21.05.2023/11:33

Agrounia z pomysłami na zmianę sposobu sprzedaży żywności. Michał Kołodziejczak znów uderza w Biedronkę

Partia Michała Kołodziejczaka Agrounia przedstawiła „Pakiet dla normalnych cen”. Organizacja domaga się specjalnego oznaczania żywności w sklepach, buntuje się przeciw „gigantycznym marżom” i jest za zmianami w funkcjonowaniu bazarów. W przemówieniu lider partii znów uderza w Biedronkę.

Agrounia ogłosiła „Pakiet dla normalnych cen”. W swoim przemówieniu Michał Kołodziejczak, lider organizacji i partii stwierdził: „Widzimy, co dzisiaj dzieje się w Polsce. Widzimy, kto zarabia na drożyźnie, kto zarabia na inflacji najwięcej i Agrounia nie pozwoli, żeby tymi którzy zgarniali z rynku pieniądze (…) byli zgarniali prezesi i wielkie firmy."

„Za rządów Prawa i Sprawiedliwości mają wielkie zyski i tutaj nie sposób pominąć takie firmy, które dziś przejęły w Polsce dystrybucję żywności. Chociażby Biedronka, która w poprzednim 2022 roku ciężkim dla Polaków, zgarnęła rekordowy zysk w wysokości 120 mld złotych. Tyle zarobili, jest to 20 proc. więcej niż w roku poprzednim. W pierwszym kwartale 2023 znowu zarobili więcej o prawie 25 proc. niż w pierwszym kwartale 2022. To jest bardzo dużo, ale mamy też spółki Skarbu Państwa, które zarabiają na drożyźnie, chociażby Orlen” – dodał.

Liczby wymienione przez Michała Kołodziejczaka nie do końca zgadzają się z rzeczywistością. Lider partii pomylił zysk z przychodem, w dodatku całej grupy Jeronimo Martins, właściciela sieci Biedronka. Dla wyjaśnienia, w 2022 roku portugalska spółka miała 25,4 mld euro przychodu (ok. 119 mld zł) ze wszystkich swoich biznesów w Polsce, Portugalii i Kolumbii. Zysk spółki rzeczywiście wzrastał o około 20 proc.

Faktem jest, że Agrounia po raz kolejny uderza w sieć sklepów Biedronka, która jest dla organizacji pewnym symbolem w komunikacji. Wracając do postulatów partii, chciałaby ona aby żywność była ozmakowana flagą pochodzenia i jest przeciw „gigantycznym marżom”.

Michał Kołodziejczak przedstawił również pomysł na zmianę bazarów. Proponuje on, aby nowoczesny targ z żywnością znajdował się w każdej gminie. Bazar miałby być zadaszony, wyposażony w toaletę i parking.

„Stworzymy bazarowy drive-thru. Klient będzie miał możliwość nabyć towar bez konieczności opuszczania auta jak w Mc Donalds + bazarowe paczkomaty-lodówki i aplikacja, która ogarnie to wszystko” – podaje Michał Kołodziejczak.

 

Dodaj komentarz

4 komentarze

  • taka prawda 24.05.2023

    Zamiast walczyć z marketami takimi sloganami i demagogią lepiej byłoby wywalczyć powszechność bazarów i giełd, żeby ludzie ze wsi mieli gdzie handlować. Wtedy rynek sam się wyreguluje, a markety siądą na doopie od razu.

  • żal 24.05.2023

    Szkoda tylko, że popierał i reklamował intensywnie swojego kolegę od handlu żywnością w necie gdzie ceny były 5x wyższe niż w marketach. Ładnie gada, ale niestety nic poza tym. On się nie przejmuje małymi rolnikami, jeszcze nie słyszałem żeby któremuś pomógł albo żeby skomentował upadek 200 tys. polskich gospodarstw rolnych w ciągu zaledwie 10 lat.

  • Mistrzostwo przechowalnictwa. 23.05.2023

    W biedzie za to można kupić mrożoną rzodkiewkę i ogórki oczywiście w promocji, już rozlazłe.

  • Nickt 21.05.2023

    Bazary to standard chociażby w Turcji. Tam każde osiedle standardowo ma taki elegancki teren z zadaszeniem i sanitariatami gdzie regularnie przyjeżdżają setkami lokalni producenci żywności. Jest konkurencja cenowa, jest jakość towaru, jest wybór. Tłumy tam gęste, jeszcze więcej ludzi niż w Biedronkach w Polsce. Tak wygląda skuteczna obrona przed zalewem marketów, a także logiczna realizacja koncepcji "od pola do stołu".

Zostaw komentarz Komentarz dodany pomyślnie - oczekuje na weryfikację

Portal Wiadomoscihandlowe.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
zobacz także