08.01.2018 / 10:13
StoryEditor

Lidl mocno podkreśla związek z polskimi rolnikami i producentami

(materiały własne)
Lidl Polska rozpoczął wizerunkową kampanię reklamową swojej oferty owoców i warzyw Ryneczek Lidla. W spotach występują autentyczni dostawcy tych produktów do sklepów. 

W reklamach z kampanii występują Tomasz Jazdon, właściciel gospodarstwa rolnego Onix w Zakrzewie (uprawiający ziemniaki), Jędrzej Cichowlas, właściciel gospodarstwa rolnego w St...

Dziękujemy, że nas czytasz!
Pozostało jeszcze 86% tekstu

Jeśli widzisz ten tekst, oznacza to, że wykorzystałeś limit bezpłatnych artykułów w tym miesiącu lub próbujesz przeczytać artykuł premium, dostępny wyłącznie dla naszych Subskrybentów. Wspieraj profesjonalne dziennikarstwo. Wykup subskrypcję i uzyskaj nieograniczony dostęp do naszego portalu.

Kliknij i sprawdź wszystkie korzyści z prenumeraty WH Plus

DOSTĘP 30 DNI
34,99 zł - 30 dni
PRENUMERATA ROCZNA WH PLUS
399,99 zł - 365 dni

W RAMACH SUBSKRYBCJI OTRZYMASZ:

  • Dostęp do ekskluzywnych treści publikowanych wyłącznie na naszym portalu
  • Dostęp do wszystkich bieżących artykułów - newsów, analiz, raportów, komentarzy, wywiadów
  • Dostęp do całego archiwum artykułów na portalu wiadomoscihandlowe.pl - ponad 50 tys. materiałów dziennikarskich

W ramach Prenumeraty WH Plus także:

  • 6 wydań magazynu Wiadomości Handlowe w wersji drukowanej i e-wydania
  • Raport:Lista 60 regionalnych i lokalnych spożywczych sieci handlowych – trendy, prognozy wyzwania dla małych sieci
  • Tygodniowy przegląd kluczowych informacji i analiz. W każdy piątek w twojej skrzynce e-mail.
  • Gwarantowane miejsce na webinarach organizowanych przez Wiadomości Handlowe
  • Rabat 30% na wybrane raporty WH MARKET

04.06.2025 / 15:11
StoryEditor
Adam Abramowicz został szefem zespołu ds. franczyzy. Co chce osiągnąć?

4 czerwca to ważna data dla franczyzy w naszym kraju. Dziś odbyło się pierwsze spotkanie reaktywowanego zespołu ds. franczyzy. Wiemy, jakie zapadły na nim ustalenia.

Z artykułu dowiesz się:

  • Reaktywacja zespołu ds. franczyzy
  • Czy w Polsce jest "dzika" franczyza?
  • Co ustalił zespół ds. franczyzy przy MŚP?
We wrześniu 2024 r., nowa rzeczniczka Małych i Średnich Przedsiębiorców Agnieszka Majewska ujawniła, że planuje likwidację zespołu ds. franczyzy. Jej decyzja została jednak skrytykowana m.in. przez byłych franczyzobiorców zrzeszonych w Stowarzyszeniu Ajentów i Franczyzobiorców, którzy od lat walczą o uchwalenie ustawy franczyzowej.

Rzeczniczka MŚP zmieniła więc zdanie i wyraziła gotowość do reaktywacji zespołu ds. franczyzy. Podkreśliła jednak, że "warunkiem jest jednak realne zainteresowanie i zaangażowanie ze strony przedsiębiorców i ich organizacji". 

Reaktywacja zespołu ds. franczyzy

Zespół został więc reaktywowany i 4 czerwca br. odbyło się pierwsze “zapoznawcze” spotkanie jego członków. przyjechali reprezentanci zarówno franczyzodawcow, jak i franczyzobiorców. Wybrano przewodniczącego - został nim były już Rzecznik MŚP Adam Abramowicz

Ustalono ponadto, że zespół będzie pracować nad nowym projektem ustawy franczyzowej. - Przez ostatnie trzy lata wiele się zmieniło, chociażby pojawili się nowi - ukraińscy - franczyzobiorcy. Musimy więc zastanowić się, czy napisać ustawę od nowa czy wystarczy ją zaktualizować - relacjonuje nam jeden z członków zespołu.

Dowiedzieliśmy się, że członkowie zespołu dostaną do analizy dotychczasową wersję ustawy franczyzowej i na następnym spotkaniu - data zostanie dopiero wyznaczona - zostanie podjęta decyzja co do dalszych działań nt. uregulowania rynku franczyzy w naszym kraju.  

