Zakaz handlu w niedziele zamknie automaty z kawą oraz batonikami
Z ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę wynika, że nie tylko wielkie supermarkety, ale też automaty z kawą oraz batonikami powinny być w niedzielę zamknięte. Jak ustalił money.pl, wszystko przez nieprecyzyjne przepisy. Polskie Stowarzyszenie Vendingu już napisało w tej sprawie list do posłów, apelując o zmianę absurdalnych przepisów.
Z opinii prawnej przygotowanej przez branżę automatów (tzw. vendingów) wynika, że ich maszyny powinny po wejściu w życie nowych przepisów być wyłączane w sobotę wieczorem i włączane w poniedziałek rano. Powód? Definicja handlu znajdująca się w ustawie.
Ta mówi, że to „proces polegający na sprzedaży tj. wymianie dóbr na środki pieniężne”. A ponieważ nowe przepisy odnoszą się nie do zakazu pracy w niedzielę, a właśnie do zakazu sprzedaży, więc automaty teoretycznie na ten dzień powinny być wyłączane. Polskie Stowarzyszenie Vendingu twierdzi, że to nie jedyny problem.
"Analogiczna sytuacja zachodzi w aspekcie pojęcia „placówki handlowej”. Zgodnie z projektem placówka handlowa to „wszelkie obiekty, w których prowadzona jest sprzedaż towarów i wyrobów w zakresie hurtowym i detalicznym”. Literalna wykładnia pojęcia wskazuje, iż placówką handlową będzie także miejsce gdzie jest umieszczony automat samosprzedający" - czytamy w piśmie skierowanym do sejmowej komisji Polityki Społecznej iRodziny, do którego dotarł money.pl.
PSV stwierdza, że wykładnie - choć napisane są teoretycznie prawidłowo - nie zwracają uwagi na specyfikę działalności ich branży. Automaty nie są uzupełniane codziennie, wymagają minimalnych nakładów pracy, a w niedzielę radzą sobie same.
money.pl
12