24.04.2024 / 09:54
StoryEditor

Polacy chcą mocno imprezować w czasie długiego majowego weekendu. Ile wydadzą na alkohol i kiełbasę?

66 proc. Polaków planujących spotkania przy grillu w okresie majówki chce wydać na art. spożywcze, w tym na alkohol, między 50 a 150 zł (fot. Tomasz Kolmasiak)
66 proc. Polaków planujących spotkania przy grillu w okresie majówki chce wydać na art. spożywcze, w tym na alkohol, między 50 a 150 zł. Przedział ten głównie wskazują osoby z największych miast, w szczególności zarabiające w okolicach średniej krajowej. 57,7 proc. ankietowanych zamierza zrobić tego typu zakupy w promocjach. W zeszłym roku tak deklarowało 71,4 proc. osób.

Obecnie 13,1 proc. respondentów nastawia się na regularne ceny, a poprzednio dotyczyło to 8,9 proc. Jak mówią eksperci, mniejsze zainteresowanie promocjami może wynikać z większej pewności finansowej Polaków, a przede wszystkim – z malejącej inflacji.

Tegoroczna majówka będzie wyjątkowo długa, bo rozpocznie się w środę i potrwa aż do niedzieli. Jednym z tradycyjnych sposobów spędzania czasu w tym okresie, jak co roku, będzie grillowanie.

Z badania UCE Research i Grupy BLIX wiadomo, na jakie wydatki nastawiają się osoby, które planują tego typu aktywność. Najczęściej deklarowany jest przedział 50-100 zł (34,5 proc.), a w drugiej kolejności – od 100 do 150 zł (31,7 proc.). Tym samym w kwocie 50-150 zł chce zamknąć swoje zakupy łącznie 66,2 proc. badanych. Dr Maria Andrzej Faliński, wieloletni dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, uważa, że te wskazania są raczej niedoszacowane.

Polacy planują zwiększyć wydatki na produkty grillowe

– Na pewno wydamy więcej. Podejrzewam, że większość osób umawiających się na grilla zapłaci za produkty co najmniej 100 zł. Sam alkohol, lekko licząc, tyle dzisiaj kosztuje. Do tego trzeba dodać mięso i inne rzeczy, jak np. węgiel. Nie ekonomizowałbym zresztą wskazań respondentów. To kwestia przyzwyczajenia i ostateczny koszt nie ma raczej większego znaczenia – komentuje dr Faliński.

Z kolei Piotr Kuczyński, ekonomista i główny analityk firmy Xelion, jest zdania, że wskazanie wydatków przekraczających 100 zł na osobę to wyolbrzymienie, zwłaszcza jeśli spotkanie przy grillu ma charakter składkowy. W praktyce to oznacza, że każdy coś ze sobą przynosi. – W siedmioosobowym gronie budżet na produkty potrzebne na grilla wyniósłby co najmniej 700 zł. Oczywiście wszystko zależy od tego, co komu w duszy gra, ale deklaracje konsumentów są przesadzone – ocenia Kuczyński.

Z kolei autorzy raportu są zdania, że wybór przedziału cenowego od 50 do 150 zł może być powiązany stricte z preferencjami konsumenckimi. Wynika ze sposobu, w jaki ludzie planują swoje grillowanie w oparciu o dostępne oferty promocyjne.

– Osoby, które planują wydać do 100 zł, mogą skupiać się na prostych produktach na grilla, takich jak kiełbasa czy karkówka. Te artykuły są często sprzedawane w przystępnych cenach i od wielu lat stanowią najpopularniejszy wybór Polaków. Wydaje się również, że ta grupa osób preferuje bardziej kameralne spotkania grillowe, być może w najbliższym gronie rodzinnym. To sprzyja również oszczędnościom, gdyż nie trzeba przygotowywać większej ilości dań – wyjaśnia Marcin Lenkiewicz, jeden ze współautorów badania.

Konsumenci bardziej otwarci na kulinarne eksperymenty

Natomiast dr Krzysztof Łuczak, ekspert rynku retailowego z Grupy BLIX, uważa, że osoby, które chcą wydać od 100 do 150 zł, mogą być bardziej skłonne do eksperymentowania z różnymi rodzajami mięsa lub produktów grillowych o wyższej jakości. – Mogą też być gotowi wyłożyć trochę wyższą sumę pieniędzy, aby zaoferować swoim gościom większy wybór dań lub bardziej wyszukane składniki, jak np. grillowane ryby i warzywa czy szaszłyki – mówi dr Łuczak.

Z badania też wynika, że przedział od 50 do 150 zł najczęściej jest wskazywany przez osoby z dużych i średnich miast, w szczególności zarabiających w okolicach średniej krajowej. Nie dziwi to Piotra Kuczyńskiego, który zauważa, że dla osób uzyskujących 7-8 tys. zł brutto, 100 zł wydane przy okazji spotkania towarzyskiego, to nie jest duża kwotą. Inny ciężar będzie to miało dla emeryta otrzymującego świadczenie w przeciętnej wysokości.

