06.11.2023 / 09:18
StoryEditor

ESG wychodzi z cienia. Raportowanie zrównoważone stanie się równie ważne jak wyniki finansowe?

Od lewej: Krzysztof Szułdrzyński i Łukasz Głuch, partnerzy PwC Polska oraz Agnieszka Janković-Żelazna, Starszy Menedżer, PwC Polska (fot. mat. pras.)
Parlament Europejski przyjął nowy dokument, który zbliży wymogi dotyczące sprawozdawczości niefinansowej do tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni w przypadku sprawozdań finansowych. Inwestorzy dostaną porównywalne i wiarygodne informacje ESG - wskazują Krzysztof Szułdrzyński, Partner w PwC Polska, Łukasz Głuch, Partner w PwC Polska, oraz Agnieszka Janković-Żelazna, Starszy Menedżer w PwC Polska.

Dyrektywa CSRD przyjęta przez Parlament Europejski 10 listopada zeszłego roku, weszła w życie 5 stycznia 2023 r. i jest jednym z fundamentów Europejskiego Zielonego Ładu oraz programu zrównoważonego finansowania. Jest też częścią szerszej polityki UE mającej na celu zobowiązanie przedsiębiorstw do przestrzegania praw człowieka i ograniczania negatywnego wpływu na środowisko oraz podnoszenia standardów ładu korporacyjnego. Informacje niefinansowe będą publikowane zgodnie z europejskimi standardami, jak również będą podlegać będą niezależnym audytom.

Kogo i kiedy obejmie nowa dyrektywa?

Krzysztof Szułdrzyński, Partner w PwC Polska wzraca uwagę, że przedsiębiorstwa potrzebują kompleksowych wytycznych i ram w zakresie zrównoważonego rozwoju, aby odpowiednio dostosować i zmienić swoje modele biznesowe do oczekiwań nakreślonych w programach unijnych - chociażby w Europejskim Zielonym Ładzie. - Wiemy już, że nie jest to łatwe, bo pojawia się silna pokusa “greenwashingu”, czyli delikatnie to nazywając niespójności między informacją z raportów ESG a rzeczywistością - podkreśla ekspert.

- Stąd podejmowana przez europosłów próba przekonania za pomocą regulacji tych opornych oraz wymuszenia wiarygodności i porównywalności informacji dotyczących zrównoważonego rozwoju, publikowanych przez firmy. Jednym ze sposobów na poprawę transparentności w obszarze raportowania informacji dotyczących zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw jest wdrożenie dyrektywy o zrównoważonym raportowaniu korporacyjnym CSRD. Nowa dyrektywa zastępuje dotychczas obowiązującą dyrektywę o raportowaniu niefinansowym - dodaje Krzysztof Szułdrzyński.

Zauważa również, że celem nowej dyrektywy jest także zaangażowanie sektora prywatnego. Nowe zasady raportowania będą dotyczyły sprawozdań niefinansowych jednostek małych i średnich oraz dużych, których papiery wartościowe są dopuszczone do obrotu na rynku regulowanym w Unii, ale również dużych firm prywatnych. 

Nowe oblicze raportowania

Dyrektywa CSRD rozszerza grupę firm, które mają obowiązek raportowania niefinansowego oraz jednolica standardy raportowania wprowadzając jeden obowiązkowy rodzaj standardu – Europejskie Standardy Zrównoważonego Raportowania (ESRS). Doprecyzowuje formę publikowania informacji zalecając obowiązkową odrębną sekcję w ramach sprawozdania z działalności. Określa też jednolity format prezentowanych danych, które docelowo mają być zdigitalizowane i otagowane – sprawozdanie z działalności powinno być przygotowane w formacie XHTML, a w nim odrębna sekcja na temat zrównoważonego rozwoju otagowana w formacie inline XBRL, co ułatwi maszynowy odczyt i analizę ujawnień.

- Dyrektywa wprowadza również obowiązek weryfikacji informacji niefinansowych przez biegłego rewidenta lub niezależnego dostawcę usług atestacyjnych. Dopóki Komisja nie przyjmie unijnego standardu atestacji, państwa członkowskie powinny mieć możliwość stosowania krajowych standardów, procedur lub wymogów dotyczących atestacji - mówi Łukasz Głuch, Partner w PwC Polska.

