Mieszko kończy restrukturyzację i zapowiada rozwój oferty produktowej
- Rok 2017 będzie dla nas rokiem koncentracji na produktach i sprzedaży. Po reorganizacji logistyki i uporządkowaniu produkcji, wreszcie możemy się skupić na rozwoju firmy. Będziemy wychodzić do konsumentów z rożnego typu nowościami – mówi w wywiadzie dla portalu wiadomoscihandlowe.pl Igor Jeliński, prezes zarządu firmy Mieszko.
Czy otwarcie nowego centrum dystrybucji w Gliwicach można traktować jako symboliczne zakończenie etapu restrukturyzacji w firmie Mieszko?
Tak, można tak powiedzieć. Otwarcie magazynu w Gliwicach, za którym stoi ogromna praca wielu ludzi, było ostatnim puzzlem układanki, dużo naszych działań przez ostatnie dwa lata doprowadziło nas właśnie do tego momentu. Wśród nich można wymienić m.in. zamknięcie zakładu w Warszawie, przeniesienie z niego linii waflowych do Raciborza i skupienie tam całości naszej produkcji.
W międzyczasie w Raciborzu zlikwidowaliśmy magazyn wyrobów gotowych, a także rozbudowaliśmy zakład, aby pomieścić w nim nowe linie. Magazyny wyrobów gotowych przenosimy do Gliwic, skupiając tam logistykę.
Dziś cały ten duży i skomplikowany proces się domyka.
Na czym teraz zamierza się skupić firma? Jakie będą najważniejsze działania, które podejmiecie w tym roku?
Rok 2017 będzie dla nas rokiem koncentracji na produktach i sprzedaży. Po reorganizacji logistyki i uporządkowaniu produkcji, wreszcie możemy się skupić na rozwoju firmy. Będziemy wychodzić do konsumentów z rożnego typu nowościami.
Równie ważny będzie dla nas rozwój naszych Pracowników. Chcemy rozwijać kompetencje sprzedażowe, ale również umiejętności przywództwa i współpracy.
Miniony rok był dla nas rokiem wielu zmian. W ciągu trzech miesięcy, zrezygnowaliśmy z ponad 30 proc. naszych SKU, odpowiadających za około 20 mln zł sprzedaży. A jednak w skali całego roku firma nie utraciła sprzedaży. Rok do roku sprzedaż produktów brandowych wzrosła o 4,5 proc., a to jest tempo powyżej dynamiki wzrostu rynku. W 2017 roku liczymy na utrzymanie tendencji wzrostowej.
Czy proces przeglądu portfolio produktowego, zmieniania receptur i opakowań, został już zakończony?
Jeśli chodzi o przegląd portfolio, to ogromna praca w tym zakresie została już wykonana. Jest to jednak niekończący się, nieustanny proces.
Jak firma zamierza zagospodarować miejsce, które zwolniło się w Raciborzu po likwidacji magazynu wyrobów gotowych? Wiemy już, że trafiły tam linie do produkcji wafli. Czy do tego dojdą jeszcze jakieś nowe inwestycje?
Około trzech czwartych miejsca, jakie zwolniło się w Raciborzu, przeznaczyliśmy na linie przenoszone z Warszawy. Pozostała część służy nam jako magazyn surowców i opakowań. Wcześniej mieliśmy kilka typów magazynów w rożnych lokalizacjach, co z biznesowego punktu widzenia było nieefektywne. Dziś mamy dwa magazyny surowców i opakowań w Raciborzu: w zakładzie produkcyjnym nr. 1 oraz w zakładzie produkcyjnym nr. 2.