Nowoczesna o zakazie handlu w niedziele: Ceny żywności wzrosną. Będą zwolnienia w sklepach
Dzień po wejściu w życie podatku handlowego, możemy już zauważyć, że wzrosły ceny podstawowych artykułów spożywczych, takich jak chleb, cukier, jabłka czy pomidory. Zakaz handlu w niedziele mógłby oznaczać pogłębienie tego trendu. Co więcej, jeśli zakaz zostanie wprowadzony, nawet 100 tys. osób może stracić pracę – oceniają przedstawiciele Nowoczesnej.
Jak podkreślała na konferencji w piątek posłanka Nowoczesnej Paulina Hennig-Kloska - to, że ceny produktów podrożały w dużych sieciach handlowych wcale nie oznacza, że ruch klientów przekierował się sklepów osiedlowych czy innych małych placówek handlowych, które Prawo i Sprawiedliwość chciało chronić wprowadzając podatek handlowy. - Nową daninę płacą tak naprawdę nie duże sieci handlowe, lecz głównie polscy konsumenci i dostawcy sieci handlowych – powiedziała Hennig-Kloska. – Wiele sieci wystosowało do swoich dostawców oficjalne pisma w celu renegocjacji cen. Poprzez dodatkowe rabaty sieci chcą pokryć środki, które muszą przeznaczyć na podatek handlowy – dodała.
Joanna Schmidt akcentowała, że Nowoczesna jest przeciwko ustawie ws. zakazu pracy w niedziele. – Eksperci wskazują, że w wyniku tej ustawy prawie 100 tys. osób może stracić pracę. Często będą to najmniejsi przedsiębiorcy prowadzący działalność handlową, z której Polacy korzystają „przy okazji zakupów”, czyli np. zakłady szewskie, kwiaciarnie, kina czy punkty gastronomiczne – tłumaczyła Schmidt. Zwróciła też uwagę na sytuację osób, dla których praca w niedziele jest jedyną możliwością, np. studentów. - Za złamanie zakazu dotyczącego handlu w niedziele grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, czyli tyle samo, co za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu czy produkcję treści pedofilskich. To jakiś absurd – akcentowała posłanka Nowoczesnej.
Ponad 71 proc. z nas robi zakupy w soboty i niedziele, więc zdaniem Ryszarda Petru projekt zakazu handlu w niedziele jest przeciw interesowi Polaków, jak również zagraża rozwojowi polskiej przedsiębiorczości. – PiS chce karać Polaków za pracę – stwierdził Petru. – Polska jest na dorobku, jesteśmy krajem biednym. To praca da nam możliwość bycia bogatszymi. Dlatego sprzeciwiamy się temu, żeby zakaz handlu w niedziele został wprowadzony – dodał. W ocenie szefa Nowoczesnej rolą rządu jest namawianie tych Polaków, którzy nie chcą robić zakupów w niedzielę, żeby robili je w sobotę. – Natomiast nie wolno zakazywać pracy wbrew czyjejś woli, jeśli jest ona dla tego kogoś jedynym źródłem utrzymania – powiedział Petru. Jego zdaniem, ewentualne wejście w życie nowej ustawy będzie również oznaczać poważny spadek inwestycji w handlu.
3 komentarze
-
05.09.2016
Jestem za referendum, następujące 6 pytań:
1.Czy jesteś za całkowitym zakazem handlu w niedzielę ?
2.Czy jesteś za tym aby kler płacił podatki jak pozostali Polacy?
3.Czy jesteś za obniżeniem wieku emerytalnego ?
4.Czy jesteś za podniesieniem progu podatkowego do 8 tysięcy ?
5.Czy jesteś za podwyżką podatku VAT przez PIS do 23% od 2017 ?
6.Czy jesteś za delegalizacją partii, które łamią Konstytucję ?
W kwestii 3 i 4 to PIS miał to wprowadzić od stycznia tego roku -
02.09.2016
Kto by tego nie chciał?
-
02.09.2016
Ci z Nowoczesnej to pewnie by chcieli żeby uczciwi Polacy pracowali 8 dni w tygodniu. I broń Boże żeby nie narzekali!!!!!
12