Już od soboty 20 maja e-papierosy pod surową kontrolą
Od 20 maja br. wchodzą w życie przepisy gwarantujące, że konsumenci znajdą w sklepach z e-papierosami wyłącznie produkty przebadane toksykologicznie i nie zawierające związków kancerogennych lub mutagennych. Uchwalona w ubiegłym roku nowelizacja Ustawy antytytoniowej po raz pierwszy objęła także e-papierosy. Nowe przepisy są bardziej wyśrubowane niż dla papierosów tradycyjnych.
Uchwalona w ubiegłym roku nowelizacja Ustawy antytytoniowej zrewolucjonizowała rynek wyrobów tytoniowych wprowadzając szereg ograniczeń, m.in. reklamowych, na producentów papierosów. Po raz pierwszy przepisami ustawy zostali również objęci sprzedawcy e-papierosów, którzy mieli jednak czas na dostosowanie produktów do nowych przepisów do 20 maja br.
Nowe przepisy gwarantują wysoką jakość produktów sprzedawanych w legalnie działających sklepach z e-papierosami w Polsce. Wymagania jakościowe nałożone na polskim rynku e-papierosów są jednymi z najostrzejszych w Unii Europejskiej. Po 20 maja na rynku będą dostępne tylko produkty, które przeszły szereg badań toksykologicznych – potwierdzeniem pozytywnego przejścia procesu badań jest dokonanie notyfikacji produktu przez producenta w biurze Inspektora ds. Substancji Chemicznych i rejestrze Komisji Europejskiej.
Producenci i importerzy papierosów elektronicznych ponoszą odpowiedzialność karną za bezpieczeństwo sprzedawanych produktów. Zgodnie z nowymi przepisami, na opakowaniu każdego liquidu obowiązkowo musi pojawić się pełen skład. Opakowania jednostkowe i zbiorcze będą oznaczone odpowiednimi ostrzeżeniami informującymi o zawartości nikotyny w produkcie. Z rynku znikną ponadto liquidy o mocy większej niż 20 mg/ml i objętości większej niż 10 ml.
Co ciekawe, przepisy i standardy bezpieczeństwa, którymi zostały objęte e-papierosy są bardziej wyśrubowane niż ograniczenia dla papierosów tradycyjnych. W myśl ustawy, do produkcji płynów nikotynowych mogą zostać tylko składniki najwyższej czystości, nie można stosować także substancji, które w formie podgrzanej lub niepodgrzanej zagrażają ludzkiemu zdrowiu, mają właściwości kancerogenne lub mutagenne. Dla porównania, w dymie tytoniowym znajduje się kilkadziesiąt substancji odpowiedzialnych za rozwój nowotworów i ok. 6000 innych związków.
Mimo wysokich kosztów dostosowania produktów do nowych wymagań – szacunkowo od ok. 20 do 50 tysięcy złotych za jeden produkt, producenci pozytywnie komentują nowe regulacje. Jerzy Jurczyński z największej sieci sklepów specjalistycznych z e-papierosami w Europie eSmoking World przyznaje, że na rynku brakowało przepisów, które określiłyby standardy produkcyjne.
W tym kontekście warto przypomnieć opublikowany przez portal wiadomoscihandlowe.pl ranking „Nanny State Index”, w którym oceniane są restrykcje dotyczące jedzenia, picia alkoholu, palenia papierosów i „wapowania”, czyli palenia e-papierosów. Polska zajmuje wysokie 9. miejsce wśród 28 krajów europejskich.
4 komentarze
-
18.05.2018
Ciekawe te te wszystkie ograniczenia nie dotyczą sprzedawanych w aptekach preparatów mających pomóc w walce z paleniem zwykłych papierosów. Preparaty te zawierają dużą dawkę NIKOTYNY a mimo to nie są objęte akcyzą i ograniczeniami wieku nabywcy (moja 15 letnia córka kupiła to bezproblemowo) a jak zapytałem farmaceutkę dlaczego sprzedała to dziecku to odpowiedziała że nie ma takiego zakazu. Nikotyna to nikotyna więc wniosek jest tylko jeden że ta z apteki pochodzi ze źródełka w Licheniu.
-
21.04.2018
A moze tak opodatkowac tace w kosciolas a nie znowu sięgać do naszych kieszeni...
-
22.05.2017
@ikar ja jeszcze nie widziałem nowych buteleczek foof'a zrobiłem wcześniej spore zapasy, kiedy wchodziły te wszystkie ograniczenia :P brakuje mi tylko dużych buteleczek
-
17.05.2017
Foof już od jakiegoś czasu ma nowe opakowanie, mnie tam wszystko jedno, byleby smak się nie zmienił