Hipermarkety w odwrocie. Sieci sklepów osiedlowych w natarciu, gonią dyskonty
Już co czwartą złotówkę wydawaną na FMCG w Polsce przejmują osiedlowe sklepy sieciowe, czyli małoformatowe sklepy sieciowe oraz supermarkety. Segment ten rośnie w Polsce w tempie 4,6 proc. rdr i pod względem wartości sprzedaży ustępuje już wyłącznie dyskontom.
Pozostało jeszcze 94% tekstu.
Jeśli widzisz ten tekst, oznacza to, że wykorzystałeś limit 8 bezpłatnych artykułów w tym miesiącu lub próbujesz przeczytać artykuł premium, dostępny wyłącznie dla naszych Subskrybentów.
Wspieraj profesjonalne dziennikarstwo.
Wykup subskrypcję i uzyskaj nieograniczony dostęp do naszego portalu.
Kliknij i sprawdź wszystkie korzyści z prenumeraty WH Plus
Posiadasz subskrybcję? Zaloguj się.
-
Dostęp 30 dni19.99 zł - 30 dni
-
Prenumerata roczna WH Plus399.99 zł - 365 dni
- Dostęp do ekskluzywnych treści publikowanych wyłącznie na naszym portalu
- Dostęp do wszystkich bieżących artykułów - newsów, analiz, raportów, komentarzy, wywiadów
- Dostęp do całego archiwum artykułów na portalu wiadomoscihandlowe.pl - ponad 50 tys. materiałów dziennikarskich
- 6 wydań magazynu Wiadomości Handlowe w wersji drukowanej i e-wydania
- Raport:Lista 60 regionalnych i lokalnych spożywczych sieci handlowych – trendy, prognozy wyzwania dla małych sieci
- Tygodniowy przegląd kluczowych informacji i analiz. W każdy piątek w twojej skrzynce e-mail.
- Gwarantowane miejsce na webinarach organizowanych przez Wiadomości Handlowe
- Rabat 30% na wybrane raporty WH MARKET
1 komentarz
-
09.01.2020
"Ostatnia przewaga sklepów małego formatu to coraz skuteczniejsze adresowanie potrzeb konsumentów, zwłaszcza w nawiązaniu do ekologii, np. w zakresie redukcji plastiku oraz zwiększania asortymentu produktów bio, eko czy bezglutenowych."
Produkty bezglutenowe to wymóg diety w konkretnych chorobach, a nie element eko. To raz. Dwa: szczerze wątpię, czy babcię robiącą zakupy w sklepie na osiedlu z wielkiej płyty interesują produkty oznaczone bio - ona jest z tego pokolenia, które jeszcze umie odróżnić nachalny marketing od swoich rzeczywistych potrzeb.
Na jakiej więc podstawie Autor widzi tu element budowy przewagi konkurencyjnej przez sklepy osiedlowe ? Tym bardziej, że za chwilę Autor przeczy sam sobie pisząc, że to właśnie dyskonty najsilniej adresują (a tak naprawdę: kreują) tą modę na eko. Bo to sztucznie kreowana moda, a nie żadna rzeczywista potrzeba ludzi.
Pozdrawiam,
6