- Nowa dyrektywa, a w ślad za nią europejskie standardy raportowania zmieniają sposób, a przede wszystkim zakres raportowania koncentrując je wokół tematów istotnych, czyli tych poprzez, które dana organizacja wywiera największy wpływ na środowisko czy kwestie społeczne. Z drugiej strony wymaga od firm określenia kluczowych ryzyk i szans, jakie mogą wynikać dla przedsiębiorstwa ze zmian klimatycznych czy kwestii społecznych - podkreśla.

I dodaje: - Dla tematów istotnych oraz kluczowych ryzyk należy oszacować również wymiar finansowy. Koncepcja ta określona jest mianem podwójnej istotności i jest unikalna na tle innych standardów raportowania niefinansowego obowiązujących aktualnie na świecie. Natomiast podobnie jak inne światowe standardy, zarówno na tematy istotne, jak i ryzyka należy patrzeć nie tylko przez pryzmat działalności własnej organizacji ale również z perspektywy łańcucha wartości. 

Standardy ESRS mogą stanowić mapę drogową dla firm, prowadząc organizację przez kolejne etapy, jakie należy przejść na drodze do zrównoważonego rozwoju. Obejmują łącznie 12 standardów, dwa z nich definiują zasady sprawozdawczości niefinansowej oraz nadrzędne wymagania dotyczące ujawniania informacji. Pozostałe dziesięć jest dedykowane poszczególnym obszarom E, S i G.

- W opracowaniu pozostają jeszcze standardy branżowe, w tym dla sektora handlu detalicznego i hurtowego, oraz uproszczone standardy dla małych i średnich firm. W ramach obowiązkowych ujawnień firmy będą musiały opisać między innymi model biznesowy i strategię, cele dotyczące kwestii zrównoważonego rozwoju, wdrożone polityki i procesy związane z ich realizacją, rolę i skład organów spółki w kwestii zrównoważonego rozwoju, procedury należytej staranności w zakresie ESG, proces identyfikacji obszarów istotnych oraz zarządzania ryzykiem, a przede wszystkim mierniki istotne dla wszystkich wymienionych punktów - komentuje Łukasz Głuch.

Znamy już projekt standardów ESRS, który 9 czerwca 2023 r. został przekazany do konsultacji. Przyjęcie finalnych wersji standardów planowane jest na sierpień 2023 r. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że termin ten ulegnie zmianie z uwagi na wydłużające się dyskusje, dotyczące niektórych zapisów.

Od kiedy będą obowiązywać nowe przepisy?

Do nowych zasad  raportowania zgodnego z wymaganiami CSRD firmy będą mogły przygotować się stopniowo. Będą one obowiązywać:  

  • od 1 stycznia 2024 r. duże spółki giełdowe zatrudniające > 500 pracowników, podlegające dyrektywie NFRD -  termin publikacji sprawozdań w 2025 r.;
  • od 1 stycznia 2025 r. duże spółki, które obecnie nie podlegają dyrektywie NFRD i spełniają 2 z 3 kryteriów: zatrudniają > 250 pracowników, i/lub posiadają 40 mln EUR obrotu i/lub 20 mln EUR sumy bilansowej - termin publikacji sprawozdań w 2026 r.;
  • od 1 stycznia 2026 r. małe i średnie firmy notowane na giełdzie - termin publikacji sprawozdań w 2027 r. MŚP mogą odroczyć złożenie raportu do 2028 r.

Publikowane informacje będą podlegać niezależnym audytom. Na początek CSRD wprowadziło usługę atestacyjną dającą ograniczoną pewność. Pełny audyt może zostać wprowadzony na późniejszym etapie, kiedy Komisja przyjmie specjalne standardy w drodze aktów delegowanych (nie później niż 1 października 2028 r.).

- Tym samym, w niedalekiej przyszłości sprawozdawczość dotycząca zrównoważonego rozwoju będzie podlegała podobnym standardom co sprawozdawczość finansowa, a inwestorzy i inni interesariusze będą dysponowali porównywalnymi i wiarygodnymi danymi. Będzie to też z pewnością oznaczać coraz większe zaangażowanie działów finansów i kontrolingu w ten obszar raportowania - ocenia Agnieszka Janković-Żelazna, Starszy Menedżer w PwC Polska.

