Klient w sklepie U Mirka jak gość w domu
Mirosław Lepiarz odrzucił kilkanaście ofert przystąpienia do sieci franczyzowych. Detalista dobrze radzi sobie sam i nie chce tracić niezależności. W zgłoszonej do naszego konkursu placówce testuje nowe rozwiązania usprawniające handel. A potem dzieli się nimi z innymi detalistami, organizując szkolenia.
Jeśli widzisz ten tekst, oznacza to, że wykorzystałeś limit 8 bezpłatnych artykułów w tym miesiącu lub próbujesz przeczytać artykuł premium, dostępny wyłącznie dla naszych subskrybentów.
Wspieraj profesjonalne dziennikarstwo.
Wykup subskrypcję i uzyskaj nieograniczony dostęp do naszego portalu.
Posiadasz subskrybcję? Zaloguj się.
-
Dostęp 30 dni19.99 zł - 30 dni
-
Dostęp roczny 365 dni149.99 zł - 365 dni
- Najważniejsze informacje z branży;
- Archiwum blisko 40 000 profesjonalnych tekstów;
- Wywiady, opinie i pogłębione analizy pomagające w codziennej pracy
2 komentarze
-
25.08.2018
Artykuł napisany jeszcze w czasach, gdy Panu Mirkowi zalezalo na kliencie. Obecnie ten sklep to jedna wielka tragedia i powrót do czasów GS-ów. Beznadziejny i nieświeży towar. Dział mięsny praktycznie nie istnieje. Mięso odpycha swoim wyglądem podobnie wędliny - stare i obeschnięte.
Ceny wysokie i nie adekwatne do jakości towaru.
Brak klimatyzacji w sklepie !!! co powoduje, że latem chce się stamtąd jak najszybciej uciec.
Po otwarciu sklepu faktycznie było widać, że właścicielowi i obsłudze zależy na kliencie i dobrej renomie - teraz już tak nie jest a szkoda bo to jedyny sklep w okolicy i miałby potencjał na rozwój ale trzeba dbać o klienta. Kiedyś można było zrobić całe sobotnie zakupy a teraz większość kupuje tylko chleb (również bardzo drogi) no i piwo. Reszta zakupów w markecie bo U Mirka zaopatrzenie bardzo kuleje - aż dziw bierze, że Pan Lepiarz udziela porad innym podczas gdy sam o swoje nie potrafi zadbać.
-
07.10.2017
Pan Mirek to bardzo bardzo dobry szkoleniowiec. Ma mnóstwo pozytywnej energii i jeszcze więcej pomysłów.Na jego szkoleniach można godzinami słuchac Jego wypowiedzi.....Naprawde rzadko sie zdarza że szkoleniowiec to Swój Chłop☺
11