- Spróbujemy poprawić już istniejący kodeks, choć może to być trudne. Wiem jednak, że przedsiębiorcy mocno chcą, aby zespół dalej funkcjonował - powiedziała Agnieszka Majewska, Rzecznik MŚP. - Wiem, że pod tamtym kodeksem podpisała się tylko część przedsiębiorców. Zależy nam, żeby tę drugą część, która nie zgadza się z zapisami kodeksu, zachęcić do współpracy w ramach naszego zespołu i do wypracowania czegoś wspólnego - dodaje rzeczniczka MŚP.

Czy w Polsce jest "dzika" franczyza?

Majewska wskazała zarazem w wywiadzie dla portalu wiadomoscihandlowe.pl, że w jej ocenie w Polsce faktycznie istnieje problem dzikiej franczyzy. - Jest on znany i dyskutuje się o nim już od kilku lat. Główne zarzuty dotyczą nieuczciwych praktyk w relacjach między franczyzodawcami a franczyzobiorcami - podkreśliła.

Rzeczniczka MŚP wyraziła też obawę, że do rozwiązania problemu dzikiej franczyzy samoregulacja branży może nie wystarczyć. - Mam nadzieję, że ustawa franczyzowa powstanie. Chciałabym, żeby prace nad nią zostały wznowione i żeby ktoś faktycznie pochylił się nad tym problemem - zadeklarowała Agnieszka Majewska.

Co ustalił zespół ds. franczyzy przy MŚP?

Pierwszy zespół roboczy ds. franczyzy działał od lata 2020 r. Jego przewodniczącym był Paweł Tracz - prezes Polskiego Stowarzyszenia Mikroprzedsiębiorców i Franczyzobiorców, a zarazem franczyzobiorca Żabki. Zespół powołany został przede wszystkim do wypracowania kodeksu dobrych praktyk dla franczyzy, jednak w 2021 r., na ostatniej prostej, prace nad samoregulacją branży przeniosły się poza ten organ.

Finalna wersja kodeksu okazała się być bardziej powściągliwa od wariantów, jakie rozważano wcześniej na posiedzeniach zespołu. W kodeksie zabrakło m.in. zapisów, o które mocno walczył od samego początku właśnie ówczesny rzecznik MŚP. Koniec końców Adam Abramowicz nie chciał dać twarzy temu dokumentowi i to pomimo faktu, że wcześniej publicznie zapowiadał, iż będzie "gwarantem" kodeksu.

- Wypracowana formuła kodeksu nie jest kompromisem, ponieważ nie zawiera w sobie najważniejszego z punktu widzenia franczyzobiorców zapisu o 3- i 6-miesięcznym okresie wypowiedzenia odpowiednio dla franczyzobiorców i franczyzodawców. Świadectwem braku uniwersalnego poparcia dla projektu jest też fakt, że sygnatariuszami kodeksu są prawie wyłącznie organizacje zrzeszające franczyzodawców, ze strony franczyzobiorców jest to tylko jedna organizacja - ubolewał w 2021 r. Adam Abramowicz, informując, że kodeks nie uzyskał jego poparcia.

Dodajmy, że obecnie kodeks ma ok. 50 sygnatariuszy. W gronie tym są m.in. takie sieci jak Żabka, Lewiatan, Intermarche, Delikatesy Centrum czy McDonald‘s.

To właśnie spór niektórych członków zespołu z Abramowiczem zaowocował tym, że zespół ds. franczyzy, choć formalnie wciąż istniał, de facto w 2022 r. przestał działać. Spotkań nie zwoływano, a zatem nie było okazji, by zajmować się jakimikolwiek zagadnieniami związanymi z franczyzą, choć tych nie brakowało.

 

 

15.06.2025 / 19:53
StoryEditor
Płaca minimalna w górę. Oto o ile wzrosną koszty dla właścicieli sklepów

Rząd określił o ile wzrośnie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2026 r. Z kwotami nie zgadzają się zarówno organizację handlu, jak i pracowników. A my sprawdzamy o ile wzrosną koszty przedsiębiorców zatrudniających sprzedawców w sklepach.

W artykule przeczytasz:  

  • Minimalnego wynagrodzenia za pracę wzrośnie o 140 zł
  • Pracodawcy przeciwni podnoszeniu płacy minimalnej
  • Związkowcy chcą, by płaca minimalne wzrosła w 2026 roku do 5015 zł
  • O ile wzrosną koszty osób prowadzących sklep po zmianie płacy minimalnej? 