– Mieszkańcy dużych i średnich miast mają zazwyczaj dostęp do bogatej oferty sklepów spożywczych, w tym supermarketów, targowisk czy specjalistycznych sklepów ze świeżymi produktami. Często śledzą promocje i oferty specjalne w sklepach spożywczych, co pozwala im oszczędzać na zakupach – dodaje dr Łuczak.

Na czwartym miejscu w zestawieniu jest planowany wydatek do 50 zł (6,9 proc.). Piątą pozycję zajmuje przedział od 200 do 250 zł (6,5 proc.), a szóstą – zakres od 250 do 300 zł (2,7 proc.). Powyżej 300 zł chce zapłacić za produkty na grilla 1,4 proc. badanych.

– Mimo że wydatek do 50 zł wydaje się dość niski, niektórzy konsumenci mogą planować skromne, kameralne spotkania grillowe w gronie najbliższych, preferując prostsze potrawy i niekoniecznie skomplikowane menu. Mogą też szukać promocji lub korzystać z tańszych alternatyw, aby ograniczyć koszty. Przedział od 200 do 250 zł może być interpretowany jako wybór osób, które planują bardziej wykwintne spotkania grillowe lub chcą zaoferować swoim gościom wyszukane dania i składniki – objaśnia dr Łuczak.

Promocje w sklepach nieco tracą na znaczeniu?

Badanie również wykazało, że 57,7 proc. osób planujących grillowanie w majówkę chce skorzystać z ofert promocyjnych sklepów. W zeszłym roku dotyczyło to aż 71,4 proc. badanych. Piotr Kuczyński uważa, że duże zainteresowanie promocyjnymi zakupami kiełbasy czy innych produktów na grilla to tylko deklaracja.

– W promocji opłaca się robić większe zakupy. Szukanie specjalnych ofert przy planowanym wydatku rzędu 50-100 zł może kosztować więcej, niż wyniosła rzekoma oszczędność. Oczywiście klienci mogą kupić tańsze produkty przy okazji zakupów w dyskoncie, ale nie sądzę, by specjalnie szukali promocji – stwierdza Piotr Kuczyński.

Jednak Marcin Lenkiewicz przekonuje, że jeśli ktoś dobrze planuje zakupy na grilla, szczególnie te w promocjach, których na rynku nie brakuje, to oszczędności wcale nie muszą być pozorne. Mogą wygenerować – przy większej ilości produktów – nawet 30 proc. oszczędności. To całkiem sporo. Oczywiście sprawa inaczej wygląda przy zakupach robionych szybko i z pominięciem promocji.  

– W stosunku do poprzedniego roku wzrósł odsetek Polaków, którzy planują zrobić zakupy w regularnych cenach. Obecnie tak twierdzi 13,1 proc. ankietowanych, a poprzednio dotyczyło to 8,9 proc. Dla 6,8 proc. respondentów nie ma to znaczenia. 22,4 proc. badanych nie potrafi się jeszcze w tej kwestii określić. Rok temu było to 29,8 proc. Różnice trzeba połączyć ze wzrostem wynagrodzeń. Ludzie, którzy zwiększyli dochody, mogą nie koncentrować się na promocjach – wyjaśnia były dyrektor generalny POHiD-u.

Podsumowując, Marcin Lenkiewicz tłumaczy, że mniejsze zainteresowanie promocjami może faktycznie wynikać z większej pewności finansowej Polaków. Inflacja przecież mocno odpuściła. Ponadto część osób przyzwyczaiła się do wyższych cen w określonych kategoriach produktów. Zmieniające się trendy konsumenckie również mogły wpłynąć na tę tendencję.

09.05.2025 / 14:01
StoryEditor
Personalizacja przyszłością dermokosmetyków. Co sklepy powinny zaoferować polskim konsumentom?

Czy Polacy pokochali dermokosmetyki? Wiele na to wskazuje. Ten rynek się stabilizuje, a średnioroczna stopa wzrostu na tym rynku na lata 2025-2030 wyniesie nominalnie 5,2 proc. – tak wynika z najnowszego raportu PMR Market Experts.

Segment dermokosmetyków jest napędzany przede wszystkim rosnącą świadomością konsumencką, potrzebą bezpiecznej, ale i skutecznej pielęgnacji oraz dużym zaufaniem do produktów, k...

Dziękujemy, że nas czytasz!
Pozostało jeszcze 93% tekstu

Jeśli widzisz ten tekst, oznacza to, że wykorzystałeś limit bezpłatnych artykułów w tym miesiącu lub próbujesz przeczytać artykuł premium, dostępny wyłącznie dla naszych Subskrybentów. Wspieraj profesjonalne dziennikarstwo. Wykup subskrypcję i uzyskaj nieograniczony dostęp do naszego portalu.

