UOKiK: Biedronka masowo naruszała prawa konsumenckie. "To niedopuszczalne!" grzmi prezes urzędu
- W pełni potwierdziliśmy doniesienia klientów – mówi Tomasz Chróstny z UOKiK. – Z naszych ustaleń wynika, że praktyki te trwały co najmniej od 2016 roku – mówi o różnicy cen, którą detalista serwował swoim klientom.
Jeśli widzisz ten tekst, oznacza to, że wykorzystałeś limit 8 bezpłatnych artykułów w tym miesiącu lub próbujesz przeczytać artykuł premium, dostępny wyłącznie dla naszych Subskrybentów.
Wspieraj profesjonalne dziennikarstwo.
Wykup subskrypcję i uzyskaj nieograniczony dostęp do naszego portalu.
Kliknij i sprawdź wszystkie korzyści z prenumeraty WH Plus
Posiadasz subskrybcję? Zaloguj się.
-
Dostęp 30 dni19.99 zł - 30 dni
-
Prenumerata roczna WH Plus399.99 zł - 365 dni
- Dostęp do ekskluzywnych treści publikowanych wyłącznie na naszym portalu
- Dostęp do wszystkich bieżących artykułów - newsów, analiz, raportów, komentarzy, wywiadów
- Dostęp do całego archiwum artykułów na portalu wiadomoscihandlowe.pl - ponad 50 tys. materiałów dziennikarskich
- 6 wydań magazynu Wiadomości Handlowe w wersji drukowanej i e-wydania
- Raport:Lista 60 regionalnych i lokalnych spożywczych sieci handlowych – trendy, prognozy wyzwania dla małych sieci
- Tygodniowy przegląd kluczowych informacji i analiz. W każdy piątek w twojej skrzynce e-mail.
- Gwarantowane miejsce na webinarach organizowanych przez Wiadomości Handlowe
- Rabat 30% na wybrane raporty WH MARKET
5 komentarzy
-
14.08.2020
Największą wartością każdej firmy są jej pracownicy ,zwalanie przez właściciela winy na pracownika to taki surowy XIX kapitalizm widocznie w Portugalii takie są standardy.
Wiem co mówię ,bo zatrudniłem dziewczynę z biedronki to co opowiadała to się w głowie nie mieści to rzeczywiście są portugalskie obozy pracy dla polskich kobiet, na moją uwagę o inspekcji pracy odpowiedziała mi maksymą w tym kraju tylko ryba nie bierze -
11.08.2020
No i mamy narastającą butę Pisu i zdzieranie kasy od kogo się da. A to dopiero początek bo aparatczyków pisu w różnych instytucjach przybywa i ich apetyt stale rośnie.
-
10.08.2020
Jak przeczytałem tłumaczenie Biedronki, że to wina pewnej grupy pracowników to aż się we mnie zagotowało. Za swoje decyzje i błędy obarczają znowu szarego robola. Nie dawno straszyli i pewnie zwolnili własnych pracowników, za to że centrala przygotowała błędną promocję i można było tanio kupić sprzęty. Osobiście słyszałem tłumaczenia pracowników na sklepie, że centrala zmienia dziesiątki cen, dziś w górę a jutro w dół. Nie chcą zatrudniać pracowników , bo wydajność jest najważniejsza i kto ma zmienić przez pół dnia ceny. I co pracownicy proszą, zgłaszają a centrala ma to w ...ie. HR tej firmy wstydziłby się wypuszczania takich tłumaczeń, że to wina pracowników. Ale widzę, że standardem tej firmy nie jest uderzenie się w pierś tylko wszystkie błędy to wina szarych roboli
-
10.08.2020
Dzień dobry. Jestem byłym już kierownikiem sklepu i patrząc na to z drugiej strony od "zaplecza" kara jak najbardziej jest prawidłowa a mimo sygnałów od pracowników na temat cen i całej procedury firma olała nasze pomysły i prośby aby ten problem rozwiązać więc należało się. Może dzięki temu zaczną słuchać pracowników i ich pomysłów.
Pozdrawiam -
10.08.2020
Dwie uwagi:
1/ w dobie padającego eksportu różnych katyegirii żywnościowych i ogólnej dekoniunktury wirusowej (i nie tylko) uderzanie w największych dystrybutorów to chyba niezbyt mądra polityka. Tym bardziej, że wzmacniana "budową ludowego klimatu - powyborczego, bo przecież wygodniej trzymac podniesione sztandary, za cudze, tj biznesu pieniądze.
2/ mieć należy nadzieję, że jeszcze nie jest to podcinanie nóg konkurencji przed roruchem syuper holdingu spożywczo-handlowego. Bo jeśli juz, to przy perspektywie spadku zatrudnienia deflacja u producentów , a wzrost kosztów i cen w dystrybucji (nie tylko z grzywien, przecież), to prosta droga ku stagflacji
Martwi też entuzjastycznie bojowy ton komentarzy UOKiK - co będzie dalej, skoro kryzys tuz, tuż?
7