Rosja mięknie w sprawie embarga na żywność?
Rosja jest gotowa złagodzić warunki embarga nałożonego na żywność pochodzącą z Unii Europejskiej, w tym Polski. Na razie w grę wchodzi wznowienie importu artykułów, które producenci wykorzystują do wytwarzania żywności dla dzieci – informuje „Rossijskaja Gazieta”.
W dokumencie przygotowanym przez rosyjskie Ministerstwo Rolnictwa wskazano na możliwość sprowadzania do Rosji 25 ton cielęciny, 35 ton wołowiny, 10 ton mięsa z kurczaka, 15 ton mięsa z indyka, a także ponad 662 ton różnych warzyw i ziół.
Resort przewiduje jednak szereg wymagań dla krajowych producentów, którzy zechcą kupić zagraniczne surowce: mięso powinno być bez kości, a warzywa zamrożone i pocięcie na kawałki (ich wielkość będzie tematem oddzielnych ustaleń), poddane działaniu pary i szybko zamrożone.
Według „Rossijskoj Gaziety”, wnioski importerów będą musiały trafić do Ministerstwa Rolnictwa do 15 października roku poprzedzającego rok, w którym odbędzie się produkcja żywności dla dzieci na bazie sprowadzonych artykułów.
Warto przypomnieć, że embargo na produkty spożywcze z UE (a także Australii, Kanady, Norwegii i Stanów Zjednoczonych) obowiązuje w Rosji od 2014 r. Jest odpowiedzią na sankcje nałożone w związku z aneksją Krymu i obejmuje drób, mięso, mleko i nabiał, owoce, ryby i warzywa.
2