Minimalnego wynagrodzenia za pracę wzrośnie o 140 zł

Rząd 12 czerwca oficjalnie przyjął propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej w 2026 r. Rząd zaproponował, aby od 1 stycznia 2026 roku:

  • minimalne wynagrodzenie za pracę wynosiło 4806 zł,
  • minimalna stawka godzinowa dla określonych umów cywilnoprawnych wyniesie 31,40 zł.

Oznacza to wzrost obu stawie o 3 proc. W praktyce minimalne wynagrodzenie za pracę w 2026 roku wzrośnie o 140 zł brutto, gdyż obecnie wynosi 4666 zł.

Należy dodać, że jest to na razie propozycją, którą rząd jeszcze będzie konsultował z Radą Dialogu Społecznego (RDS).

Pracodawcy przeciwni tak dużemu podnoszeniu płacy minimalnej

Jednak o porozumienie w ramach RDS będzie dość ciężko, bo przedstawiciele biznesu i strona związkowa mają skrajnie różne podejście do wysokości minimalnego wynagrodzenia w 2026 roku. Organizacje zrzeszające pracodawców uważają, że kolejny wzrost kwoty minimalnej za pracę uderzy w firmy, zwłaszcza te najmniejsze.

–  Podniesienie płacy minimalnej znacząco zwiększy więc koszty stałe przedsiębiorców.  W wypadku handlu, przeciążonego licznymi kosztami związanymi z prowadzeniem działalności (jak choćby wdrożenie systemu kaucyjnego), będzie to bez wątpienia czynnik prowadzący do likwidacji tysięcy sklepów ­­– ostrzega Maciej Ptaszyński, prezes Polskiej Izby Handlu.

Więcej na ten temat przeczytasz w artykule:  Prezes Polskiej Izby Handlu alarmuje, że tysiące sklepów może zbankrutować.

Natomiast Pracodawcy RP, Business Centre Club, Konfederacja Lewiatan i inne organizacje w oficjalnym komunikacie podkreślają, że płaca minimalna w 2026 roku powinna wzrosnąć maksymalnie o 50 zł. Zwracają też uwagę, że w Polsce płace minimalną pobiera aż 25 proc. osób zatrudnionych na etacie, podczas gdy w UE jest to 7 proc, a w USA tylko 1 proc.

– Płace powinny zależeć od kompetencji, kwalifikacji, starania oraz wydajności czy produktywności pracy pracownika, nie od ustawy. W gospodarce rynkowe płace powinny być efektem działania sił rynkowych – podkreślają organizacje pracodawców.

Zarówno Polska Izba Handlu, jak i Pracodawcy RP zwracają też uwagę, że wzrost płacy minimalnej może przełożyć się na szybszy wzrost inflacji.

Związkowcy chcą, by płaca minimalne wzrosła w 2026 roku do 5015 zł

Zupełnie inne zdanie w tym temacie mają organizacje związkowe. Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ) wręcz zarzuca, że rząd Donalda Tuska w kwestii wynagrodzenia „uległ naciskom lobby pracodawców i zignorował realia, w jakich funkcjonuje ponad 3 miliony pracowników”.

– Podwyżka o 140 zł brutto, czyli 95 zł netto, nie zapewni realnego wzrostu wynagrodzenia minimalnego. To raczej próba zachowania pozorów troski o siłę nabywczą pracowników ­– argumentuje OPZZ.

Centrale związkowe po ogłoszeniu oficjalnej propozycji rządu obstają przy swoich żądaniach – chcą, aby płaca minimalne wzrosła do poziomu 5015 zł, czyli o 238 zł netto

O ile wzrosną koszty osób prowadzących sklep po zmianie płacy minimalnej?

Wzrost płacy minimalnej oznacza także wyższe koszty dla pracodawców, w tym właścicieli małych sklepów i tych prowadzonych w ramach franczyzy. Warto jednak pamiętać, że pracodawca ponosi wyższe koszty niż tylko wynagrodzenie brutto.

Przy obecnej płacy minimalnej wynoszącej 4666 zł brutto, koszt pensji dla pracodawcy na jednego pracownika wynosi 5621,60 zł. Jeśli płaca minimalna wzrośnie do proponowanej przez rząd kwoty 4806 zł, wówczas właściciel sklepu za jednego pracownika z taką pensją będzie musiał zapłacić łącznie 5790,28 zł.

Gdyby przeszła jednak propozycja związkowców i minimalne wynagrodzenie od 2026 roku wynosiłoby 5015 zł brutto, wówczas pracodawca za jednego pracownika odprowadzi łącznie 6042,08 zł.

image

Robert Rękas, prezes PSH Lewiatan: Nowy podatek handlowy zlikwiduje niezależny handel

16. czerwiec 2025 03:41