Jak można się przygotować?

Nowe standardy raportowania będą wymagały zakresu informacji, które do tej pory nie były przez spółki zbierane, co może wymagać wdrożenia nowych procesów w spółce. Pomimo, że dyrektywa zacznie obowiązywać pierwszą grupę spółek od 2024 roku, działania w tym zakresie warto zaplanować już teraz. 

Spółki, które już publikują raporty niefinansowe powinny zacząć od:

  • Określenia różnic w zakresie obecnych ujawnień i tych, wymaganych przez ESRS.
  • Przyjrzenia się procesowi wyboru tematów istotnych oraz analizy ryzyk i szans ESG.
  • Spojrzenia z perspektywy własnej organizacji oraz łańcucha wartości szczególnie na obszary praw człowieka i wpływu na środowisko.

Dokonania oceny własnej gotowości oraz zakresu informacji i danych, jakie spółka będzie musiała docelowo pozyskać oraz zaplanowanie sposobu ich uzyskania.

Jeżeli spółka nie przygotowywała dotychczas raportu niefinansowego pierwsze kroki na drodze do zgodności z CSRD to:

  • analiza gotowości regulacyjnej:
  • opis dostępnych danych - patrząc przez pryzmat przyszłych ujawnień należy zmapować zakres informacji, jakie posiadamy, jakie możemy posiadać i te które będziemy musieli dopiero przygotować
  • ocena kompletności wymaganych polityk (np. polityka klimatyczna
  • ustrukturyzowanie procesu zbierania danych łącznie z odpowiednimi procedurami weryfikacji ich jakości, w miarę możliwości wsparte narzędziami technologicznymi;
  • zaplanowanie procesu identyfikacji obszarów istotnych, ryzyk i szans ESG;
  • obliczenie śladu węglowego w zakresie 1, 2 i 3, aby rozpocząć prace nad planem dekarbonizacji;
  • określenie łańcucha wartości pod kątem branż i obszarów geograficznych, z jakich pochodzą dostawcy czy kluczowi odbiorcy.

Aby realizacja powyższych kroków była możliwa, potrzebne jest odpowiednie umocowanie tematu w organizacji oraz osoba lub zespół osób, które za ten proces wezmą odpowiedzialność. Zmiany nie powiodą się również bez zaangażowania działu finansów i kontrolingu. 

Jak wskazuje Agnieszka Janković-Żelazna, nie ma wątpliwości, że intencją regulatora i oczekiwaniem rynku jest to, aby jakość raportowanych przez spółki danych niefinansowych nie odbiegała od standardów, do których jesteśmy przyzwyczajeni jeśli chodzi o raportowanie finansowe. - Nie jest to też chwilowa moda, a trwała zmiana, która ma za zadanie wyeliminować zjawisko greenwashingu i pomóc interesariuszom w podejmowaniu świadomych decyzji, jeśli chodzi finansowanie, inwestowanie czy też współpracę z podmiotami, które deklarują prowadzenie swojej działalności w sposób zrównoważony. Nadchodzi więc realna zmiana - zapowiada Starszy Menedżer w PwC Polska.

- To też nie tylko nowe regulacje, ale też szansa na pokazanie przewagi konkurencyjnej. Rynek i klienci na pewno nagrodzą tych, którzy zadbają o jakość i autentyczność tych nowych danych - akcentuje.

Dyrektywa wymaga jeszcze wdrożenia do polskiej legislacji.

 

Zapisz się na newsletter PwC Retail Platform, aby na bieżąco dostawać najważniejsze analizy z sektora handlu detalicznego i dóbr konsumpcyjnych!

 

21.10.2025 / 14:37
StoryEditor
Amazon wydał w Polsce niemal 40 mld zł. W co amerykański gigant e-commerce zainwestował nad Wisłą?
W latach 2012-2024 Amazon uruchmił w Polsce 11 centrów dystrybucyjnych (fot. Shutterstock)

Firma Amazon działa w Polsce od 2014 r. Jej inwestycje na naszym rynku zaczęły się dwa lata wcześniej. Przez 14 lat (od roku 2012 do końca roku 2024) globalny lider e-commerce wpompował w nasz rynek ponad 38 mld zł. Na co poszły te gigantyczne pieniądze?

