Restauracje stworzą listy klientów i będą przechowywać dane
W amerykańskim stanie Waszyngton restauracje, które będą chciały otworzyć się w wyniku luzowania obostrzeń związanych z koronawirusem, będą musiały prowadzić listę swoich klientów.
O sprawie pisze gazeta Seattle Times. Takie rozwiązanie będzie stosowane póki co w ośmiu hrabstwach, w których zezwolono na otwarcia placówek gastronomicznych. Lista klientów z ich danymi personalnymi i kontaktowymi. Każda restauracja będzie musiała je trzymać przez 30 dni. Wszystko po to, aby móc zidentyfikować grupę osób, która miała kontakt z potencjalnym nosicielem koronawirusa.
Warto przypomnieć, że również w Polsce rozważano podobne rozwiązanie, w przypadku otwarcia centrów handlowych. Rządowa aplikacja ProteGo miała zbierać informacje o osobach przychodzących do galerii i informować ich, jeżeli znaleźli się w pobliżu osoby, u której wykryto koronawirusa. Ministerstwo Cyfryzacji przekonywało, że aplikacja nie będzie zbierać danych o użytkownikach, a jedynie informowała, że smartfon zakażonego mógł mieć kontakt ze smartfonami innej osoby. Aplikacja miała również limitować ilość osób wpuszczanych do sklepów. Niemniej jednak po żywej dyskusji, która wybuchła w mediach, ministerstwo ostatecznie wycofało się z pomysłu używania tego oprogramowania.
Podobne narzędzia wykorzystywane są także w Azji. Singapur wprowadził aplikację Trace Together, która dzięki wykorzystaniu technologii Bluetooth śledzi i zapisuje informacje o tym, z kim dany użytkownik miał kontakt. Dzięki temu dane mogą zostać wykorzystane do izolacji ewentualnych zarażonych.
1