Kliknij i sprawdź wszystkie korzyści z prenumeraty WH Plus

DOSTĘP 30 DNI
34,99 zł - 30 dni
PRENUMERATA ROCZNA WH PLUS
399,99 zł - 365 dni

W RAMACH SUBSKRYBCJI OTRZYMASZ:

  • Dostęp do ekskluzywnych treści publikowanych wyłącznie na naszym portalu
  • Dostęp do wszystkich bieżących artykułów - newsów, analiz, raportów, komentarzy, wywiadów
  • Dostęp do całego archiwum artykułów na portalu wiadomoscihandlowe.pl - ponad 50 tys. materiałów dziennikarskich

W ramach Prenumeraty WH Plus także:

  • 6 wydań magazynu Wiadomości Handlowe w wersji drukowanej i e-wydania
  • Raport:Lista 60 regionalnych i lokalnych spożywczych sieci handlowych – trendy, prognozy wyzwania dla małych sieci
  • Tygodniowy przegląd kluczowych informacji i analiz. W każdy piątek w twojej skrzynce e-mail.
  • Gwarantowane miejsce na webinarach organizowanych przez Wiadomości Handlowe
  • Rabat 30% na wybrane raporty WH MARKET

21.05.2025 / 16:08
StoryEditor
Europejczycy zaciskają pasa. Ale 28 proc. Polaków zwiększa wydatki
Beznadzieje nastroje konsumenckie w Europie.Większość zaciska pasa. Ale 28 proc. Polaków zwiększa wydatki (fot. Pexels/Max Fischer) 

Z raportu Consumer Navigator wynika, że aż połowa konsumentów w Europie obcina swoje wydatki. Ale w Polsce trend jest zupełnie inny. Jakie są nastroje konsumenckie w Polsce i innych krajach UE? Kto w handlu na tych trendach korzysta?

Z artykułu dowiesz się:

  • Raport o nastrojach konsumenckich na największych rynkach w Europie
  • Polacy są większymi optymistami niż inni Europejczycy
  • Europejczycy zaciskają pasa, a Polacy chcą wydawać więcej
  • Konsumenci bardziej kontrolują wydatki. Kto w handlu na tym korzysta? 
  • Jak różni się nastawienie konsumentów w zależności od wieku?

Badanie nastrojów konsumenckich na największych rynkach w Europie

Grupa marketingowa dentsu przeprowadziła badanie Consumer Navigator, które objęło pięć czołowych rynków europejskich: Polskę, Wielką Brytanię, Francję, Hiszpanię i Włochy.

Badanie pozwala porównać perspektywy konsumentów w różnych krajach w kontekście niepewności ekonomicznej i rosnących kosztów życia – wyjaśnia Agata Szymańska, Insights & Strategy Director w dentsu Polska.

Raport pokazuje również jak konsumenci reagują na obecną sytuację gospodarczą, jakie mają nastroje i w jaki sposób zmieniają swoje codzienne nawyki zakupowe.

Negatywna ocena stanu gospodarki. Ale Polacy są większymi optymistami niż inni Europejczycy

 – Choć ogólne nastroje w Europie są raczej pesymistyczne, to Polacy na tle innych narodowości wykazują nieco większy spokój – wskazuje Agata Szymańska.

Znajduje to potwierdzenie w liczbach. Bo chociaż 55 proc. konsumentów w Polsce źle ocenia stan gospodarki, to w innych społeczeństwach nastroje są znacznie bardziej pesymistyczne. We Francji i Wielkiej Brytanii odsetek ten wynosi odpowiednio 81 proc. i 80 proc.

Dziękujemy, że nas czytasz!
Pozostało jeszcze 71% tekstu

Jeśli widzisz ten tekst, oznacza to, że wykorzystałeś limit bezpłatnych artykułów w tym miesiącu lub próbujesz przeczytać artykuł premium, dostępny wyłącznie dla naszych Subskrybentów. Wspieraj profesjonalne dziennikarstwo. Wykup subskrypcję i uzyskaj nieograniczony dostęp do naszego portalu.

Kliknij i sprawdź wszystkie korzyści z prenumeraty WH Plus

DOSTĘP 30 DNI
34,99 zł - 30 dni
PRENUMERATA ROCZNA WH PLUS
399,99 zł - 365 dni

W RAMACH SUBSKRYBCJI OTRZYMASZ:

  • Dostęp do ekskluzywnych treści publikowanych wyłącznie na naszym portalu
  • Dostęp do wszystkich bieżących artykułów - newsów, analiz, raportów, komentarzy, wywiadów
  • Dostęp do całego archiwum artykułów na portalu wiadomoscihandlowe.pl - ponad 50 tys. materiałów dziennikarskich

W ramach Prenumeraty WH Plus także:

  • 6 wydań magazynu Wiadomości Handlowe w wersji drukowanej i e-wydania
  • Raport:Lista 60 regionalnych i lokalnych spożywczych sieci handlowych – trendy, prognozy wyzwania dla małych sieci
  • Tygodniowy przegląd kluczowych informacji i analiz. W każdy piątek w twojej skrzynce e-mail.
  • Gwarantowane miejsce na webinarach organizowanych przez Wiadomości Handlowe
  • Rabat 30% na wybrane raporty WH MARKET

22. maj 2025 14:05