Biedronka stawia na ekspresową obsługę w sklepach
Biedronka wprowadza do wybranych sklepów kasy ekspresowe. Mogą z nich korzystać klienci z koszykiem, w którym znajduje się nie więcej niż 10 produktów. Sieć próbuje w ten sposób rozładować kolejki przy kasach, które wywołują coraz większą frustrację u kupujących.
Sieci handlowe, takie jak Biedronka, Lidl, Tesco czy Carrefour, dostrzegają, że klienci sklepów są coraz bardziej niecierpliwi i wybredni. Zakupy mają być coraz bardziej wygodne i coraz szybsze! W przeciwnym wypadku klient zostawia koszyk i idzie zrobić zakupy u konkurencji. Istnieje zagrożenie, że kupujący może ograniczyć wizyty w sklepie danej sieci.
Ten problem dotyka większości sklepów działających na rynku, ale Biedronka zmaga się z nim w dużo większej skali. Z jednej strony, coraz większa liczba promocji i obniżek przyciąga znaczną liczbę klientów. Z drugiej zaś - ograniczone moce „przerobowe” kas, a na dokładkę braki w obsadzie pracowników, co spowodowane jest m.in. trudną sytuacją na rynku pracy, powoduje, że kolejki w sklepach się wydłużają.
W najlepszych i najbardziej atrakcyjnych lokalizacjach, czyli np. w tych o dużym ruchu turystycznym, Biedronka nie może sobie pozwolić na to, aby jej klienci, którzy chcą kupić drobne zakupy czekali w długich kolejkach. Z małego zakupu bardzo łatwo jest zrezygnować. Jeśli sklep ma być godny miana „convenience”, musi oferować szybkie i łatwe zakupy.
Biedronka postanowiła zatem usprawnić obsługę i wprowadziła kasy ekspresowe (do 10 produktów). Podobne rozwiązania są stosowane m.in. w hipermarketach (co nie dziwi), ale także w niektórych supermarketach. Jak to wygląda? W jednym ze sklepów w centrum Warszawy sieć zainstalowała, oprócz dotychczasowych kas, cztery szybkie kasy samoobsługowe (z krótszą taśmą, zajmujące mniej miejsca). Kasy te obsługują klientów z mniejszymi zakupami, dzięki czemu przy tradycyjnych kasach kolejki są mniejsze.
2 komentarze
-
22.09.2016
Nie wiem i nie rozumie kto chodzi do tych sklepów
Myślałem że Kukiz i PIS coś z tymi zagranicznymi mafiami coś zrobi ,ale dalej nic robią co chcą a polaczki ich utrzymują.
MASAKRA -
22.09.2016
Pomysł może i dobry ale przy dwóch czynnych kasach nie ma większego sensu. Notabene pokazuje to jak centrala oderwana jest od rzeczywistości.
5