Piotr i Paweł: Opóźnienia w płatnościach to problem organizacyjny, a nie finansowy [WYWIAD]
- Daję gwarancję, że w organizacji są pieniądze na bieżącą spłatę wszystkich zobowiązań. Problem jest w innym miejscu – nie zawsze te pieniądze są w danym momencie w miejscu, gdzie są najbardziej potrzebne - mówi w rozmowie z portalem wiadomoscihandlowe.pl Patryk Filipiak, prezes zarządu spółki Zimmerman FIlipiak Restrukturyzacja - zarządcy sądowego Piotra i Pawła.
W minionym tygodniu jako zarządca sądowy firma Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja złożyła w sądzie część spisów wierzytelności. Kiedy uda się Państwu złożyć cały materiał?
Złożyliśmy projekty spisów wierzytelności dotyczące Grupy Piotr i Paweł sp. z o.o. oraz Piotr i Paweł S.A. Dla spółki Piotr i Paweł Detal sp. z o.o. spis złożymy w tym tygodniu. Wraz z sędzią komisarzem podjęliśmy decyzję, by usprawnić procedurę dostępu wierzycieli do dokumentacji. W typowym przypadku sanacji, po złożeniu spisów wierzyciele mogą złożyć oficjalny sprzeciw, jeśli wykryją, że w spisie są jakieś nieścisłości. Niestety – to kosztuje. Zgodnie z prawem wierzyciel musi ponieść koszt w wysokości 1 proc. kwoty objętej sprzeciwem. Chcemy więc uniknąć, przede wszystkim ze względu na liczbę wierzycieli – około 2000 podmiotów – po pierwsze narażania ich na dodatkowe koszty, a po drugie nie chcemy dopuścić do „zarzucenia” sądu sprzeciwami, których rozpatrzenie opóźni postępowanie sanacyjne. Zamiast tego wierzyciele będą mogli zwrócić się do nas, firmy Zimmerman Filipiak Restrukturyzacja S.A., z wnioskiem o udostępnienie informacji na temat wierzytelności wobec Piotr i Paweł, my taką informację udzielimy, a następnie firmy te będą mogły przekazać bezpośrednio nam, za darmo, poprawki do tego spisu. My następnie po weryfikacji w trybie autokorekty dokonamy zmiany w złożonym do sądzie spisie.
Czy takie działania są zgodne z prawem? Według ustawy mówiącej o procesie sanacji zarządca sądowy firmy ma 3 miesiące od otwarcia postępowania na złożenie planu restrukturyzacji oraz spisu wierzytelności... Rozumiem, że te spisy opisane przez ustawę nie zostały złożone?
Podkreślam, że złożone przez nas projekty spisów w 100 proc. odpowiadają treści wymaganej przez ustawę. Nie nazwaliśmy ich jednak spisami, lecz projektami spisów, aby nie uruchamiać oficjalnej procedury sprzeciwowej i nie narażać wierzycieli na koszty prawne. Zweryfikowany przez wierzycieli finalny spis będzie złożony w sądzie w lutym 2019 r. Wszystko jest zgodne z prawem, proces jest nadzorowany i zaakceptowany przez sędziego. Po prostu w ten sposób unikamy wielu problemów dla wierzycieli i dla samego postępowania
To nie jest standardowa procedura… Dlaczego akurat w przypadku Piotra i Pawła przyjęto taką drogę?
Sprzeciw to formalne pismo procesowe, którego sporządzenie wymaga z reguły wsparcia prawników oraz wniesienia opłaty sądowej (1 proc.), a zatem może sporo kosztować. Przyjmując taką procedurę kierujemy się przede wszystkim dobrem wierzycieli. Piotr i Paweł ma bardzo skomplikowaną strukturę i nawet jeśli okaże się, że zasadnych będzie tylko niewielka część wszystkich sprzeciwów, to dokładne zbadanie sprawy przez sąd może przeciągnąć proces sanacji o wiele miesięcy, a nawet o rok. My to zweryfikujemy wcześniej.
12 komentarzy
-
25.01.2019
zatrudniani znajomi znajomych,niby prezesi i panie które w szpileczkach latały za tyłkiem wszystkich i palcem nakazując zmiany. zmiany,pomysły i rady nierealne,ale ktoś kto nie ma pojęcia o pracy od podstaw to tylko rządzi i sprawdza konto. ceny jak ceny ,różne wysykoie niskie ale czysto ,miło i bez towaru po terminie. prezesi konto swoje zapełnili i odeszli a sklepy oddali we franczyzę. najlepiej wyszli pracownicy tych sklepów ,gdzie po latach pracy w sklepie po takim przejściu okazuje się że sklep z dnia na dzień zamykają. ludzie na bruk i bez pieniędzy do życia. nie wypłacone nic .teraz szary pracownik sam musi załatwić żeby cokolwiek dostać na chleb i życie. nie do odzyskania bo franczyzobiorca nie ma i zgłasza upadłość. nikogo nie obchodzi że aneksy ,umowy ,wypowiedzenia nie są do końca dobrze napisane!!!! teraz walka z wiatrakami żeby mieć na chleb !!!
