Grupa Metro odbija się po pandemicznych spadkach. Ambitne plany na kolejny rok
Metro opublikowało swoje wyniki finansowe za rok finansowy 2020/2021. Firma zanotowała w nim 24,7 mld euro przychodu, co jest wynikiem niższym o 3,4 proc. względem zeszłego roku.
To jednak dane w euro. Jeżeli spojrzymy, na wartość sprzedaży w walutach lokalnych, przychód grupy nie zmienił się. Tradycyjne największym rynkiem dla Metro pozostaje Europa Zachodnia, gdzie sieć zanotowała przychody na poziomie 9,3 mld euro (spadek o 2,3 proc.). W Niemczech spółka miała obroty sięgające 4,4 mld euro (spadek o 5,2 proc.).
W Europie Wschodniej, do której firma zalicza też Polskę, przychód grupy wyniósł 7 mld euro i był niższy o 1,7 proc. W Rosji wskaźnik ten wyniósł 2,3 mld (spadek o 10,2 proc.), a na rynkach azjatyckich 1,4 mld euro (spadek o 2,8). Biorąc jednak pod uwagę wyniki w lokalnych walutach na trzech ostatnich rynkach, Metro wychodzi na plus pod względem obrotów – najmocniej w Europie Wschodniej (o 4,5 proc,). Wpływ na to ma oczywiście osłabienie lokalnych walut i umocnienie się euro.
Sytuacja wygląda lepiej, gdy weźmiemy pod uwagę skorygowany wskaźnik EBITDA, który dla całej grupy wniósł 1,17 mld euro, wobec 1,15 przed rokiem. Najwyższy wzrost zanotowano w Niemczech (ze 125 do 149 mln euro r/r), z kolei największy spadek w Rosji (z 224 do 197 mln euro).
Firma prognozuje, że w roku finansowym 2021/22 przychody Metro wzrosną od 3 do 7 proc. co będzie oznaczało powrót do tempa sprzed pandemii. Głównym driverem wzrostu ma być kanał HoReCa, szczególnie dostawy posiłków. Duży wzrost spodziewany jest przede wszystkim na rynkach Europy Zachodniej.
6