Glovo reaktywuje usługę abonamentową Glovo Prime. Elementem subskrypcji będą bezpłatne dostawy z supermarketów
- Po raz pierwszy uruchomiliśmy Glovo Prime w 2021 r., jednak potem musieliśmy zamrozić projekt na jakiś czas, aby lepiej dopasować go do potrzeb naszych partnerów i użytkowników. Teraz wznawiamy program, a Łódź, w której jesteśmy najpopularniejszą platformą, jest pierwszym miastem, w którym nasi użytkownicy mogą ponownie cieszyć się z dostaw w abonamencie Glovo Prime – mówi Carlos Silvan, general manager w Glovo Polska.
Platforma tłumaczy, że dzięki miesięcznemu abonamentowi Glovo Prime użytkownicy aplikacji w Łodzi będą mogli korzystać z nielimitowanych, darmowych dostaw z przeróżnych punktów handlowych i gastronomicznych. A jakich konkretnie?
Ile będzie kosztować Glovo Prime?
Glovo wskazuje, że subskrybenci Prime'a w Łodzi będą mogli liczyć na darmowe dostawy z takich punktów, jak Pasta Go, Food Art - Street Food & Cocktail, Gorąca Kiełbasiarnia, czy Hashtag Sushi Express. Dostępne będą także supermarkety (nie doprecyzowano jakie), sklepy z alkoholem, w tym m.in. Alkofaza24h, jak również inne sklepy, takie jak Kwiaciarnia Flowers Time czy piekarnia Montag.
Koszt Glovo Prime wynosić będzie 14,99 zł miesięcznie. Z kolei darmowa dostawa dotyczyć będzie wyłącznie zamówień o minimalnej wartości koszyka 35 zł w przypadku restauracji i sklepów lub 70 zł w przypadku supermarketów. Sklepy dostępne w ramach Glovo Prime zostaną oznaczone stosownym logotypem wewnątrz aplikacji.
Czy tym razem się uda?
Glovo chwali się, że jego aplikację pobrało już ponad 4 mln osób w Polsce. Swoim zasięgiem Glovo obejmuje 50 proc. populacji Polski, w tym 80 proc. mieszkańców polskich miast. Operator szacuje, że co czwarta restauracja działająca w naszym kraju umożliwia zamówienia za pośrednictwem Glovo.
To drugie podejście Glovo do abonamentu Glovo Prime. W lipcu 2021 r. pisaliśmy na portalu wiadomoscihandlowe.pl, że firma wystartowała z usługą abonamentu na dostawy zakupów ze sklepów spożywczych i restauracji. Wtedy wysokość miesięcznej subskrypcji ustalono na poziomie 12,99 zł.
CZYTAJ TAKŻE: Śmietana i kalafior w subskrypcji. Czy zakupy spożywcze w abonamencie mają sens? [DLA SUBSKRYBENTÓW]
1 komentarz
-
26.04.2023
Choćby za darmo dawali to nie będę korzystać. To jest amatorka na rowerach, chłopcy którzy wymiękają gdy zamówienie waży więcej niż 8kg i ma objętość większą niż reklamówka. Co to za usługa w ogóle i co to za zakupy? Parę butelek mleka i 2kg ziemniaków? I ja mam za to zapłacić paręnaście złotych?
Biedronka bajki opowiada, że dowożą każdą ilość. Guzik prawda bo jak jest więcej niż te 8kg to po prostu potrafią nie wziąć reszty albo podzielić tak jak im wygodnie i dojeżdża połowa zamówienia. A płacić z góry za wszystko trzeba i potem wyciągać tę kasę na jakiś czatach i czekać na zwrot. Nawiasem mówiąc oferta Biedronki jest okrojona z większości ciekawych artykułów i promocji albo są inne ceny wbrew temu co wypisują. Spróbujcie np. kupić mięso to się przekonacie. Tym się powinien UOKiK zainteresować już dawno.
Usługa jest droga jak diabli i nieadekwatna do jakości. Za te pieniądze to ja sobie mogę taksówką przywieźć co chcę i ile chcę albo kurierem ściągnąć z drugiego końca Polski.
Nie wiem kto z tego korzysta i co zamawia, ale jak się chce zrobić normalne zakupy, a nie paczkę ciastek, 2 banany i butelkę wody to jest absurd.
2