Sieć stacji Circle K może uruchomić na polskim rynku samodzielne sklepy
- Samodzielne sklepy Circle K są już testowane po sąsiedzku, w krajach bałtyckich, działają także w Kanadzie i USA. Jeśli testy wypadną pozytywnie, to jest szansa na rozwój na kolejnych rynkach, w tym w Polsce - mówi portalowi wiadomoscihandlowe.pl Michał Ciszek, prezes zarządu Circle K Polska.
W USA sieć Circle K zaprezentowała koncept stacji paliw przyszłości. Wizyty w sklepie mają być szybsze, łatwiejsze, lepsze dla konsumenta. Tworząc nowe stacje, musicie myśleć o wieloletniej perspektywie. W jaki sposób dopasowujecie nowe projekty do trendów, które pojawią się w perspektywie następnych kilkunastu lat?
Rozwój naszej sieci stacji opieramy na czterech filarach. Po pierwsze to część spożywczo-gastronomiczna. W tym segmencie rozwijamy m.in. koncept własnej piekarni „Great Bakery” czy ofertę hot dogów. Drugi segment to kawa i wszystko, co wokół niej. Chodzi tu m.in. o produkt – receptury i mieszanki, a także wszystkiego typu dodatki. Wyróżniamy się tym, że większość z nich, np. bita śmietana czy syropy, jest nieodpłatna. Kolejny element to myjnia, a ostatni – paliwo. Rozwój wszystkich tych kategorii składa się na budowanie marki Circle K.
Na rynku widzimy tendencje do automatyzacji biznesu. Czy Circle K pracuje nad takimi pomysłami?
Kluczową siłą napędową zmian jest wygoda klienta i jego czas. Jesteśmy mocno zdeterminowani, by szukać rozwiązań, które pomogą w spełnieniu tych zadań. Chodzi tu m.in. o możliwość dokonania płatności przy dystrybutorze czy też przyspieszenie i usprawnienie obsługi wewnątrz sklepów. Osobiście wierzę w to, że kontakt z drugim człowiekiem pozostanie ważną potrzebą.
Dziś widzimy, że klienci przyjeżdżają do nas, by spotkać się z pracownikiem, który potrafi przygotować świetnego hot doga czy zrobić dobrą kawę. W tym obszarze automatyzacja nic nie zmieni.
Czy szykujecie Państwo koncept drive thru?
Tego typu rozwiązania są testowane np. w USA czy w Norwegii. Nasza firma stale szuka nowych pomysłów. Jest to możliwe m.in. dzięki akwizycjom, które w konsekwencji dają nam dostęp do unikalnych konceptów i utalentowanych pracowników. Staramy się to wykorzystać.
W naszym podejściu do biznesu stawiamy na lokalne rynki. Dlatego to, jak smakuje nasza kawa, zależy od miejsca jej sprzedaży i gustu klientów na danym rynku.
Testujemy różne rozwiązania. Jednym z przykładów są sklepy wolnostojące w krajach bałtyckich.
Czy w Polsce też się mogą pojawić?
Jesteśmy otwarci na nowe pomysły i analizujemy różne koncepty. Samodzielne sklepy Circle K są już testowane po sąsiedzku, w krajach bałtyckich, działają także w Kanadzie i USA. Jeśli testy wypadną pozytywnie, to jest szansa na rozwój na kolejnych rynkach, w tym w Polsce.
2 komentarze
-
28.02.2018
Nigdy.
-
06.02.2018
Kiedy znikniecie z rynku?
8