03.11.2022/14:22

Sejm uchwalił ustawę implementującą dyrektywę Omnibus. Czy uwzględnił w niej uwagi przedsiębiorców?

27 października Sejm przegłosował zmiany w ustawie o prawach konsumenta. Były one niezbędne, żeby Polska mogła wprowadzić w życie unijne przepisy zawarte w dyrektywie Omnibus, które mają lepiej chronić interesy klientów, zwłaszcza tych robiących zakupy w sklepach internetowych. Zastrzeżenia zgłaszane przez przedsiębiorców na etapie prac nad tymi regulacjami pozostały bez echa. Teraz ustawą zajmie się Senat, który może jeszcze wprowadzić poprawki (musiałby jednak następnie zaakceptować je także Sejm).

 

Dyrektywa Omnibus została uchwalona 27 listopada 2019 r., po tym, gdy Komisja Europejska stwierdziła, że przepisy dotyczące praw konsumenckich obowiązujące w krajach członkowskich nie przystają do obecnej rzeczywistości. Chodziło tu głównie o obszary stosunkowo nowe, takie jak handel w internecie

Unijni urzędnicy uznali, że zmiany wymagają m.in. kwestie związane z komunikowaniem cen towarów i usług, w kierunku, który pozwoliłby ochronić konsumentów przed fałszywymi promocjami. Dyrektywa Omnibus nałożyła więc na wszystkie podmioty (tak sklepy stacjonarne, jak i internetowe) obowiązek informowania klientów o wcześniejszej cenie danego produktu bądź usługi w przypadku jej obniżenia

Cena promocyjna to za mało

Przyjęta przez Sejm RP 27 października praktycznie jednogłośnie (za było 452 posłów, jeden się wstrzymał) ustawa o zmianie ustawy o prawach konsumenta oraz niektórych innych ustaw, obliguje sprzedawców do tego, żeby przy towarach, których cenę obniżyli umieszczali też informację o najniższej cenie obowiązującej na nie w okresie 30 dni przed wprowadzeniem danej promocji.

W ustawie widnieją też inne istotne przepisy. Pierwszy z nich odnosi się do towarów, które są w sprzedaży krócej niż 30 dni, dugi do towarów, które ulegają szybkiemu zepsuciu lub mają krótki termin przydatności.

I tak w pierwszym przypadku sprzedawca, obok ceny obniżonej, musi umieścić informację o najniższej cenie obowiązującej od dnia wprowadzenia towaru do oferty do dnia wprowadzenia obniżki. Z kolei w przypadku drugim zobowiązny jest do podania dodatkowo ceny towaru sprzed pierwszego zastosowania obniżki (przy czym nie mają tu zastosowania terminy wspomniane wyżej).

Wątpliwości pozostały 

Te zapisy oznaczają, że posłowie pozostali głusi na uwagi przedsiębiorców zgłaszane m.in. przez Polską Izbę Handlu i opisywane na portalu wiadomoscihandlowe.pl. Przedstawiciele biznesu podkreślali, że proponowane regulacje budzą wątpliwości interpretacyjne.

W ustawie nie pojawia definicja towarów, które ulegają szybkiemu zepsuciu lub mają krótki termin przydatności, nie precyzuje ona także, jak należy rozumieć sformułowanie „ceny sprzed pierwszego zastosowania obniżki”. 

Ile czasu na dostosowanie się do nowych przepisów?

Co więcej, posłowie zignorowali także główny zarzut, jaki przedsiębiorcy zgłaszali wobec tej ustawy. Chodzi mianowicie o bardzo krótkie vacatio legis.

W ustawie przyjętej przez Sejm wciąż widnieje zapis, że wchodzi ona w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. Podczas gdy np. Konfederacja Lewiatan w piśmie wysłanym 27 września br. do marszałek Sejmu Elżbiety Witek, domagała się dla niej przynajmniej 6-miesięcznego vacatio legis

Teraz cała nadzieja w izbie wyższej parlamentu (która ma 30 dni na ustosunkowanie się do ustawy i ewentualne wprowadzenie poprawek), a finalnie w prezydencie Andrzeju Dudzie, którzy będzie mógł zawetować ustawę.

Dodaj komentarz

0 komentarzy

Zostaw komentarz

Portal Wiadomoscihandlowe.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.