Za 5 lat GH PL Plus wśród 5-6 największych firm handlowych w Polsce
- Nasze plany rozbudowy grupy GH PL Plus pozostają ambitne, jednak rynek się zmienia i nie zawsze możemy pozwolić sobie na to, aby pójść za ciosem. Tak było chociażby z Eko Holding - prowadziliśmy rozmowy, jednak ostatecznie nic z tego nie wyszło. Był też taki moment, w którym naszym kooperantem/partnerem mógł zostać Marcpol, lecz w międzyczasie firma upadła – mówi w wywiadzie z portalem wiadomoscihandlowe.pl Waldemar Mirocha, prezes zarządu w GH PL Plus
Na jakim etapie rozwoju jest obecnie GH PL Plus?
Mamy trzy podstawowe obszary działalności. Marka własna „Lubię” , która funkcjonuje bardzo dobrze i na tym etapie zajmujemy się głównie optymalizacją indeksów, mamy ich obecnie 150. Nie chcemy przekraczać tej liczby. Po zmianie logo w ubiegłym roku, zmieniamy obecnie opakowania produktów. „Lubię” jest marką ekonomiczną, ale nieustannie pracujemy nad jakością oferowanych artykułów. To jest nasz pierwszy, główny obszar działania. Drugim są negocjacje z producentami. Aktualnie przechodzimy na bezpośrednie relacje z naszymi kontrahentami, gdzie to my jesteśmy płatnikiem i stroną kontraktu. Odbiorcami pozostają nasi udziałowcy, natomiast wszystkie płatności odbywają się przez GH.
Trzecim obszarem działalności jest wspólny import. Rozpoczęliśmy import win z kilku krajów europejskich. Są one dostępne w naszej ofercie.
Grupę GH PL Plus tworzą Topaz, Polomarket, Bać-Pol oraz Piotr i Paweł. Czy powiększy się ona o kolejną sieć jeszcze w tym roku?
Nasze plany rozbudowy grupy pozostają ambitne, jednak rynek się zmienia i nie zawsze możemy pozwolić sobie na to, aby pójść za ciosem. Tak było chociażby z Eko Holding - prowadziliśmy rozmowy, jednak ostatecznie nic z tego nie wyszło. Był też taki moment, w którym naszym kooperantem/partnerem mógł zostać Marcpol, lecz w międzyczasie firma upadła. Generalnie poszukujemy partnerów polskich, detalicznych, z dobrą kondycją finansową i najlepiej, gdyby były to sieci z własnym magazynem centralnym.
Czyli szansa na pozyskanie kolejnego udziałowca do grupy jeszcze w tym roku istnieje?
Myślę, że tak. Stale prowadzimy rozmowy z nowymi potencjalnymi partnerami. Negocjacje są na różnym etapie, ale w tej chwili nie mogę mówić o szczegółach. Chcemy rozwijać projekt, bo zależy nam na zwiększeniu jego skali tak aby siła zakupowa GH PL Plus pozwoliła jej członkom na nawiązanie wyrównanej walki cenowej z największymi operatorami handlowymi działającymi na polskim rynku.
Jak wyobraża Pan sobie GH PL Plus za 5 lat?
Myślę, że będziemy składać się z siedmiu, ośmiu podmiotów o łącznym obrocie ok. 15 mld zł, co da nam 5. lub 6. pozycję pośród dziesięciu największych graczy na polskim rynku spożywczym, będąc jednocześnie grupą w 100 proc. polską. Mówiąc polską, mam na myśli przedsiębiorstwa wchodzące w skład grupy, bo na poziomie produktu – jak to zwykle bywa w biznesie - współpracujemy ze wszystkimi kontrahentami, którzy mogą zaoferować nam dobrą jakość i dobrą cenę.
4