Paczka w RUCHu wdraża proces odkażania ozonem wszystkich obsługiwanych przesyłek
Od piątku 27 marca RUCH S.A. jako pierwsza i jedyna w Polsce firma świadcząca usługi kurierskie wprowadziła obowiązkowy proces odkażania ozonem przesyłek obsługiwanych w ramach usługi Paczka w RUCH-u.
„Ryzyko zakażenia wirusem COVID-19, który potencjalnie może utrzymywać się na obsługiwanych przesyłkach sprawiło, że podjęliśmy działania, których efektem jest możliwość zagwarantowania nadawcom i odbiorcom Paczki w RUCH-u maksymalnego poziomu bezpieczeństwa obsługiwanych przesyłek. Poziomu bezpieczeństwa paczek, którego osiągnięcie w innych modelach logistycznych dostępnych na rynku jest praktycznie niemożliwe” – mówi Tomasz Swat, Członek Zarządu RUCH S.A. ds. Logistyki.
Na terenie Centrum Logistycznego RUCH S.A. w Warszawie wydzielona została specjalnie stworzona oraz zabezpieczona strefa odkażania, do której trafiają obsługiwane paczki. W ramach uruchomionego dzisiaj procesu dezynfekcji, paczki poddawane są działaniu ozonu, który jest gazem silnie utleniającym, jednak nie ingerującym w zawartość przesyłek. Proces dezynfekcji Paczki w RUCH-u pozwala więc usunąć wszelkie bakterie, które potencjalnie mogłyby znaleźć się na przesyłanych paczkach.
„Ozonowanie wykorzystywane jest np. do odkażania mieszkań po kwarantannie osoby z zakażeniem koronawirusem, tą metodą dezynfekuje się również środki transportu publicznego, a od dzisiaj Paczki w RUCH-u. Co ważne, aby ten proces był maksymalnie skuteczny potrzebny jest czas. Każdą partię przesyłek poddajemy dezynfekcji przez około 2 godziny. Proces logistyki Paczki w RUCH-u daje nam taki zapas czasowy. W sytuacji ryzyka zakażenia koronawirusem myślę, że warto poczekać na paczkę dzień dłużej, aby odbierając ją mieć pewność, że nie jest ona nośnikiem bakterii czy wirusów” – informuje Wojciech Paczyński, rzecznik prasowy RUCH S.A.
Proces, który zajmuje około 2 h w realiach tradycyjnej branży kurierskiej to bardzo dużo czasu. RUCH S.A. zyskuje go na obsłudze Paczki w RUCH-u razem z codziennymi transportami prasy, które realizowane są w nocy. W badaniach nad utrzymywaniem się koronawirusa na listach i paczkach powtarzają się informacje o tym, że wirus może przetrwać na takich przedmiotach do 24 h. Badania pokazują też że ryzyko przenoszenia koronawirusa na prasie drukowanej jest znikome, ze względu na proces druku gazet.
1 komentarz
-
30.06.2020
A co jeśli w paczce znajduje się maka?
4