Maciej Łukowski, dyrektor działu zakupów Jeronimo Martins Polska oskarża prezesa UOKiK o szczucie dostawców na Biedronkę
Maciej Łukowski, członek zarządu i dyrektor działu zakupów Jeronimo Martins Polska - czyli właściciela Biedronki - w wywiadzie udzielonym "Business Insider Polska" twierdzi, że prezes UOKiK "szczuje" dostawców na sieć.
Przypomnijmy, że prezes UOKiK przed kilkoma dniami nałożył ponad 720 mln zł kary na JMP za wykorzystywanie przewagi kontraktowej. To najwyższa w historii kara za ten czyn. Szef urzędu antymonopolowego uznał, że Biedronka w nieuczciwy sposób zarabiała kosztem ok. 200 podmiotów. Chodziło o rabaty udzielane na koniec okresu rozliczeniowego, już po zrealizowaniu dostaw. Dyskontowa sieć w odpowiedzi stwierdziła, że decyzja UOKiK-u jest "stronnicza i niesprawiedliwa" oraz zapowiedziała, iż będzie dochodzić swoich racji w sądzie. Decyzja administracyjna jest nieprawomocna.
W walce o swój wizerunek Biedronka zainicjowała kampanię w dziennikach ogólnopolskich. W piątek opublikowała całostronicowe reklamy w dziennikach "Puls Biznesu", "Rzeczpospolita" i "Dziennik Gazeta Prawna", w których przedstawiła swoje stanowisko w sprawie (pod którym podpisali się członkowie zarządu oraz dyrektor generalny Biedronki Luis Araujo). UOKiK nie dał za wygraną i natychmiast odpowiedział za pośrednictwem mediów społecznościowych, publikując przykłady "nieuczciwych rabatów" stosowanych przez JMP i wskazując, jakie straty z tego tytułu ponieśli niektórzy partnerzy biznesowi Biedronki.
Sieć handlowa nie odpuszcza tematu i tym razem zdecydowała się na udzielenie pierwszego wywiadu od czasu nałożenia kary przez urząd antymonopolowy. W opublikowanej w niedzielę rano rozmowie z Bartkiem Godusławskim z "Business Insider Polska" członek zarządu JMP Maciej Łukowski uszczegóławia stanowisko Biedronki, krytykuje prezesa UOKiK Tomasza Chróstnego i twierdzi, że urzęd "manipuluje faktami".
Łukowski wskazuje w rozmowie z "BIP", że Biedronka trzykrotnie została "negatywnie zaskoczona" działaniami UOKiK-u. Po pierwsze, wszczęciem postępowania. Po drugie, decyzją u karze. Po trzecie - komunikacją decyzji przez UOKiK. Co do meritum, przedstawiciel największej sieci handlowej w Polsce twierdzi, że UOKiK nałożył karę na Biedronkę bez wysłuchania w tej sprawie dostawców. Zapewnia też, że "wszyscy partnerzy Biedronki od początku znają warunki cenowe po obliczeniu wszystkich rabatów i promocji, a tym samym wiedzą, jaką wartość wygeneruje dla nich sprzedanie (...) towaru".
Maciej Łukowski zarzuca UOKiK-owi, że ten nie przeanalizował, jak wyglądają relacje Biedronki z dostawcami "w systemie ciągłego łańcucha dostaw"; zamiast tego skupił się wyłącznie na treści umów podpisywanych przy udzielaniu rabatów, "jednorazowych transakcjach", a nie chciał się przyjrzeć np. treściom wiadomości e-mail. - Ustalenia e-mail są wiążące dla nas i dostawcy, ale ich urząd nie zbadał, a tam są dowody naszej niewinności" - twierdzi członek zarządu JMP w wywiadzie dla "Business Insider Polska".
Menedżer zapewnił, że wynegocjowane warunki umów obowiązują obie strony i "nie są zmieniane" przez Biedronkę. Skrytykował także UOKiK za namawianie (w komunikacie prasowym informującym o nałożonej karze) dostawców do pozywania Biedronki. Zdaniem Łukowskiego, jest to "szczucie" dostawców na sieć handlową.
Kliknij i przeczytaj pełny wywiad na stronie "Business Insider Polska".
7 komentarzy
-
23.12.2020
zaraz przyjdzie Adam Hofman z ofertą dla właścicela i powstanie Narodowy Holding Spożywczy. jeszcze moment.
-
22.12.2020
Szkoda, że dostali kary tylko 720 mln PLN. Ale dobre i to i... i miejmy nadzieję, że Biedrona zapłaci, co do grosza. Piszę to jako zwykły i były klient który powiedział pa pa tej sieci, za wałki z cenówkami, wszechobecny brud, zastawione alejki itd. A jak ktoś płacze, że mu przez ww. karę podniosą ceny w jego ukochanej Biedroneczce, to niech przeprosi się z konkurencją Biedrony, który jest pod wieloma względami o milę przed ww. siecią handlową.
-
21.12.2020
No już widzę jak biedra neguje warunki umowy, a dostawca powołuje się na maile, a nie na umowę i biedra twierdzi, że dostawca ma rację bo ktoś gdzieś kiedyś przesłał coś mailem. Jeżeli taka osoba, będąca członkiem zarządu wygaduje takie głupoty - to pytanie co ten człowiek tam robi. Ciekaw jak mu obniżą wynagrodzenie mailem czy będzie szczęśliwy. UOKiK sprawdza umowy i tyle. Jak każdy odniósł by się w pierwszej kolejności do tego.
-
21.12.2020
to prawda
-
21.12.2020
Jak UOKiK podjął właściwą decyzję ,to Polak Łukowski musi zaszczekać ,że szczują na jego portugalską Biedronkę. Cóż on tak musi, a inni mają prawo do decyzji podjętej przez Urząd.
Mam nadzieję,że sąd podtrzyma decyzję prezesa UOKiK. A mogło być jeszcze dotkliwiej,gdyż 3% od obrotu, to kara 1,5 mld zł. -
21.12.2020
tyle lat pałowaliście polskich dostawców i wreszcie przyszła kryska na Matyska, więc niech Pan nie płacze.
-
20.12.2020
naprawdę warunki umów nie są zmieniane przez biedronkę ? biedronka często nie wykonuje warunków zawartych w umowach
8