01.12.2021 / 12:05
StoryEditor

Big Data i Smart Data w handlu. Branża retail u progu rewolucji na niespotykaną dotychczas skalę [WYWIAD]

Izabela Wisłocka, wicedyrektor i lider zespołu Digital Ecosystems w PwC (fot. PwC)
- Technologie są dostępne absolutnie dla wszystkich. Bez danych dysponujemy jedynie opiniami, a kiedy opieramy się na opiniach zamiast na faktach, trudno podejmować racjonalne decyzje z punktu widzenia osoby prowadzącej przedsiębiorstwo, czy to małe, czy duże - mówi w wywiadzie dla portalu wiadomoscihandlowe.pl Izabela Wisłocka, wicedyrektor i lider zespołu Digital Ecosystems w PwC.

W jaki sposób?

Mówi się o tym, że automatyzacja sprawi, że ludzie będą tracić pracę. To nie do końca jest prawda, ponieważ można przesuwać pracowników od zadań powtarzalnych do zadań wymagających “pierwiastka ludzkiego”. Pracownicy wykonujący rzeczy mało powtarzalne, bardziej kreatywne, wymagające większego zaangażowania, mają większą satysfakcję  - badania PwC to potwierdzają. Firma ma w związku z tym mniejszą rotację załogi. Im więcej firma wie w każdym obszarze, tym lepsze decyzje jest w stanie podejmować.

Czy analiza danych jest tylko dla wielkich przedsiębiorstw? Czy takie procesy mają zastosowanie również w średnich i małych firmach?

Technologie są dostępne absolutnie dla wszystkich. Bez danych dysponujemy jedynie opiniami, a kiedy opieramy się na opiniach zamiast na faktach, trudno podejmować racjonalne decyzje z punktu widzenia osoby prowadzącej przedsiębiorstwo, czy to małe, czy duże.

Wiadomo, że małe przedsiębiorstwa pracują w inny sposób. Mają inny wolumen danych, ale zawsze pracują na danych. Nie ma takich szczęściarzy, którzy zawsze podejmują świetne decyzje bez użycia danych. Wdrożenie technologii, która pozwala zarządzać coraz większymi wolumenami danych jest dostępna dla coraz większego grona firm. Powstają technologie dedykowane małym i średnim przedsiębiorstwom.. Mniejsze firmy mają mniej danych, więc też na przykład koszty ich przetwarzania w chmurze są niższe.  

Czy zakup odpowiedniego systemu i pojedyncze wgranie pozyskanych danych załatwia sprawę?

Wdrożenie technologii jest pierwszym krokiem. Ale nawet duże organizacje nie wdrażają od razu wszystkiego. Projekty są zwykle dzielone na etapy. Pamiętajmy, że zwykle wdrażamy technologie tak, aby pierwsza część projektu relatywnie szybko zaczęła generować zwrot z inwestycji i aby kolejne etapy mogły być finansowane przez przychody uzyskane z poprzednich etapów. 

Rozwój tych projektów w zasadzie nigdy się nie kończy. Pandemia pokazała, że dysponujemy coraz nowszymi danymi, zmieniają się też regulacje prawne, które sprawiają, że z jakiś danych musimy przestać korzystać, a otwiera nam się droga do korzystania z innych. Jeśli firma wybiera ścieżkę bycia organizacją, która opiera się o dane, to warto dbać, aby był to proces ciągły i dostosowywać go do zmieniających się celów biznesowych. Jeśli cele biznesowe będą się zmieniać, a dane nie będą rozwijane, te dane przestaną służyć.

Co zmieni się w najbliższym czasie w big data?

Na pewno będą rosły wolumeny danych, z których korzystają firmy. Będzie rosła też liczba firm, które będą inwestować w dane. Nastąpi jeszcze silniejsze przesunięcie od big data do smart data, ale najgorętszym tematem będzie prywatność i bezpieczeństwo. Z jednej strony mamy regulacje wprowadzane przez Unię Europejską, a z drugiej strony rosnącą świadomość klientów. Państwa będą chciały regulować ten obszar więc i technologia i firmy będą musiały dostosowywać się. Wzrośnie poszanowanie prywatności klientów. 

Czy regulacje sprawią, że będziemy zbierać mniej danych?

Niekoniecznie. Firmy i technologia są bardziej kreatywne, ale firmy będą musiały zadbać o odpowiedzialność społeczną w tym obszarze. Klienci mówią, że chcą chronić swoją prywatność, ale jednocześnie twierdzą, że jeśli zobaczą korzyść z udostępniania danych to bardzo chętnie się nimi dzielą. Trzeba będzie myśleć nie tylko o korzyściach dla swojej firmy, ale także o korzyściach dla klientów.

123
03. maj 2024 03:59