Zakupy wielkanocne w czasie pandemii. Będzie skromniej
Aż 55 proc. Polaków deklaruje, że na przygotowanie Wielkanocy wyda mniej niż rok temu. Tylko 9 proc. z nas planuje przeznaczyć na organizację świąt więcej niż w 2019 r. – wynika z najnowszego badania agencji Skilltelligence dla serwisu wiadomoscihandlowe.pl.
Ograniczenia związane z pandemią koronawirusa wpłyną na to, jak obchodzimy święta. Oczywiście nie chodzi tylko o ograniczenie wydatków i zakupów, ale też o głębsze zmiany. Ponad 80 proc. ankietowanych przyznaje, że w tym roku Wielkanoc spędzi w mniejszym gronie, aby ograniczyć szansę zarażenia. 82 proc. respondentów nie planuje święcić pokarmów, a 77 proc. nie pójdzie na mszę do kościoła. Nieco mniej, bo 57 proc., zrezygnuje z uczestnictwa w „lanym poniedziałku”.
Jakie kwoty przeznaczą razie Polacy na organizację Wielkanocy? 42 proc. badanych wskazuje, że będzie to między 201-400 zł. W przybliżeniu co trzeci z nas planuje wydać mniej. Jednocześnie 16 proc. konsumentów zakłada, że wyda na przygotowanie świąt więcej niż 400 zł.
Połowa respondentów na wielkanocne zakupy wybierze w pierwszej kolejności super- lub hipermarket. Niemal również popularne są dyskonty (48 proc. wskazań). Często odwiedzane będą też sklepy osiedlowe.
Z badania Skilltelligence wynika, że kupując produkty spożywcze na święta Wielkanocne, Polacy kierują się głównie jakością (87 proc.) i ceną (78 proc.). Liczy się dla nas także skład produktów spożywczych (56 proc.) oraz ich marki (19 proc.). Ważny jest również wygląd artykułów żywnościowych (18 proc.) i miejsce produkcji (9 proc.).
Badanie pokazuje też, że większość odwiedzających sklepy (55 proc.) włoży do koszyka typowo świąteczne słodycze, takie jak np.: czekoladowy zając czy cukrowy baranek. Ponad połowa konsumentów kupi wędliny, a co trzeci z nas sięgnie po gotowe ciasta.
2