Amazon – amerykańska firma założona w 1994 r. przez Jeffa Bezosa, która wyrosła na globalnera lider e-commerce – ma długofalową strategię rozwoju w Polsce i traktuje nasz ...

Dziękujemy, że nas czytasz!
Pozostało jeszcze 93% tekstu

Jeśli widzisz ten tekst, oznacza to, że wykorzystałeś limit bezpłatnych artykułów w tym miesiącu lub próbujesz przeczytać artykuł premium, dostępny wyłącznie dla naszych Subskrybentów. Wspieraj profesjonalne dziennikarstwo. Wykup subskrypcję i uzyskaj nieograniczony dostęp do naszego portalu.

Kliknij i sprawdź wszystkie korzyści z prenumeraty WH Plus

DOSTĘP 30 DNI
34,99 zł - 30 dni
PRENUMERATA ROCZNA WH PLUS
399,99 zł - 365 dni

W RAMACH SUBSKRYBCJI OTRZYMASZ:

  • Dostęp do ekskluzywnych treści publikowanych wyłącznie na naszym portalu
  • Dostęp do wszystkich bieżących artykułów - newsów, analiz, raportów, komentarzy, wywiadów
  • Dostęp do całego archiwum artykułów na portalu wiadomoscihandlowe.pl - ponad 50 tys. materiałów dziennikarskich

W ramach Prenumeraty WH Plus także:

  • 6 wydań magazynu Wiadomości Handlowe w wersji drukowanej i e-wydania
  • Raport:Lista 60 regionalnych i lokalnych spożywczych sieci handlowych – trendy, prognozy wyzwania dla małych sieci
  • Tygodniowy przegląd kluczowych informacji i analiz. W każdy piątek w twojej skrzynce e-mail.
  • Gwarantowane miejsce na webinarach organizowanych przez Wiadomości Handlowe
  • Rabat 30% na wybrane raporty WH MARKET

30.10.2025 / 21:43
StoryEditor
Franczyza w Żabce – sprawdzamy koszty sklepu na start i co miesiąc
Franczyza w Żabce – sprawdzamy koszty na start oraz prowadzenia sklepu co miesiąc (fot. Żabka Polska)

Sprawdź, ile trzeba zainwestować na start wchodząc we franczyzę Żabki? Jakie są koszty miesięczne już po uruchomieniu sklepu? Zobacz na co pieniądze wykłada franczyzobiorca, a za co płaci sieć.

W artykule przeczytasz:

  • Jakie koszty na start ponosi franczyzobiorca Żabki?
  • Czy franczyzobiorca płaci za przystosowanie lokalu do sklepu Żabki?
  • Jakie są miesięczne koszty prowadzenia Żabki dla franczyzobiorcy?
  • Co z kosztami marketingu?
  • Czy przychody wystarczą na pokrycie kosztów?

Żabka przekroczyła już granicę 12 tys. sklepów, które prowadzi ponad 10 tys. franczyzobiorców. Na dodatek Sieć planuje przyspieszyć ekspansję i pozyskać kolejnych franczyzobiorców. Dla osób zastanawiających się, czy franczyza w Żabce to dobry wybór, przygotowaliśmy zestawienie kosztów początkowych i miesięcznych.

Franczyza Żabki – jakie są koszty na start po stronie franczyzobiorcy?

Franczyza w sieci Żabka wiąże się z koniecznością wniesienia wkładu własnego. Podobne opłaty wstępne, nazywane także opłatą franczyzową lub licencyjną, należy ponieść wchodząc w jakikolwiek system franczyzowy.

Natomiast w przypadku Żabki próg wejścia jest stosunkowo niski. Potencjalny franczyzobiorca Żabki musi „na start” wyłożyć 5000 zł. Ta kwota jest przeznaczona na dwie rzeczy niezbędne do prowadzenia sklepu Żabki. Pierwszą z nich jest sfinansowanie zakupu kasy fiskalnej, która jest niezbędna do prowadzenia działalności handlowej. Drugą jest pokrycie kosztów związanych z uzyskaniem koncesji na sprzedaż alkoholu.

