabłek spada w Polsce od 10 lat. Bez działań zachęcających rodaków do jadania rodzimych owoców trend spadkowy będzie się utrzymywać. Branża jest tego świadoma i aktywnie poszukuje nowych rynków zbytu, również z powodu trwającego już od 5 lat embarga Rosji – zauważa Sebastian Starzyński, prezes Instytutu Badawczego ABR SESTA.
Jedna miara