Klienci lubią płacić bezgotówkowo
Polacy coraz chętniej płacą bezgotówkowo. Zdarza się, że omijają małe sklepiki, piekarnie czy kioski ruchu, w których nie można płacić kartami. Terminal staje się więc koniecznością – czytamy w Rzeczpospolitej.
Zwolennicy terminali płatniczych wskazują, że są one nie tylko wygodne, ale przynoszą też wiele korzyści. Jak czytamy w Rzeczpospolitej, ułatwiają one m. in. kontrolę przepływów pieniężnych, zabezpieczają przed przyjmowaniem fałszywych banknotów, a także ograniczają ryzyko okradzenia firmowej kasy.
Urządzenie jednak kosztuje, podobnie jak jego obsługa. Płaci się za dzierżawę terminala, połączenia z centrum rozliczeniowym, prowizję od każdej transakcji, wnosi opłatę interchange (0,2 proc. od karty debetowej i 0,3 proc. od karty kredytowej), odprowadzaną później przez agenta rozliczeniowego do banku, który wydał kartę. Do tego dochodzi opłata za certyfikat bezpieczeństwa PCI.
Rzeczpospolita podaje, że opłaty się bardzo różnią i nie zawsze chętnie są ujawniane. Ich wysokość zależy od liczby instalowanych urządzeń, wysokości obrotów, a nawet rodzaju prowadzonej działalności.
Więcej w Rzeczpospolitej