Pokolenie Y chce alkoholi lokalnych i rzemieślniczych
Pokolenie Y, tzw. Millenialsi są obecnie najliczniejszym i najbardziej zróżnicowanym pokoleniem w Stanach Zjednoczonych. Jest to pokolenie wymagające, o nieco innych wartościach – w kategorii alkoholi wyrażają je zwrotem do alkoholi rzemieślniczych, zakorzenionych lokalnie. Boleśnie odczuły to międzynarodowe marki i próbują trafić do millenialsów z odświeżoną ofertą – czy w porę?
Trwają spory o to jak definiować to pokolenie, ale większość zgadza się, że są to osoby urodzone między 1980 a okolicami 2000, granica jest jednak bardzo płynna. Najważniejsze, że wg Goldman Sachs to pokolenie zmieni ekonomię.
Nie dziwi zatem, że Smirnoff i Absolut na swoim największym rynku próbują się ratować przed ich odwrotem. Pytanie czy nie jest jednak za późno. Młodzi Amerykanie zwrócili się w kierunku alkoholi lokalnych (szczególnie popularnych w US małych destylarni whiskey) i craftowych. O ile Absolut ma im do zaoferowania lokalną historię szwedzkiego miasteczka i ciągle poszukuje nowości (odświeżone, designerskie opakowania, limitowane edycje), o tyle Smirnoff ma większy problem – mała wiarygodność i oderwanie od lokalnego osadzenia. Smirnoff próbuje przemawiać do tego pokolenia w nieco innym tonie – imprezowym Smirnoff Electric.
Kampanię skierowaną do Millenialsów przygotowała też Passport Scotch, najszybciej rosnący alkohol mocny. Ta kampania skierowana jest jednak do pokolenia Y na rosnących rynkach – w Meksyku, Brazylii i Angoli. Tam marka oferuje młodym konsumentów paszport do nowego świata.
W Polsce do pokolenia Y mówi ostatnio Wyborowa – kampania „Słuchaj miasta” to z jednej strony limitowana edycja wódek dedykowanych europejskim miastom, z drugiej – współpraca z popularnym przedstawicielem tego pokolenia. Pasja i sukces Radzimira Dębskiego dobrze wpisuje się w wartości tego pokolenia. Ciekawe jak ta kampania pomoże odświeżyć marce wizerunek i dotrzeć do młodych konsumentów?
Źródło: TNS Polska
9