-
21.12.2018
Nowa dyrektorka to porażka ,traktuję pracowników jak przedmioty-trochę szacunku dla nich przecież to na nich spoczywa największy ciężar tej pracy. SZACUNEK DLA OSÓB Z CENTRALI
-
20.12.2018
"Problem jest w innym miejscu – nie zawsze te pieniądze są w danym momencie w miejscu, gdzie są najbardziej potrzebne - " Czy ten Pani odpowiada za to co mówi. Sklepy dostają gotówkę, która tego samego dnia wędruje do banku i rano jest na koncie - więc jaki problem??? Bardzo prosty - po prostu nie macie rentownej działalności. Sanacja - nie oddaliście ludziom (dostawcom i bankom) 200 mln zł - i teraz nadal są problemy???? To kto Wam da na kredyt???
-
20.12.2018
Następny złotousty prezesina, jak tam pracowałem to mówiono pieniądze są ale chwilowo zblokowane ha ha ha...i te płatności nie dość że złodziejskie terminy to i tak drugie tyle bylo przeciągane. Najlepsi w tym byli podrzędni dyrektorzy i prezesowie z Bożej łaski byle tylko nie spaść z krzesełka i nie narazić się "Wujkowi". Tyle że w tej chwili PiP stracił jaką kolwiek wiarygodność i już nikt nie chce ich kredytować. Nie udało się sprzedać biurowca ( skąd ta cena) zainteresowanie kupowaniem sklepów znikoma a nawet żadna. Zakupione sklepy przez inne sieci to tylko problem a nie tak miało wyglądać. Można tylko powiedzieć "....słowa, słowa, słowa " A swego czasu była to wizytówka Poznania i całej Wielkopolski.
-
20.12.2018
cyt. "... w organizacji są pieniądze na bieżącą spłatę wszystkich zobowiązań. Problem jest w innym miejscu – nie zawsze te pieniądze są w danym momencie w miejscu, gdzie są najbardziej potrzebne..." ... brawo brawo... a poza tym mamy wspaniałego prezesa jego zastępców i itd itp ... bujać to my Panowie szlachta...
-
20.12.2018
Nowa Pani dyrektor jedzie po całości, swoja świta. Rentowność znikoma - magazyn świeci pustkami. Ceny z kosmosu. Martwicie się o klientów - jasne tylko w tych sterowanych artykułach przesyłanych przez PiP. Firma Padnie bo nie ma szans przy tych cenach i asortymencie podobnym do innych sklepów.
Ale czego się spodziewać po firmie w której nie ma kompetentnych dyrektorów. Najlepszy to pamiętam był w IT, koleś realizujący biegową pasje w pracy, nie mający żadnej wiedzy o technologiach a tym bardziej nie wiedział co robią jego pracownicy, ratujący mu tyłek w wielu momentach. -
20.12.2018
Nowy Rok ukaże prawdę!Nie róbmy w Święta zamieszania, Wypowiedzą się inni którzy do dziś milczą...beda wywiady , beda inne liczby....
-
20.12.2018
'' będziemy musieli w pełni przywrócić zaufanie najważniejszych aktorów na scenie, czyli Klientów sieci Piotr i Paweł'' Jak ??? Jeżeli teraz w najważniejszym okresie ,kiedy klienci jak co roku przed świętami wracają do Piotra i Pawła z myślą że w tym miejscu dostaną wszystko ,a słyszą tylko odpowiedź : nie ma ,nie ma ,nie ma ,nie ma,czekamy ,nie dojechało ,skończyło się ... Sieć zawiodła ludzi w święta ,więc nie liczcie na to że wrócą po nowym roku ,tym bardziej że większość będzie spłukana ,po zakupach w Lidlu,Biedronce i innych podobnych badziewiach ... A ,i ferie przed nami ,więc wiadomo ,ruch znikomy ...No ale,czarujcie się dalej.
-
19.12.2018
Ha ha
-
19.12.2018
Większej bzdury nigdy nie czytałem. Do tej pory nic nie drgnęło w kwestii spłat. Czy portal ma interes żeby tak wybielać tego trupa jakim jest PIP?
-
19.12.2018
Kłamia ciagle klamia nie chca splacic ludzi ktorzy pracowali dla nich dniami i nie raz nocami Polskie prawo tylko pomaga takim złodziejom
-
19.12.2018
Kłamstwa, przecież opóźnienia w płatnościach są wynikiem braku rentowności. Zwolnienia nie są niewielkie a w centrali trwa wymiana kadr na znajomych nowej pani dyrektor. Ciekawa ta sanacja, że nawet zarządca zgadza się opóźnienia w spłacie bieżących należności.
6