Sprzedawcy krytyczni po debiucie platformy Amazon.pl. Rykoszetem dostało też Allegro
Debiut platformy Amazon.pl w Polsce był szeroko komentowany w mediach społecznościowych. Z publikowanych opinii wynika, że serwis nie przygotował się idealnie na pierwsze spotkanie z polskimi klientami. Rysunki Tatr, fontanny Neptuna, syrenki, Lajkonika i Daru Pomorza nie przekonały jeszcze kupujących, zwłaszcza że oferta platformy marketplace stanowi miszmasz produktowy i językowy.
Internauci co do zasady są czepialscy - dobre strony traktują jako rzecz oczywistą, za to wyciągną na wierzch każdy mankament. Przyjrzeliśmy się, jak klienci i sprzedawcy internetowi oceniają serwis Amazon.pl zaledwie kilka godzin po jego oficjalnym starcie.
Sprzedawcy Allegro wieszczą niemal koniec świata, obawiając się, że to początek końca ich biznesów, ponieważ Amazon znany jest z surowych zasad gry. Na profilu Zjednoczeni Sprzedawcy na Facebooku, skupiającym handlujących w sieci, pojawiło się przerobione zdjęcie Jeffa Bezosa, założyciela i współwłaściciela Amazona, w czerwonej pelerynie i z rogami, podpisane „nadszedł ten dzień, koniec waszych biznesów”.
Do komentarza przedsiębiorcy, o tym, że nie ma się czego bać, bo nie handluje na Amazonie i Allegro, tylko w swoim sklepie, ukazała się odpowiedź: „Amazon teraz skopiuje twój produkt i zacznie sprzedawać jako swój, lekko zmienią to i owo, żebyś nie mógł nic im zrobić.”
Jeden z użytkowników tego forum zauważa, że „Polacy zostali potraktowani jak trzeci świat - bez podstawowych usług Amazona”. Zarzuty dotyczą m.in. braku pakietu Amazon Prime, nie ma też asystenta Amazon Alexa obsługującego język polski, ani czytnika ebooków Kindle w naszym języku. Amazon napisał co prawda w swoim komunikacie prasowym o dostępności urządzeń Echo i Echo Dot, czyli głośników połączonych z chmurową usługą Alexa, ale zaznaczył zarazem, że klienci w Polsce mogą korzystać z Alexy w języku angielskim.
Wiele osób zwraca uwagę na błędy w działaniu wyszukiwarki Amazon.pl. Rankiem, w dniu startu strony Amazon.pl, faktycznie występowały błędy. Niedopracowana jest jeszcze specyfikacja produktów. W tabelce zatytułowanej „szczegóły techniczne” pojawiają się opisy zarówno w języku polskim, jak i angielskim, a „numer części” w przypadku cechy kawy mielonej brzmi dziwnie.
Amazon w swoim komunikacie podaje, że „klienci z Polski mogą od dziś robić zakupy, ciesząc się niskimi cenami ponad 100 milionów produktów z ponad 30 kategorii oraz niezawodną, bezpłatną dostawą przy zamówieniach spełniających określone warunki.” Na razie te ceny w Amazon nie wyglądają na niższe.
Zauważyliśmy to nie tylko my w redakcji, ale przede wszystkim sami sprzedawcy. „Looknąłem na to, co sam sprzedaję - ło, panie! Wszystko na Amazon droższe o 50-70 proc. - pewnie sprzedawcy muszą sobie pokryć koszty tej platformy” – podaje jeden z nich.
Rykoszetem oberwało Allegro. Na uwagę zasługuje kąśliwy komentarz zamieszczony nad linkiem do artykułu z portalu businessinsider.com.pl, w którym prezes Allegro skomentował start platformy Amazon.pl słowami „nasi sprzedawcy są gotowi stawić czoła każdej konkurencji”. - Teraz jesteśmy "nasi"? – pyta retorycznie sprzedawca Allegro.

20