Związki zawodowe w Biedronce domagają się lepszej ochrony przed koronawirusem
Związki zawodowe w Biedronce domagają się od pracodawcy zapewnienia pracownikom maseczek ochronnych, środków do dezynfekcji rąk i rękawiczek. Chcą też wprowadzenia innych rozwiązań, które zmniejszą ryzyko zarażenia koronawirusem – relacjonuje Wyborcza.
Trzy związki zawodowe – Sierpień '80, Solidarność i Solidarność '80 – domagają się od zarządu sieci Biedronka środków odkażających do regularnej dezynfekcji rąk, szczególnie dla kasjerów, którz mają kontakt z gotówką, przez którą może się przenosić koronawirus. Żądają też uruchomienia w sklepach filtrów hepa, które mogą usuwać wirusy z powietrza, a także wprowadzenia procedur dezynfekcji produktów sprowadzanych z krajów o podwyższonym ryzyku – czytamy w Wyborczej.
Sieć jeszcze nie odpowiedziała na postulaty pracowników. Podjęła jednak pierwsze kroki, chwaląc się w najnowszym komunikacie, że "zabiera wózki sklepowe na kąpiel".
Detaliści na razie ograniczają działania prewencyjne do akcji informacyjnych, w których zalecają utrzymywanie higieny osobistej. Carrefour zaleca częste mycie rąk, stosowanie preparatów do dezynfekcji oraz używanie rękawiczek w działach ze świeżą żywnością. Podobnie postępuje Lidl, a Żabka zamówiła dodatkowe środki dezynfekcyjne, które przekazywane są nieodpłatnie franczyzobiorcom.
Sieci przygotowują ponadto plany awaryjne na wypadek konieczności zamykania centrów logistycznych.
Czytaj więcej na stronie wyborcza.pl
5