Inspekcja Handlowa kontroluje rowery dziecięce w sklepach
Inspekcja Handlowa skontrolowała rowery dziecięce w sklepach detalicznych i wielkopowierzchniowych. Kontrola objęła 65 przedsiębiorców z ośmiu województw, a nieprawidłowości wykryto aż u 29 z nich.
- Celem kontroli była ocena bezpieczeństwa rowerów dziecięcych oraz fotelików i przyczepek rowerowych oraz usunięcie z rynku produktów niebezpiecznych - podkreśla Inspekcja Handlowa w komunikacie.
Inspektorzy sprawdzili 280 partii produktów dla dzieci. Wątpliwości wzbudziło 28 proc. (78 partii). Wady konstrukcyjne, które mogą zagrażać bezpieczeństwu dotyczyły 9 proc. (25 partii) rowerów. Problemem w rowerach dziecięcych były ostre krawędzie elementów mocujących, zastosowanie mechanizmów, które umożliwiają regulację bez użycia narzędzi (przykładowo, siodełka dziecięce powinny być mocowane np. za pomocą śruby,), a także nieprawidłowe funkcjonowanie części ruchomych roweru (np. brak swobodnego skrętu kierownicą w obie strony o co najmniej 60 stopni). Kontrolerzy zakwestionowali jedną partię fotelików rowerowych, ze względu na nieprawidłową budowę zabezpieczenia.
23 proc. (64 partii) produktów było źle oznakowanych. Przewinienia przedsiębiorców to niepełne informacje w instrukcji użytkowania oraz brak oznaczeń lub ostrzeżeń na produkcie. Pozytywnym aspektem jest to, że w porównaniu do poprzednich lat przedsiębiorcy lepiej radzą sobie ze znakowaniem rowerów i odpowiednią informacją.
Większość przedsiębiorców skontrolowanych przez Inspekcję Handlową wyeliminowała nieprawidłowości jeszcze podczas kontroli, bądź tuż bezpośrednio po niej. W ośmiu przypadkach Prezes UOKiK wszczął natomiast postępowania administracyjne.