Magda Gessler kończy z biznesem parówkowym
Parówki marki Besos, stworzonej i promowanej przez Magdę Gessler, znikają po niecałych dwóch latach z rynku - donosi "Fakt". Zdaniem gazety powód jest prozaiczny: produkty zalegały na półkach sklepowych.
"Fakt" przypomina, że w 2016 r. gwiazda "Kuchennych rewolucji" zapowiadała chęć podboju rynku mięsno-wędliniarskiego. Rozpoczęło się od parówek i wędlin, produkowanych przez Peklimar, a w przyszłości planowano poszerzyć asortyment marki o inne wyroby. Oprócz tego Gessler chciała sprzedawać do sklepów m.in. chrzan czy oliwę sygnowaną jej nazwiskiem.
Źródło "Faktu" twierdził, że produkty Gessler "były za drogie i szybko znudziły się ludziom", "nie sprzedawały się i się psuły", przez co biznes przestał się opłacać. Dziennik cytuje wypowiedź Aleksandry Skwarek, menedżerki Gessler, z której wynika, że współpraca Gessler z producentem wędlin w przyszłości nie jest wykluczona.
Czytaj więcej w "Fakcie".
29