Czy franczyzobiorca płaci za przystosowanie lokalu do prowadzenia w nim sklepu Żabki?

Przedsiębiorca, który rozpoczyna działalność w ramach franczyzy w Żabce, otrzymuje od sieci pomoc w wyborze najlepszej lokalizacji na sklep. Sieć bierze na siebie również koszty adaptacji i wyposażenia przyszłego sklepu. W praktyce oznacza to, że franczyzobiorca nie musi martwić się o koszt zakupu i instalacji sprzętu, mebli czy systemów. Sieć przekazuje franczyzobiorcy sklep wyposażony m.in. w regały i półki, lodówki, piece czy sprzęt komputerowy.

Przed rozpoczęciem sprzedaży franczyzobiorca przechodzi również szkolenie niezbędne do prawidłowego zarządzania sklepem oraz personelem, a także w zakresie obsługi systemu. Szkolenie to jest bezpłatne dla franczyzobiorcy i trwa 15 dni. Dzięki temu nawet osoby bez wcześniejszego doświadczenia w handlu mają szansę poradzić sobie w prowadzeniu działalności.

Jakie są miesięczne koszty prowadzenia Żabki dla franczyzobiorcy?

Natomiast trzeba pamiętać, że koszty nie znikają wraz z otwarciem sklepu, a wręcz przeciwnie. Franczyzobiorca ponosi bieżące koszty związane z prowadzeniem działalności. Możemy podzielić je na dwie główne kategorie: opłaty na rzecz franczyzodawcy oraz standardowe koszty operacyjne.

Przedsiębiorca musi regularnie płacić opłaty licencyjne, potocznie nazywane royalty. Są to cykliczne płatności na rzecz sieci, które stanowią wynagrodzenie za ciągłe używanie marki oraz korzystanie z systemu operacyjnego Żabki. Wartość tych opłat jest zmienna, ponieważ jest ona uzależniona od obrotu sklepu i stanowi procent miesięcznej sprzedaży.

Drugą składową miesięcznych opłat są koszty operacyjne po stronie franczyzobiorcy. Wynagrodzenie dla pracowników wraz ze wszystkimi składkami ZUS za nich i za samego franczyzobiorcę są zazwyczaj największą częścią kosztów operacyjnych. Nawet przy wynagrodzeniu na poziomie najniższej krajowej, koszt jednego pracownika na etacie dla pracodawcy to ponad 5600 zł miesięcznie. A w jednym sklepie przeważnie jest zatrudnionych od dwóch do czterech pracowników.

Do tego dochodzą koszty związane z zakupem środków czystości, opłaty za wywóz śmieci, podatki czy wydatki na paliwo.

Co z kosztami marketingu?

Natomiast franczyzobiorca nie ponosi już dodatkowych kosztów działań marketingowych. Sieć dostarcza wszelkie materiały promocyjne, budując rozpoznawalność marki i generując ruch.

Żabka zapewnia również stały dostęp do systemu logistycznego oraz stałe doradztwo operacyjne.

Czy przychody wystarczą na pokrycie kosztów?

Żabka podaje, że w pierwszym półroczu 2025 roku niemal 84 proc. franczyzobiorców prowadzących sklepy Żabki osiągnęło przychód co najmniej 30 tys. zł miesięcznie. Warto zwrócić uwagę, że mowa o przychodzie, a nie czystym zysku. W praktyce oznacza to, że od tej kwoty trzeba odjąć wszystkie koszty, o których była mowa.

Dodatkowo trzeba pamiętać, że franczyza Żabki, podobnie jak każda działalność gospodarcza, wiąże się z ryzykiem. Skoro 84 proc. franczyzobiorców osiąga 30 tys. zł przychodu bądź więcej, to jednak 16 proc. przedsiębiorców uzyskuje niższy przychód. W skali całej sieci jest to dużo więcej niż 1600 franczyzobiorców.

Dlatego przed wejściem w jakikolwiek biznes, także we franczyzę Żabki, warto wszystko dobrze przekalkulować.  

image

Żabka bije rekord i ma już 12 000 sklepów. Nowa placówka z unikatowym wyposażeniem

03. listopad 2025 20:26