Sklepy z odzieżą są najbardziej oblegane pod względem programów lojalnościowych
W grupie sklepów z ubraniami uczestnictwo w programach lojalnościowych potwierdza 47 proc. ankietowanych. Wśród nich jest o 20 proc. więcej kobiet, niż mężczyzn. Najmocniej zaangażowane są osoby w wieku od 15 do 18 lat.
W następnej kolejności popularnością cieszą się systemy nagradzania za zakupy spożywcze. Dalej jest elektronika. W tych dwóch kategoriach bardziej aktywni są panowie. W zakresie żywności szczególnie wyróżniają się konsumenci powyżej 55 lat, a w przypadku sprzętu – klienci mający 35-44 lata. Na czwartym miejscu zestawienia znalazły się sklepy z obuwiem. W tym obszarze różnica między przedstawicielami obu płci praktycznie nie istnieje. Wiodą prym ci, którzy mają 35-44 lata. Na końcu rankingu są karty lojalnościowe artykułów dot. rozrywki i edukacji. Najczęściej posiadają je ludzie poniżej 18. roku życia. I głównie są to kobiety.
Na szczycie rankingu
Powyższe wnioski wynikają z raportu „Sklepy Przyszłości”, który wykonała firma badawcza Mobile Institute na zlecenie Grupy AdRetail. Partnerem przedsięwzięcia był Polski Standard Płatności, operator systemu BLIK. Na podstawie opinii 1627 internautów, m.in. stwierdzono, że sklepy z odzieżą cieszą się największym powodzeniem wśród wszystkich badanych kategorii.
– Gracze rynku odzieżowego jako jedni z pierwszych oferowali Polakom karty lojalnościowe. Zapracowali więc na swój sukces. Dodatkowo siła marki jest znaczącym czynnikiem zakupowym w tej branży. Konsumenci uwielbiają nabywać okazyjnie wysokiej jakości ubrania znanych producentów. Dlatego 47 proc. badanych w tej grupie korzysta z tego typu okazji – mówi Maciej Tygielski, szef sprzedaży w Grupie AdRetail.
Jak podkreśla Michał Markowski, Business Growth Manager w Allegro.pl, nie ma uniwersalnego programu lojalnościowego. Dobry system nagradzania za zakupy jest dopasowany do potrzeb klientów danej sieci. Daje im rzeczywiście pożądane korzyści. Dla przykładu, klient w sklepie z odzieżą mógłby mieć wcześniejszy dostęp do nowych kolekcji i wyprzedaży, niż pozostali konsumenci. Ciekawym pomysłem byłby też naprawdę bezproblemowy zwrot towaru w sytuacji, gdy nabywca zwyczajnie uzna zakup za nietrafiony.
– Według raportu, kobiety częściej od mężczyzn korzystają z tego typu rozwiązań w sklepach z ubraniami – 56 proc. vs 36 proc. To nie jest dziwne, gdyż takich miejsc jest więcej dla pań. Można też pokusić się o wniosek, że przeważnie żony bardziej dbają o wyposażenie szaf swoich mężów, niż na odwrót. Regularnie szukają dla nich różnych elementów garderoby – zwraca uwagę Sebastian Starzyński, prezes zarządu Instytutu Badawczego ABR SESTA.
1 komentarz
-
03.08.2018
Programy lojalnosciowe to żenada - zbieranie punktow ktorych nie mozna wydac na co sie chce (drogeria na litere r), przelicznik za zakupy gorszy niz na zachodzie (hipermarket t.), zbieranie milionow pkt zeby starczylo na patelnie albo kubek (market k.), zasypywanie smsami i znizkami ktore sa czesto na towar ktory jest w niepelnej rozmiarowce (obuwniczy c.) czy moze karta ktora daje niewiele natychmiastowych znizek (dyskont b.)? Dziekuje za takie mierne benefity, sukcesywnie rezygnuje z wszystkich programow lojalnosciowych, bo korzysci z tego mam mierne. Jedyne korzysci to wg mnie ma chyba ten co handluje moimi danymi i informacjami jaki towar kupuje.
3