Allegro, Zalando i Spotify apelują o zaniechanie prac nad podatkiem cyfrowym
16 firm, w tym m.in. Allegro, Zalando i Spotify, wystosowało list do ministrów finansów wszystkich 28 państw Unii Europejskiej, z apelem o zaniechanie prac nad nowym podatkiem, który miałby być płacony przez cyfrowych gigantów - donosi "Rzeczpospolita".
Tak zwany podatek cyfrowy zakłada, że firmy prowadzące biznesy internetowe będą płacić podatek cyfrowy nie tam, gdzie są zarejestrowane, lecz w miejscu, w którym zarabiają. Jednak wcześniej, w okresie przejściowym, płaciłyby podatek w wysokości 3 proc. obrotów. Daniną objęte byłyby firm o obrotach przekraczających 50 mln euro w UE lub 750 mln euro globalnie.
Danina, nad którą prace mogą się zakończyć jeszcze w tym roku, od początku budzi kontrowersje. Zdaniem cytowanego przez "Rzeczpospolitą" Pawła Klimiuka, dyrektora komunikacji korporacyjnej w Allegro, nowy podatek wbrew intencjom polityków spowoduje, że firmom działającym w jednym kraju będzie trudniej konkurować z globalnymi graczami.
Firmy, które podpisały się pod listem do ministrów finansów, stoją na stanowisku, że nowy podatek zmniejszy ich szanse na konkurowanie z Apple, Amazonem czy Facebookiem. Jak podkreślono w liście, europejskie firmy zostaną pozbawione kapitału na rozwój.
Z wyliczeń "Rzeczpospolitej" wynika, że gdyby danina 3 proc. od obrotów obowiązywała w ubiegłym roku, Allegro zapłaciłoby 47 mln zł więcej podatku, Google dołożyłoby 9,5 mln zł, a Amazon 42,6 mln zł.
Czytaj więcej w "Rzeczpospolitej".
4